9 pomysłów na eko-biznes

Z roku na rok świadomość ekologiczna Polaków rośnie. Konsumenci akceptują wyższą cenę za produkty pochodzące z eko-upraw. Są gotowi płacić więcej za usługi, które nie oddziałują negatywnie na środowisko naturalne. Jest to więc dobry czas na eko-biznes.

1. Produkcja żywności. Duże firmy, naciskane przez konsumentów, przywiązują coraz większą wagę do sposobu uprawiania żywności i warunków hodowli zwierząt. To, że owoce i warzywa nie powinny być "pędzone" na sztucznych nawozach, dla niektórych wydaje się absolutnym minimum. Nic dziwnego, że konsumenci interesują się certyfikowaną eko-żywnością (od 1. stycznia 2013 roku na terenie całej Unii Europejskiej najważniejsze znaczenie ma logo w formie gwiazdek ułożonych w kształcie listka - jego obecność oznacza zgodność danego produktu z rozporządzeniem Unii Europejskiej w sprawie rolnictwa ekologicznego). Coraz częściej szukamy także jaj od kur, które nie pochodzą z chowu klatkowego (chów ekologiczny oznacza, że zwierzęta są hodowane na świeżym powietrzu, mają wolny dostęp do wybiegu, a pasza, którą są karmione, posiada specjalne certyfikaty - te jaja są oznaczane cyfrą 0).

2. Sklep z eko-produktami. Jeszcze kilkanaście lat temu sklepy ze zdrową żywnością w dużej mierze opierały się na produktach typu kotlety sojowe i miód. Dziś asortyment jest znacznie większy, bo popyt na artykuły ekologiczne nieustannie rośnie. Wzrasta bowiem ilość osób, które ogromną wagę przywiązują do zasad zdrowego odżywiania.

3. Gospodarstwo agroturystyczne. Coraz więcej Polaków wybiera wypoczynek w zgodzie z naturą - na wsi, gdzie można z bliska przyglądać się dojeniu krów, pić wodę prosto ze studni, własnoręcznie robić soki ze świeżo zebranych owoców, uczestniczyć w koszeniu trawy i wyrabianiu masła, próbować chleba pieczonego w tradycyjnym piecu i wędlin przygotowywanych przez gospodarzy. Agroturystyka to dobry sposób na biznes zwłaszcza tam, gdzie nie ma przemysłu, a okolice słyną z pięknych krajobrazów.

4. Uprawa wierzby energetycznej. Jak można na tym zarobić? Wykorzystując wierzbę samodzielnie w celach opałowych (taka plantacja ma nawet kilkunastokrotnie większy przyrost masy od "zwykłego" lasu), sprzedając biomasę na opał lub do zakładów produkujących brykiet drzewny, sprzedając sadzonki. Poza tym pędy przydają się w sadownictwie. Plantacja może powstać tam, gdzie niemal nic innego nie chce rosnąć, bo wymagania glebowe wierzby są niewielkie. Ponadto jest ona odporna na wiele chorób i niskie temperatury. Mimo tego warto pamiętać i o tym, że od kilku lat nie ma dopłat do upraw roślin energetycznych.

5. Odzysk odzieży. Powtórne wykorzystanie odzieży to przejaw troski o środowisko naturalne (sztuczne ubrania rozkładają się nawet kilkaset lat) oraz okazja do zarobienia niemałych pieniędzy. Świadczy o tym dosyć dobrze rozwinięty system odzyskiwania materiałów włókienniczych w wielu krajach. Branża wydaje się perspektywiczna z uwagi na to, że młodsze pokolenie ma zwykle znacznie większą garderobę od pokolenia swoich rodziców, ubrania nosimy coraz krócej (ach, te ciągłe zmiany w modzie!).

6. Firma recyklingowa. W tym przypadku trzeba niezwykle dokładnie przeanalizować możliwości odbioru surowców wtórnych oraz ustalić, co będzie się działo z tym, co przetworzymy. Inwestycja niełatwa, bo wymaga znacznych nakładów finansowych, ale z pewnością dochodowa, skoro takie firmy od lat z sukcesami działają w wielu krajach.

7. Eko-pralnia. Z punktu widzenia konsumenta nie chodzi tutaj tylko o troskę o środowisko. Ubrania powracające do właścicieli z takich miejsc nie mają charakterystycznego zapachu, o jaki "wzbogacają" je pralnie chemiczne. Trzeba jednak pamiętać o tym, że koszty wyposażenia pralni ekologicznych w maszyny są wyższe niż w przypadku tradycyjnych pralni, m.in. ze względu na niemal zupełny brak możliwości zakupu używanych urządzeń.

8. Myjnia ekologiczna. Nie wszędzie rynek wydaje się dostatecznie nasycony tego rodzaju biznesem. Dodatkowe usługi, które można oferować w eko-myjni to: czyszczenie wykładzin w siedzibach firm, pranie dywanów czy kanap oraz czyszczenie tapicerki samochodowej.

9. Farma wiatrowa. Na znacznej części naszego kraju wieje całkiem mocno prawie przez cały rok. Aby przekonać się o opłacalności inwestycji, należy co najmniej rok badać siłę wiatru w danej okolicy. O tym, że to niezwykle opłacalne przedsięwzięcie, przekonuje nas m.in. Dania, gdzie energetyka wiatrowa jest bardzo dobrze rozwinięta. Na pierwszy rzut oka to przykład dużego kalibru, ale doświadczenia innych krajów pokazują, że w budowę pojedynczej turbiny wiatrowej wcale nie trzeba inwestować w pojedynkę, dzięki czemu - w przeliczeniu na każdego inwestora z osobna - koszty zaangażowania się w taki biznes mogą nie być aż tak wysokie.

Mariusz Tomczak