2013.10.31

Ubezpieczenie mieszkania – jaką formę wybrać?

Dla wielu z nas mieszkanie jest najcenniejszym majątkiem rodzinnym. Często przez długie lata oszczędzamy pieniądze lub spłacamy kredyt, aby stać się jego właścicielami. Nic zatem dziwnego, że poważnie rozważamy też ubezpieczenie go przed nieszczęśliwymi okolicznościami, które mogłyby sprawić, że zostanie zniszczone lub okradzione.

Chcąc chronić należący do nas dom lub mieszkanie, powinniśmy je ubezpieczyć. Decydując się na to rozwiązanie, warto przyjrzeć się dwóm typom świadczeń, jakie oferują nam zakłady ubezpieczeniowe. Są to:

 

  • Ubezpieczenie samego budynku (lub jego części w przypadku mieszkania), jako nieruchomości,
  • Ubezpieczenie majątku, który znajduje się w mieszkaniu (np. sprzęt elektroniczny, biżuteria, dzieła sztuki itp.)



Ochrona nieruchomości

Państwo Szymanowscy mieszkają w Poznaniu w nowo wybudowanym strzeżonym osiedlu w przestronnym 4-pokojowym mieszkaniu. Mieszkanie ogrzewane jest gazowo, co u właścicieli budzi obawy, że pewnego dnia w wyniku awarii instalacji może dojść do wybuchu lub pożaru, który zniszczy lokum, na którego zakup pożyczyli pieniądze od rodziny. Gdyby zdarzyło się takie nieszczęście, nie tylko nie mieliby gdzie mieszkać, ale na dodatek cały czas byliby finansowo zobowiązani wobec najbliższych. Aby ustrzec się takiej sytuacji, podjęli decyzję o ubezpieczeniu mieszkania.

Na starcie państwo Szymanowscy powinni wycenić rynkową wartość posiadanego mieszkania. To pozwoli im oszacować, na jaką sumę je ubezpieczyć. Co należy wziąć pod uwagę przy wyborze wysokości odszkodowania? Regułą jest, że im wyższa suma ubezpieczenia (czyli kwota, jaką ubezpieczyciel będzie musiał wypłacić w przypadku wystąpienia szkody), tym wyższa będzie składka ubezpieczeniowa. Ponieważ budżet domowy państwa Szymanowskich nie pozwala na finansowanie zbyt wysokiej składki miesięcznej, postanowili, że ubezpieczą jedynie dwie trzecie wartości mieszkania.

  • Regułą jest, że im wyższa suma ubezpieczenia (czyli kwota, jaką ubezpieczyciel będzie musiał wypłacić w przypadku wystąpienia szkody), tym wyższa będzie składka ubezpieczeniowa.

Okazało się jednak, że składka obliczona przez ubezpieczyciela, wciąż jest za wysoka dla państwa Szymanowskich. Postanowili więc dokładnie przeczytać, jakie sytuacje losowe spowodowałyby przyznanie odszkodowania. W ten sposób dowiedzieli się, że oferta ubezpieczyciela obejmowała również wypłatę pieniędzy w przypadku osunięcia się gruntu pod budynkiem, wystąpienia powodzi lub zniszczenia mieszkania w wyniku ataku terrorystycznego lub upadku samolotu. Szymanowscy poprosili agenta o usunięcie tych zapisów z umowy. Gdy zakres ubezpieczenia uległ zmniejszeniu, miesięczna składka znacząco spadła, a państwo Szymanowscy uzyskali ofertę, która była dobrze dopasowana do ich potrzeb i możliwości finansowych.

Zobacz także: "Wszystko o ubezpieczeniach do kredytów i pożyczek"

Ochrona majątku

Monika i Janusz Kowalczykowie są właścicielami mieszkania na warszawskim Mokotowie. W swoim dwupokojowym mieszkaniu na osiedlu zbudowanym w latach 60. posiadają obrazy odziedziczone po rodzicach. Pan Janusz szacuje, że są one warte minimum 100 tysięcy złotych. Dodatkowo pani Monika przechowuje w domu kilka złotych pierścionków, a w dużym pokoju wisi na ścianie świeżo zakupiony telewizor z ekranem plazmowym. W obawie przed włamaniem i kradzieżą rozważają wykupienie polisy ubezpieczeniowej.

W takim przypadku najważniejsze jest precyzyjne uzgodnienie z ubezpieczycielem, jakie przedmioty podlegają ochronie. Najlepiej byłoby, gdyby zostały one wyszczególnione w umowie. Należy też pamiętać, że jeżeli ubezpieczymy wyłącznie obrazy i pierścionki, to nie otrzymamy odszkodowania, gdy zostanie skradziony telewizor.

  • Najważniejsze jest precyzyjne uzgodnienie z ubezpieczycielem, jakie przedmioty podlegają ochronie. Najlepiej byłoby, gdyby zostały one wyszczególnione w umowie.

Dodatkowo państwo Kowalczykowie powinni realnie oszacować wartość rynkową cennych przedmiotów. Jeżeli obrazy w rzeczywistości warte są nie 100, a 50 tysięcy złotych, to wówczas, w przypadku kradzieży ubezpieczyciel będzie miał prawo wypłacić odszkodowanie niższe, nieprzekraczające realnej wartości skradzionych dzieł sztuki. Sytuacja przeszacowania wartości ubezpieczonych rzeczy nazywana jest fachowo „nadubezpieczeniem”. Aby jej uniknąć, należy obiektywnie ocenić wartość należącego do nas majątku, najlepiej porównując jego wycenę z ofertami sprzedaży podobnych przedmiotów.

Podpisując umowę, należy z kolei szczegółowo zapoznać się z tzw. OWU, czyli Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia. W dokumencie tym określone są sytuacje, w jakich ubezpieczyciel zobowiązany będzie do wypłacenia pieniędzy. Zatem przykładowo, jeżeli w OWU wyraźnie określono, że firma ubezpieczeniowa odpowiada za kradzież wyłącznie wtedy, gdy mieszkanie będzie zamknięte na oba zamki w drzwiach, a w trakcie dochodzenia okaże się, że jeden z nich był zepsuty i państwo Kowalczykowie go nie używali, to wówczas niestety odszkodowania nie otrzymają. Dlatego uważne czytanie i stosowanie się do zasad spisanych w OWU jest konieczne, aby zapewnić sobie uzyskanie pieniędzy w razie wystąpienia szkody.

 

Tomasz Filipiuk


loaderek.gifoverlay.png