2016.02.02

Płatności zbliżeniowe HCE w aplikacji IKO już u 50 tys. osób

Wywiad z Jakubem Grzechnikiem, dyrektorem Centrum Bankowości Mobilnej i Internetowej w PKO Banku Polskiego.

Jakub Grzechnik

W IKO właśnie pojawiła się możliwość płatności HCE. To czwarty bank na rynku po Banku Pekao SA, Getin Banku i BZ WBK. Co powinien zrobić posiadacz aplikacji, aby zapłacić zbliżeniowo?

Przede wszystkim powinien sprawdzić, czy spełnia techniczne warunki skorzystania z usługi – posiada telefon z systemem operacyjnym Android w wersji co najmniej 4.4, wyposażonym w moduł NFC. Ponadto musi posiadać kartę Visa wydaną przez PKO Bank Polski. Ze względu na wymagania Visy dotyczące bezpieczeństwa nie możemy też uruchomić usług na telefonach z rootem.

Jeśli te warunki są spełnione, to aktywacja jest bardzo prosta – po uruchomieniu uaktualnionej aplikacji zapyta ona o potwierdzenie, którą kartę podpiąć jako źródło pieniądza do zbliżeniowych płatności telefonem. Po zatwierdzeniu wyboru PIN-em do aplikacji możemy już płacić zbliżeniowo. Wymaga to tylko „wybudzenia” telefonu na czas płacenia – ekran telefonu powinien świecić, ale nie musi być odblokowany. Płatności HCE są nie tylko wygodne, ale przede wszystkim bardzo bezpieczne. Aplikacja IKO jest rygorystycznie testowana i certyfikowana, a zbliżeniowe transakcje nią dokonywane są zabezpieczone zgodnie z najwyższymi światowymi standardami.

Usługa działa z kartami Visa, ponieważ to większość kart w PKO Banku Polskim. Kiedy płatności zbliżeniowe będą dostępne dla tej grupy osób?

Pracujemy nad uruchomieniem płatności HCE również z MasterCard. Na chwilę obecną nie podajemy jednak jeszcze dokładnej daty wdrożenia.

Aktualne statystyki IKO: 470 tys. użytkowników, z czego ponad 260 tys. posiada najnowszą wersję. Aby skorzystać z HCE potrzebny jest update. Ile osób według Waszych szacunków skorzysta z tej nowości?

Mimo że od startu rynkowego minęło niewiele czasu, można już powiedzieć, że HCE osiągnęło sukces. W ciągu zaledwie dwóch tygodni od udostępnienia, mobilne płatności zbliżeniowe HCE w naszym Banku zyskały niemal 50 tys. klientów, co oznacza, że w najbliższym czasie mogą stać się nowym standardem rynkowym.

Ten sposób dokonywania transakcji jest nie tylko wygodny, ale również bezpieczny. Tego typu usługi płatnicze stają się powoli światowym standardem. Oferują je już tacy światowi giganci technologiczni jak Apple, Google czy Samsung.

Jakich nowości w tym roku możemy się spodziewać w IKO?

Będą to przede wszystkim rozszerzenia funkcjonalności, poprawki ergonomii (np. TouchID czy możliwość personalizacji aplikacji) oraz wprowadzanie możliwości zakupu kolejnych produktów bankowych bezpośrednio z aplikacji.

Czego klienci oczekują od bankowości cyfrowej: mobilnej i internetowej?

Oczekiwania użytkowników są obecnie kształtowane przez ich doświadczenia z innymi aplikacjami i usługami e-commerce – oczekują dobrej ergonomii, prostych procesów, możliwości załatwienia wszystkiego zdalnie. Cenią spersonalizowane oferty i aktywne, inteligentne doradztwo. W tą stronę będzie zmierzał rozwój IKO i iPKO.

Telekomy przegrywają z bankami starcie o płatności zbliżeniowe. Wojciech Bolanowski, Wasz ekspert i doradca prezesa, pisze: „Telekomy są głównymi dystrybutorami nowych smartfonów i bardzo ważnymi mediatorami w procesie przyjęcia urządzenia. Dlatego zachowają pewien poziom kontroli nad płatności mobilnymi”. Jakie są alternatywne strategie telekomów na bycie częścią ekosystemu HCE?

Historycznie rzeczywiście od telekomów zależało rozpowszechnienie nowych technologii i funkcjonalności. W tej chwili jednak coraz więcej osób kupuje telefon na wolnym rynku lub odkupuje od innych telefon otrzymany w rocznicę zawarcia umowy. Stąd sądzimy, że preferencje konsumentów będą z czasem górować nad siłą rynkową telekomów.

Telekomy nadal są ważnym partnerem w codziennym życiu konsumenta, dostawcą ważnej dla niego usługi. Stąd ich możliwości są wciąż szerokie – mogą wejść w alians strategiczny z bankiem nakierowany na wspólne propagowanie nowych rozwiązań w zakresie bankowości i płatności mobilnych, mogą podjąć współpracę „sprzedażową” i preinstalować aplikację któregoś z banków. Przyszłość może też przynieść inne, nowe możliwości.

Gartner podaje, że w 2018 rok na rozwiniętych rynkach – Japonia, USA, niektóre kraje Europy Zachodniej, 50 proc. płatności będzie dokonywanych za pomocą urządzeń mobilnych lub ubieralnych. Do kogo będą należeć płatności mobilne w przyszłości: do banków, telekomów, firm technologicznych (Apple, Google, Samsung), sieci handlowych (Walmart Pay)? Jaka jest wizja płatności mobilnych i w czyich będą rękach?

Polska bankowość jest stosunkowo innowacyjna. Mamy dobrą infrastrukturę, taką jak system BLIK, terminale zbliżeniowe czy przelewy Elixir. Rodzime banki to w większości banki uniwersalne, cieszące się dużym zaufaniem i relatywnie dużą lojalnością konsumenta – to do nich należeć powinna zatem przyszłość w zakresie płatności mobilnych w naszym kraju.

Rozmawiał Łukasz Kłosowski
gomobi.pl

Czytaj także:

Coraz mniej Polaków korzysta z gotówki. W tym roku hitem będą zbliżeniowe płatności telefonem

Ruszyły płatności zbliżeniowe z IKO!

loaderek.gifoverlay.png