Co to jest zdolność kredytowa, jak jest liczona i jak ją poprawić?
„Mierz siłę na zamiary, nie zamiar podług sił” - pisał Mickiewicz. Ocena możliwości finansowych klienta to jedna z podstaw bankowego rzemiosła. Jednym z jej głównych wyznaczników jest zdolność kredytowa. Spróbujemy rozszyfrować, co kryje się za tym hasłem i jak poprawić swój wizerunek w oczach instytucji finansowych.
Jedna z najbardziej tajemniczych i budzących respekt profesji związanych z finansami to analitycy, z którymi - ubiegając się o kredyt - nie mamy co prawda osobistego kontaktu, ale to ich decyzja ma zaważyć na tym, czy pieniądze, o które staramy się w banku, zostaną nam przyznane. Wydawana przez nich na podstawie wnikliwych analiz opinii jest zazwyczaj tą wiążącą.
W ten sposób dowiemy się, czy mamy zdolność kredytową, czyli faktyczną możliwość spłaty zobowiązania finansowego zaciągniętego w banku w wyznaczonym przez tenże bank terminie wraz z należnymi odsetkami. Mówiąc bardziej przystępnie – zanim bank zgodzi się pożyczyć nam pieniądze na określony cel, sprawdzi, czy zarobki naszego gospodarstwa domowego są wystarczająco wysokie, by pokryć comiesięczne zobowiązanie w postaci raty oraz inne, regularne wydatki obciążające budżet domowy (np. rachunki za energię elektryczną czy gaz).
W związku z tym niewidzialni analitycy wrzucą do jednego worka dochody gospodarstwa domowego. W niektórych bankach pod uwagę brane są wyłącznie dochody z tytułu umowy o pracę (bez uwzględniania premii i innych dodatkowych wynagrodzeń) lub faktur wystawianych w ramach prowadzenia działalności gospodarczej; w innych do ostatecznej zdolności kredytowej wlicza się także pieniądze zarobione na podstawie pozostałych umów – zlecenia czy o dzieło.
Zanim wystąpisz o kredyt
Zanim udamy się do któregoś z banków po kredyt, możemy oczywiście sprawdzić wstępnie naszą zdolność kredytową w jednym z dostępnych w internecie kalkulatorów. Będą to wyliczenia orientacyjne, które prawdopodobnie odbiegać będą od tych dokonywanych przez analityków, jednak taki kalkulator zdolności może się okazać całkiem przydatnym narzędziem - podpowie nam bowiem, na co zwrócić uwagę przygotowując się do pozyskania kredytu i wskaże– drogą prób - które z parametrów mają największy wpływ na dostępność kredytu, wysokość kwoty czy długość terminu kredytowania.
W tabelach, które będziemy wypełniać, pojawią się, zatem pytania o liczbę lat, na jaką chcemy zaciągnąć zobowiązanie czy wysokość oprocentowania planowanego kredytu. Do uzyskania informacji z internetowego liczydła potrzebne będzie także wprowadzenie danych dotyczących naszego dochodu brutto lub netto (dochód miesięczny wynikający z wykonanej pracy lub innych, udokumentowanych źródeł), wysokości rat innych kredytów (także tych w koncie czy na karcie kredytowej), stałych miesięcznych wydatków (czynsz, opłaty za energię, telefon), innych kosztów utrzymania (wydatki na jedzenie, utrzymanie samochodu), wydatków dodatkowych (dobrowolne składki na ubezpieczenie).
Od razu da się zauważyć, że po zmianie w tabeli niektórych parametrów, wynik końcowy ulega zmianie, czasem dość radykalnej. Także w rzeczywistości nasza zdolność kredytowa może ulec poprawie. Zanim udamy się do banku, postarajmy się zrobić mały remanent w naszych finansach i wykonajmy kilka prostych zabiegów, by kwota, jakiej potrzebujemy, stała się osiągalna.
Co wpływa na zdolność kredytową?
Wielu z nas korzysta z oferowanych przez bank narzędzi finansowych – kredytu odnawialnego w koncie czy kart kredytowych. To taki rodzaj zabezpieczenia „na wszelki wypadek”. Podpisujemy umowę, kartę wkładamy w przegródkę portfela i… zapominamy.
Nasza „kredytówka” czy debet mają wpływ na zdolność kredytową, nawet, jeśli nie były i nie są wykorzystywane. Jako potencjalne zobowiązania finansowe, które należy w odpowiednim terminie spłacać, w oczach banku stanowią „zagrożenie” dla naszej płynności finansowej
Takie dodatkowe „obciążenia” warto więc zlikwidować, przynajmniej na czas starań o kredyt – zamknąć linię w rachunku, wypowiedzieć umowę o kartę. Dobrze byłoby do czasu starania się o kredyt pospłacać wszystkie „małe” pożyczki lub je skonsolidować. To ostatnie rozwiązanie może skutkować zmniejszeniem wysokości comiesięcznych rat. Nie żachajmy się jednak, że podkusiło nas zaciąganie krótkoterminowych zobowiązań i kupowanie na raty, bo nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – jeśli wszystko spłacaliśmy w terminie, dla banku jesteśmy wiarygodnym kredytobiorcą i jako taki figurujemy w BIK. A bank „na bank” sprawdzi naszą historię w Biurze Informacji Kredytowej.
Jeden z najistotniejszych składników badania naszej zdolności kredytowej to wysokość wynagrodzenia. Do puli wchodzą oczywiście płace wszystkich członków gospodarstwa domowego. Niektóre banki uwzględniają dodatkowe i nieregularne źródła dochodu – przychody z tytułu umowy zlecenia i o dzieło, premie, nagrody. Gromadźmy, zatem zawczasu stosowną dokumentację, która – na podstawie danych historycznych - zwiększy nasze finansowe zaplecze.
Jak poprawić zdolność kredytową?
Jeśli mimo tego dla banku nasze dochody są skromniejsze od wymaganych, postarajmy się o mocnego współkredytobiorcę – najlepiej oczywiście młodego rodzica z niebotycznym uposażeniem, nieposiadającego żadnych zobowiązań wobec instytucji finansowych. Jeśli nie dzielenie kredytu, to może jego zabezpieczenie? Czasami bank wyraża zgodę, by przy liczeniu zdolności kredytowej uwzględnić np. nieruchomość, na której można ustanowić hipotekę.
Jeśli nie mamy chętnych do współdzielenia lub dodatkowego zabezpieczenia kredytu i podejrzewamy, że wciąż nie uda nam się otrzymać kwoty potrzebnej do zakupu wymarzonego domu lub mieszkania, rozważmy zwiększenie sumy wkładu własnego. Im niższa kwota kredytu, tym większa zdolność do jego spłaty. Czas również może zadziałać na naszą korzyść – bywa, że pomoże zweryfikowanie pierwotnych planów i zdecydowanie się na ubezpieczenie lub dłuższy niż zakładany mariaż z kredytem (np. 15 lat zamiast 10 jako okres, na jaki zaciągamy zobowiązanie). Jeśli nasza sytuacja finansowa będzie na tyle dobra, byśmy mogli uiszczać wyższe raty lub jednorazowo wpłacić większą sumę, kredyt i tak zamkniemy wcześniej. Upewnijmy się tylko, czy bank umożliwia dokonanie tego bez dodatkowych kosztów.
Określenie naszej zdolności kredytowej to dla banku podstawa do pożyczenia nam pieniędzy na całe lata, dlatego jest liczona wnikliwie, przy uwzględnieniu wielu parametrów. Rewidując stan naszych finansów i dokonując kilku zmian można tę zdolność poprawić i to dość znacznie.
Bankofinanse
02019.07.15Dziś Dzień bez Telefonu Komórkowego! Jak go przeżyć?
więcej15 lipca obchodzimy Światowy Dzień bez Telefonu Komórkowego. Co to znaczy dla klientów Banku? Nasze IKO będzie działać, jak zawsze, bez zarzutu.
Z Banku
02019.07.15100-lecie Banku – nasze placówki. Oddział 1 PKO Banku Polskiego w Białymstoku
więcejNajwiększy białostocki oddział PKO Banku Polskiego mieści się w historycznym centrum stolicy Podlasia. Pięknie odrestaurowaną, zabytkową kamienicę przy Rynku Kościuszki 16, w której swoją siedzibę ma Oddział 1, odwiedzają nie tylko stali klienci, ale także wielu turystów.
Z Banku
02019.07.11Filmowy cykl „Bank śmiałych decyzji”: innowacje bankowe
więcejCo Polacy wiedzą o nowych technologiach i nowoczesnej bankowości? Dowiemy się tego oglądając trzeci odcinek cyklu „Bank śmiałych decyzji”.
Bankofinanse
02019.07.11Polacy robią zakupy w internecie. Dołącz do nich i płać z IKO
więcejAż 62 proc. wszystkich polskich internautów dokonuje internetowych zakupów. Oznacza to wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy w sieci zaopatrywało się 56 proc. ankietowanych – wynika z najnowszego raportu Gemius. Zestawienie pokazuje, że zakupy online to dla nas codzienność i wygoda – także pod względem płatności.
Bankofinanse
02019.07.11e-Paragon – cyfrowe potwierdzenie płatności
więcejTradycyjne dowody płatności wkrótce nie będą nam już potrzebne. Ich cyfrowym odpowiednikiem zostanie e-Paragon, powiązany z naszym kontem bankowym oraz debetową kartą płatniczą. Usługa jest już dostępna w bankowości elektronicznej PKO Banku Polskiego. Aby z niej korzystać, wystarczy zalogować się do konta i uruchomić odpowiednią usługę.
Bankofinanse
02019.07.11Czym się różni kantor internetowy od kantoru stacjonarnego?
więcejMusisz sprzedać lub kupić walutę obcą – co robisz? Jeśli pierwsze, co przychodzi ci do głowy, to udanie się do kantoru stacjonarnego, być może powinieneś poznać praktyczniejszy sposób. To korzystanie z kantoru online. Jak działa i czy jest wygodniejszy?