2014.05.04

Zatrudnienie na podstawie umowy cywilnoprawnej

Umowa o dzieło i umowa zlecenie to niezwykle popularne formy zatrudnienia. Firmy coraz częściej decydują się także na kontrakty menedżerskie. Co je wszystkie łączy? Czym się różnią? Kiedy warto z nich korzystać?

Umowa o dzieło - przede wszystkim rezultat

Napisanie programu komputerowego, zrobienie serii zdjęć do poradnika kulinarnego, napisanie artykułu, przeprowadzenie szkolenia, zasadzenie roślin w ogródku, budowa domu, remont mieszkania – to przykłady prac, na które można podpisać umowę o dzieło. Polega ona na wykonaniu określonej czynności w zamian za określone wynagrodzenie. Warunkiem niezbędnym do jej podpisania jest konkretne zdefiniowanie przedmiotu umowy (nieprzypadkowo jest ona też określana mianem „umowy rezultatu”).

Tutaj nie mają zastosowania przepisy zawarte w Kodeksie pracy, a zamawiający zleceniodawca nie musi odprowadzać składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne (wynagrodzenie zleceniobiorcy pomniejsza tylko podatek dochodowy). Strony mogą umówić się na wynagrodzenie w formie ryczałtu albo płatne na podstawie zestawienia planowanych prac i przewidywanych kosztów (w tym ostatnim przypadku ważne jest określenie, kto dostarcza materiały potrzebne do sfinalizowania zamówionego dzieło i kto ponosi koszt z tego tytułu).

Umowę można zawrzeć w dowolnej formie (pisemnie lub ustnie), choć w praktyce najlepszym rozwiązaniem dla obu stron wydaje się dokument papierowy. Trzeba w niej wówczas wskazać datę zawarcia, miejsce sporządzenia oraz czas wykonania dzieła. Praca nie musi być wykonana osobiście przez osobę przyjmującą zamówienie (oczywiście pod warunkiem, że umowa tego nie zakazuje).

Umowa o dzieło wygasa po przyjęciu jej bez zastrzeżeń przez zamawiającego. Wówczas – w zależności od zapisów zawartych w umowie – pozostaje tylko dostarczyć zamawiającemu kompletne dane (np. numer rachunku bankowego). A co w sytuacji, gdy dzieło wykonano wadliwie? Zamawiający może wezwać do usunięcia wad w określonym terminie. Jednak kiedy wymaga to poniesienia nadmiernych kosztów wykonawca może odmówić. Poza tym zamawiający może zerwać wtedy umowę w trybie natychmiastowym (o ile nie ma w niej określonego okresu wypowiedzenia).

Za wykonane dzieło osoba je wykonująca otrzymuje wynagrodzenie brutto, któego wysokość określona jest w umowie. W tym przypadku nie ma tzw. wynagrodzenia minimalnego.

Zlecenie (prawie) dla każdego

Przedmiotem umowy zlecenia jest wykonanie określonych czynności np. organizacja akcji promocyjnej, ochrona obiektu, obsługa informatyczna lub prawna, pielęgnacja ogródka czy sprzątanie siedziby zleceniodawcy. Zlecenie musi mieć charakter doraźny, choć może być wykonywane stale. Ważne jest jednak to, aby zleceniobiorca nie pozostawał w formie podporządkowania typowego dla osoby zatrudnionej w ramach umowy o pracę.

Stron, które podpisały umowę zlecenie, nie obowiązują przepisy zawarte w Kodeksie pracy. Nie ma więc tutaj mowy o urlopie czy ośmiogodzinnym czasie pracy, nawet jeśli umowa trwa wiele tygodni. Strony mogą dowolnie określić miejsce wykonywania pracy (nie musi to być siedziba zleceniodawcy). Umowa nie można jednak zostać zawarta, gdy praca jest wykonywana w miejscu i czasie określonym przez zleceniodawcę. Zleceniobiorca nie może być ponadto zatrudniony u zleceniodawcy „na etacie”.

Podobnie jak w przypadku umowy o dzieło, nie wszystko trzeba wykonywać samodzielnie – o ile umowa to dopuszcza, obowiązki mogą zostać wykonane przez osoby trzecie. Kolejne podobieństwo do umowy o dzieło – zlecenia nie trzeba zawierać w formie pisemnej. Umowa może zostać zawarta na czas określony (np. „od 1 do 30 września 2014 roku”) albo na wskazany w umowie termin (np. „jeden rok”). Prawo do wypowiedzenia umowy w dowolnym momencie posiada każda ze stron. O ile strony nie ustaliły terminu wypowiedzenia, można to zrobić z dnia na dzień nawet bez podania przyczyny.

Co do zasady wynagrodzenie (podlega tylko opodatkowaniu podatkiem dochodowym) jest płatne po wykonaniu wymienionych w umowie czynności, choć strony mogą postanowić inaczej. Gdy wykonanie zlecenia wiąże się z poniesieniem wydatków, zleceniobiorca może wystąpić o wypłacenie zaliczki. Za niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków określonych w umowie grozi odpowiedzialność (w grę wchodzą tu ogólne zasady określone w Kodeksie cywilnym).

Kontrakt menadżerski: zarządzam, czyli wyższa szkoła jazdy

Przedmiotem kontraktu menedżerskiego jest sprawowanie zarządu przedsiębiorstwem (to dlatego czasami bywa określanym mianem „umowy o zarządzanie”). Menadżer ponosi pełną odpowiedzialność cywilnoprawną za skutki podejmowanych decyzji. Co to oznacza? W razie rażących błędów lub zaniechań można od niego dochodzić odszkodowania sięgającego wartości całego posiadanego majątku. To istotnie odróżnia odpowiedzialność finansową menadżera od etatowego pracownika, bowiem temu ostatniemu – w myśl przepisów Kodeksu pracy – grozi maksymalnie utrata trzykrotności wynagrodzenia.

Strony mogą swobodnie kształtować zapisy kontraktu menedżerskiego, oczywiście pod warunkiem, że nie naruszają one obowiązującego prawa. Kontrakt powinien precyzować m.in. obowiązki menadżera, zakres jego uprawnień oraz granice odpowiedzialności, a także wynagrodzenie. Praktyka pokazuje, że zwykle zawiera klauzulę o zakazie konkurencji zabraniającą podejmowania działalności zleconej przez konkurentów (nie powinno to dziwić – menadżer posiada dostęp do ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić przedsiębiorstwo na poważne straty finansowe). Taka klauzula może ponadto określać okres jej obowiązywania oraz wysokość odszkodowania.

Strony mogą różnie wskazać czas zawarcia kontraktu (w praktyce rzadko trwa on krócej niż pół roku) oraz okres jego wypowiedzenia. W związku z tym, że osoby zawierającej kontrakt menedżerski nie obowiązuje Kodeks pracy, ma ona nielimitowany czas pracy. O ile strony nie zdecydują inaczej, taki kontrakt nie musi również przewidywać ani wypłaty świadczeń chorobowych, ani prawa do urlopu wypoczynkowego.

  • Co ciekawe, można pracować w ramach umowy o pracę i z tym samym pracodawcą jednocześnie podpisać kontrakt menedżerski. Muszą zostać jednak spełnione warunki formalne, np. obowiązki „na etacie” nie mogą pokrywać się z usługami w zakresie zarządzania świadczonymi w ramach kontraktu.

Porównanie różnych form umów cywilnoprawnych

Każda z trzech wyżej przedstawionych form ma zarówno swoje wady, jak i zalety. Jeśli posłużymy się pewnym uproszczeniem, okazuje się, że umowa o dzieło najlepsza jest w odniesieniu do dokładnie zdefiniowanych projektów, w których łatwo można określić cel (czyli przedmiot umowy). Zawarcie umowy zlecenia to dobre rozwiązanie w przypadku prac obejmujących z zasady więcej czynności niż jedna, jednak wiąże się ona z nieco mniejszą „niezależnością” zleceniobiorcy, jednak i tutaj nie może być mowy o pracy stałej, typowej dla etatu. Z kolei kontrakt menedżerski to idealne rozwiązanie dla kadry zarządzającej, która w zamian za określone wynagrodzenie zobowiązuje się do zarządzania firmą.

TABELA: Porównanie form zatrudnienia na podstawie umów cywilno-prawnych

 

Kodeks pracy

Składki ZUS

Odpłatność

Odpowiedzialność finansowa

Umowa o dzieło 

Tak

Nie

Zawsze

Brak

Umowa zlecenie 

Tak

Tak

Zależy od woli obu stron

Brak

Kontrakt menedżerski

Nie

Tak

Zawsze

Do wysokości posiadanego majątku

Mariusz Tomczak

Czytaj także:

10 sposobów na znalezienie pierwszej pracy

Pieniądze dla absolwentów: "Pierwszy biznes - wsparcie na starcie"

Własna firma jeszcze na studiach? Mniej czasu, ale też niższe podatki!

    • Bankofirma

      02019.07.04

      Okna, drzwi i bramy z Białegostoku. W Pafo-Bud stawiają na jakość

      Konkretny w rozmowie, skuteczny w biznesie. Taki jest Dariusz Matyszewski, udziałowiec firmy Pafo-Bud z Białegostoku, która od ponad 20 lat produkuje okna, drzwi i bramy. W swoich działaniach spółka stawia na jakość towaru i usługi przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.04

      Przejdź płynnie do faktoringu

      Po faktoring sięga coraz większa grupa przedsiębiorców. Nie wszyscy jednak jeszcze wiedzą, jakie mogą mieć korzyści z umowy faktoringu. Nie chodzi tylko o płynność finansową firmy – faktoring to również możliwość zabezpieczenia się przed nieuczciwymi partnerami i ich weryfikacja jeszcze przed rozpoczęciem współpracy.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.01

      Maciejowy Sad – kiedy rodzinna pasja, staje się biznesem

      Maciejowy Sad to idealny przykład, jak rodzinną pasję przekuwać w rodzinny biznes. Przed laty Jerzy Karczewski na lutyńskiej ziemi w okolicach Wrocławia założył sad. Później opiekę nad gospodarstwem przekazał synowi Maciejowi. W 2010 r. postanowili zwiększyć dostępność tłoczonych soków, żeby szersze grono konsumentów mogło skosztować ich produktów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.28

      Pizza była mało znana. „Pruszynka” to zmieniła

      Kiedy Piotr Pruszyński w 1998 r. otworzył swoją pierwszą pizzerię „Pruszynka” w Białymstoku, wielu ludzi w regionie nie wiedziało, czym jest pizza i co po złożeniu zamówienia otrzymają na talerzu. Dziś przedsiębiorca posiada pięć lokali, które z powodzeniem zaspokajają apetyty mieszkańców miasta.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.13

      Pensjonat i hotelik w mazurskim stylu. Goście przyjeżdżają nawet trzy razy w roku

      Goście z Europy Zachodniej zamiast dużych hoteli wolą mniejsze i kameralne obiekty, gdzie mają bezpośredni kontakt z właścicielami. Znajdują to u nas w Pensjonaciku Cyklada i Mazurskiej Chacie – przekonuje Jacek Jaworski, który wraz z żoną Izabelą prowadzi obiekty wypoczynkowe na uboczu Mikołajek w okolicach Jeziora Mikołajskiego. Małżeństwo przygotowuje właśnie Pawilon SPA z sauną i jacuzzi, bo ciągle chce rozwijać ofertę dla turystów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.11

      Let’s Fintech with PKO Bank Polski – rozumiemy potrzeby innowacyjnych firm

      PKO Bank Polski rozwija projekt Let’s Fintech, dzięki któremu współpracuje ze startupami i angażuje się w wyszukiwanie najbardziej perspektywicznych rozwiązań technologicznych dostępnych na rynku. O pracy zespołu, wdrożeniach i poszukiwaniu kolejnych projektów mówi Grzegorz Pawlicki, dyrektor Biura Innowacji w PKO Banku Polskim

      więcej
    Pokaż więcej
loaderek.gifoverlay.png