Treningi dla biegaczy. Cz. 8: marsz wypadami
Chcesz mieć nogi ze stali? Chcesz, żeby podbieg lub podejście przestało wywoływać strach? Chcesz skończyć z uczuciem „nóg jak z waty”? Opisane ćwiczenie naprawdę boli, ale jest tak samo bolesne jak efektywne!
Fot. shutterstock.com
Wypady (zwane również wykrokami) do przyjemnych nie należą. Ale nie wszystko, co robimy na treningu ma być łatwe i przyjemne. Jeżeli myślimy o swoim rozwoju sportowym, poprawie sylwetki oraz biegowej formie, należy się przełamać i zmusić do niektórych mniej przyjemnych ćwiczeń.
Jak wiadomo dość często sukcesy rodzą się w bólach, jednak satysfakcja, gdy już uda się nam zdobyć swój Everest, jest ogromna i daje wiele radości.
Dlaczego marsz wypadami jest taki trudny?
Przekonacie się o tym już następnego dnia, a najpóźniej 2 dni po treningu siły biegowej. Mikrourazy mięśniowe będą znaczące zwłaszcza na pośladkach oraz wewnętrznej części ud. Podczas ćwiczenia nogi będą Was coraz bardziej piec, jednak to dobry objaw oraz znak, że poprawnie się do niego przykładacie.
Na czym polega marsz wypadami?
Wykonujemy marsz na jak najdłuższym odcinku, powtarzając go 6, 8 lub 10 razy w zależności od stopnia zaawansowania. Ostrzegam, to bomba z opóźnionym zapłonem! Przesadzając podczas początkowych sesji siły biegowej, następnego dnia będziecie mieć trudności z chodzeniem, dlatego zachowajcie zdrowy rozsądek.
Zaczynając ćwiczenie, należy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Wykonując marsz, kolano nogi, która jest z przodu nie może wyjść poza linię palców u stóp tej samej nogi. Lądujecie na całej stopie, a nie na palcach, ciężar ciała nie może być z przodu, bowiem przeciążycie kolano. Sięgacie stopą daleko do przodu i robicie niemal przyklęk, kolano z tyłu ugina się, niemal dotykając ziemi. Wówczas tylną stopę wyciągacie pod pośladek, potem do przodu i wykonujecie kolejny wypad. Sylwetka powinna być wyprostowana, nie pochylamy tułowia, nie opieramy rąk na udach. Ręce powinny pracować tak samo, jak podczas biegania oraz skipów. Długość odcinka, na którym będziecie ćwiczyć, zależy od Was, optymalny odcinek to 40-60 metrów, jednak mocniejsi zawodnicy dochodzą nawet do 100 metrów.
Wypady w miejscu
Zastępczo to ćwiczenie można wykonywać w pomieszczeniu, na siłowni. Robimy wykrok, potem cofamy nogę i wracamy do pozycji wyjściowej, później zmieniamy nogę i powtarzamy ten cykl kilkanaście razy na nogę w jednej serii. Dla utrudnienia można jeszcze wykonać to ćwiczenie z 5-10 kg talerzem w rękach, unosząc go w momencie wypadu nad głowę lub chwycić w każdą dłoń 2-, 3-, 4-kg hantelek.
Maciej Żukiewicz
Trener BiegamBoLubię
- BiegamBoLubię to bezpłatne treningi, które odbywają się na ponad 80. stadionach lekkoatletycznych w całej Polsce, w każdą sobotę o 9.30, bez względu na warunki atmosferyczne i liczbę chętnych. Partnerem strategicznym akcji jest PKO Bank Polski. Zajęcia prowadzone przez profesjonalnych trenerów są dostępne dla wszystkich, którzy chcą zadbać o dobrą formę i samopoczucie. Więcej informacji na biegambolubie.com.pl.
Czytaj także:
Treningi dla biegaczy. Cz. 1: jak wzmocnić staw skokowy w minutę?
Treningi dla biegaczy. Cz. 2: mięśnie skośne brzucha – liczy się nie tylko „kaloryfer”
Treningi dla biegaczy. Cz. 3: ręce biegają
Treningi dla biegaczy. Cz. 4: zacznij się podciągać
Treningi dla biegaczy. Cz. 5: podpory
Treningi dla biegaczy. Cz. 6: wzmocnij mięśnie czworogłowe i proste ud
Treningi dla biegaczy. Cz. 7: trenuj siłę biegową na schodach
Biegajmy razem
02019.07.05Trzy najlepsze drużyny 4. PKO Biegu Charytatywnego. Ich wyniki zasługują na wielki podziw
więcej54 okrążenia i 290 metrów – tyle wynosi rekord PKO Biegu Charytatywnego. 15 września ubiegłego roku podczas zawodów w Łomży ustanowiła go drużyna Korytkowski Team. Na drugim miejscu znalazła się ekipa Stalowowolskiego Klubu Biegacza, a na trzecim reprezentanci OSiR 1 Lidzbark Warmiński. W rozmowie z Bankomanią przedstawiciele drużyn wspominają swoje kapitalne występy.
Biegajmy razem
02019.07.04„Dominator” pokonany – wypowiedzi po Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejZwycięzcy z Ukrainy, emocje na ostatnich metrach, dobra pogoda i nieco niższa frekwencja. Za nami Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.
Biegajmy razem
02019.07.02Zawodnicy z Ukrainy najlepsi w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejBiegacze z Ukrainy zajęli czołowe lokaty w tegorocznym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim w Gdyni, zwyciężając w klasyfikacji generalnej, klasyfikacji kobiet i zdobywając tzw. „premię górską”. Zawody na wymagającej trasie ukończyło 2740 osób, a towarzyszyła im wymarzona pogoda i gorący doping – zwłaszcza w okolicach startu i mety.
Biegajmy razem
02019.06.28Sylwetki polskich biegaczy #15: Katarzyna Kowalska
więcejKatarzyna Kowalska jest jedną z najbardziej wszechstronnych i utytułowanych polskich biegaczek. Choć reprezentowała nasz kraj już na trzech igrzyskach olimpijskich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – ma apetyt na czwarte, w Tokio w 2020 r.
Biegajmy razem
02019.06.27Premia górska przyciąga zawodników do Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim
więcej– Trasę Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim wyróżnia 1,5-kilometrowy podbieg. Osoba, która pokona ten odcinek w najkrótszym czasie, otrzyma nagrodę w wysokości 2500 zł. Otrzymujemy sygnały, że wiele osób startuje właśnie z myślą o tym podbiegu – mówi Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu, które jest organizatorem zawodów, zaplanowanych na noc z 28 na 29 czerwca.
Biegajmy razem
02019.06.24Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim. Dla wszystkich, którzy mają dość upałów
więcejMasz dość upałów? Spróbuj startu w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim, który odbędzie się w Gdyni w nocy z 28 na 29 czerwca. Biegacze ruszą na trasę o godzinie 23:59, co pozwoli zapomnieć o gorących słonecznych promieniach. Dla wszystkich miłośników nocnego biegania to świetna propozycja na początek lata.