2015.01.16

Kredyt na rozwój

Program gwarancji de minimis to możliwość załatwienia wszystkich formalności od ręki w jednym banku. Przekonało się o tym wielu przedsiębiorców. Historia właścicieli stacji paliw w Legionowie potwierdza skuteczność tego projektu.

Kredyt na rozwój

Marzena Stawska z Legionowa od 8 lat prowadzi firmę zajmującą się sprzedażą paliw oraz transportem. Jej przygoda z "męską" branżą zaczęła się trochę przypadkowo.

- Poszukując możliwości prowadzenia własnego biznesu, trafiliśmy z mężem na ofertę wynajmu małej stacji gazowej. Z czasem ją kupiliśmy, a następnie wybudowaliśmy od podstaw nową stację paliw ze sklepem - wspomina. Podkreśla, że mąż od początku wspierał ją w poznawaniu tego segmentu rynku i uczył sprawnego poruszania się po jego meandrach.

Firma zaczęła się rozrastać także w innym, choć pokrewnym kierunku. Zakup nowych samochodów i świadczenie usług na terenie kraju okazało się strzałem w dziesiątkę. Obecnie firma dysponuje 11 autami i oferuje swoje usługi również w transporcie międzynarodowym. Pani Marzena już nie wyobraża sobie innego zajęcia. - To bardzo interesujący segment rynku. Cenię sobie bezustanny kontakt z klientem oraz to, że każdy dzień niesie za sobą nowe wyzwania i konieczność szybkiego ich rozwiązania - dodaje.

Minimum formalności

Takim wyzwaniem z pewnością są plany dalszego rozwoju firmy, a szczególnie jego sfinansowania. Pomysł budowy kolejnej stacji benzynowej to duże przedsięwzięcie. Dla Marzeny Stawskiej pomocny w realizacji tego zamierzenia stał się program gwarancji de minimis.

- Kredyt otrzymałam na zdecydowanie korzystniejszych warunkach, niż gdybym nie miała gwarancji. Standardowo banki udzielają go na rok, tymczasem dzięki de minimis w PKO Banku Polskim dostałam go na dwa lata, i to w takiej wysokości, o jaką aplikowałam - podkreśla. W efekcie firma nie musiała obciążać składników majątkowych.

Kredyt został zaciągnięty w lipcu 2013 roku. Budowa wciąż trwa, a po jej zakończeniu licząca obecnie 20 pracowników firma powiększy się o kilku kolejnych. Pani Marzenia podkreśla, że atutem programu gwarancji de minimis jest możliwość załatwienia wszystkiego od ręki w jednym banku.

Procedowanie dokumentacji jest ograniczone do niezbędnego minimum. - Proces aplikacji, łącznie ze zgromadzeniem niezbędnych do kredytu dokumentów, zajął mi zaledwie tydzień. Program to fantastyczne rozwiązanie dla małych firm: minimum formalności i maksimum satysfakcji - zapewnia.

Kompetentna obsługa

Firma pani Marzeny jest klientem PKO Banku Polskiego, odkąd powstała w 2006 roku. - Korzystałam z wielu produktów, m.in. kredytów inwestycyjnych, linii kredytowych, gwarancji bankowych - wymienia Marzena Stawska. I choć trafiały do niej oferty współpracy z wielu banków, nigdy nie zdecydowała się z nich skorzystać. Przede wszystkim ze względu na wysoką jakość obsługi. - Bardzo cenię sobie współpracę z panią Agnieszką Pycz-Kielan z Oddziału 2 w Wołominie. Jest doradcą w stu procentach kompetentnym i przyjaznym klientowi - zapewnia Marzena Stawska.

Lidia Sosnowska
Ekspert PKO Banku Polskiego

Czytaj także:

Pewna przyszłość firmy z gwarancją de minimis

Gwarancje de minimis: jak z nich skorzystać?

    • Bankofirma

      02019.07.04

      Okna, drzwi i bramy z Białegostoku. W Pafo-Bud stawiają na jakość

      Konkretny w rozmowie, skuteczny w biznesie. Taki jest Dariusz Matyszewski, udziałowiec firmy Pafo-Bud z Białegostoku, która od ponad 20 lat produkuje okna, drzwi i bramy. W swoich działaniach spółka stawia na jakość towaru i usługi przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.04

      Przejdź płynnie do faktoringu

      Po faktoring sięga coraz większa grupa przedsiębiorców. Nie wszyscy jednak jeszcze wiedzą, jakie mogą mieć korzyści z umowy faktoringu. Nie chodzi tylko o płynność finansową firmy – faktoring to również możliwość zabezpieczenia się przed nieuczciwymi partnerami i ich weryfikacja jeszcze przed rozpoczęciem współpracy.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.01

      Maciejowy Sad – kiedy rodzinna pasja, staje się biznesem

      Maciejowy Sad to idealny przykład, jak rodzinną pasję przekuwać w rodzinny biznes. Przed laty Jerzy Karczewski na lutyńskiej ziemi w okolicach Wrocławia założył sad. Później opiekę nad gospodarstwem przekazał synowi Maciejowi. W 2010 r. postanowili zwiększyć dostępność tłoczonych soków, żeby szersze grono konsumentów mogło skosztować ich produktów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.28

      Pizza była mało znana. „Pruszynka” to zmieniła

      Kiedy Piotr Pruszyński w 1998 r. otworzył swoją pierwszą pizzerię „Pruszynka” w Białymstoku, wielu ludzi w regionie nie wiedziało, czym jest pizza i co po złożeniu zamówienia otrzymają na talerzu. Dziś przedsiębiorca posiada pięć lokali, które z powodzeniem zaspokajają apetyty mieszkańców miasta.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.13

      Pensjonat i hotelik w mazurskim stylu. Goście przyjeżdżają nawet trzy razy w roku

      Goście z Europy Zachodniej zamiast dużych hoteli wolą mniejsze i kameralne obiekty, gdzie mają bezpośredni kontakt z właścicielami. Znajdują to u nas w Pensjonaciku Cyklada i Mazurskiej Chacie – przekonuje Jacek Jaworski, który wraz z żoną Izabelą prowadzi obiekty wypoczynkowe na uboczu Mikołajek w okolicach Jeziora Mikołajskiego. Małżeństwo przygotowuje właśnie Pawilon SPA z sauną i jacuzzi, bo ciągle chce rozwijać ofertę dla turystów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.11

      Let’s Fintech with PKO Bank Polski – rozumiemy potrzeby innowacyjnych firm

      PKO Bank Polski rozwija projekt Let’s Fintech, dzięki któremu współpracuje ze startupami i angażuje się w wyszukiwanie najbardziej perspektywicznych rozwiązań technologicznych dostępnych na rynku. O pracy zespołu, wdrożeniach i poszukiwaniu kolejnych projektów mówi Grzegorz Pawlicki, dyrektor Biura Innowacji w PKO Banku Polskim

      więcej
    Pokaż więcej
loaderek.gifoverlay.png