2013.09.03

Słodka historia Androida

Stało się. Google oficjalnie poinformowało, że najnowsza wersja Androida będzie oznaczona wersją 4.4, a nie 5.0 i zwać się będzie KitKat zamiast Key Lime Pie, jak przypuszczano wcześniej. Tylko co słodycze i ciasto mają wspólnego z nazwami Androida?

Otóż każda wersja Androida, poczynając od tych początkowych, znajdujących się jeszcze w fazie beta, nosi nazwę jakiegoś smakołyku. Cała zabawa polega na tym, że każde kolejne wersje  - nazwy smakołyków – zaczynają się na kolejną literę w alfabecie. Dwie pierwsze i nieoficjalne nosiły nazwy kolejno Apple Pie oraz Banana Bread.

Oficjalnie zabawa zaczęła się jednak dopiero od wersji 1.5. I tak kolejno wersje wyglądały i nazywały się tak:

  • 1.5 – Cupcake (babeczka)
  • 1.6 – Donut (pączek z dziurką)
  • 2.0/2.1 – Éclair (eklerka)
  • 2.2 – Froyo (mrożony jogurt)
  • 2.3 – Gingerbread (piernik)
  • 3.0 – Honeycomb (plaster miodu), była to wersja Androida dostosowana i dostępna jedynie na tabletach, pomijana w numeracji smartfonów z Androidem
  • 4.0 – Ice Cream Sandwich (lodowa kanapka)
  • 4.1/4.2/4.3 – Jelly Bean – żelek

Słodko prawda? Nic dziwnego więc, że środowisko androidowe nie mogło się powstrzymać i spekulowało zgadując, czy następna wersja będzie nosić numer 4.4, czy już 5.0 i czy będzie się nazywać Key Lime Pie, czy jakoś jeszcze inaczej. Nagle, zupełnie nieoczekiwanie, świat dowiedział się o Androidzie i KitKacie.

Zaczęło się niewinnie, wpisem Sundara Pichai odpowiedzialnego m.in. za Androida oraz Chrome w Google. Przy okazji ujawnił, że aktywowano już ponad miliard Androidów na całym świecie. We wpisie pojawiło się zdjęcie tabliczki Androida KitKat, którą postawiono rytualnie, jak przystało na kolejną wersję Androida - przed główną siedzibą Google.

Chwilę potem okazało się, że zabieg marketingowy Google i Nestle zakrojony jest na kolosalną skalę.  Na stronie Androida pojawiła się historia tego systemu, zwieńczona właśnie wersją 4.4 KitKat. Fanpage KitKata na facebooku hucznie zapowiedziały nowego Androida na całym świecie. Efekt? Ogromny zysk fanów, a ostatnia grafika prezentująca mariaż Androida z KitKatem na polskiej stronie w ciągu jednego dnia  została polubiona 1140 razy (podczas gdy inne  uzyskiwały raptem po kilkadziesiąt „lajków”).

Pół tysiąca blogerów i osób z branży zajmującej się mobilnymi technologiami otrzymało od Nestle czekoladowe figury Androida, w tym 10 osób w Polsce. Każdy z nich nie omieszkał pochwalić się tym w serwisach społecznościowych umieszczając zdjęcia tych słodkości. Zasięg wirusowy całej tej akcji musiał być naprawdę ogromny.

Mało tego, KitKat udostępnił w Sieci wideo, w którym parodiowany jest Jonathan Ive (człowiek odpowiedzialny za wzornictwo w Apple). Wideo zrobione jest zresztą w stylu Apple, choć w roli głównej jest… batonik Nestle.

Na stronie głównej KitKata można zobaczyć „specyfikację techniczną” batonika, opisaną w żartobliwy sposób często nawiązując do charakterystycznego nazewnictwa technologicznego. Koniecznie zajrzyjcie też do stopki!

Co dalej? Nestle planuje sprzedać ponad 50 milionów batoników z wizerunkiem Androida w 19 krajach – także w Polsce. W niektórych państwach będzie można za ich pomocą wziąć udział w konkursie i wygrać tablety Nexus lub vouchery na zakupy w Google Play.

Jak to się stało, że KitKat stał się dziewiątą już z kolei oficjalną nazwą dla mobilnego systemu operacyjnego Android? Decyzja zapadła pod koniec 2012 roku. I chociaż do niedawna mówiło się o Key Lime Pie, to Google uznało, że mało kto kojarzy to ciasto. Padł pomysł na Kit Kata, wykonano telefon do oddziału Nestle w Wielkiej Brytanii i dzień później szwajcarska firma zaprosiła Google na rozmowy celem ustalenia szczegółów. Pomysł okazał się być szalony i zaskakujący w efektach, ale takie właśnie miały być.

Przygotowania do całej machiny marketingowej trwały dwa miesiące i jakimś cudem obu firmom udało się dotrzymać sekretu – o decyzji w zespole Androida poinformowano bardzo wąskie grono osób i przez długi czas wewnątrz zespołu, a nawet wobec partnerów używano nazwy kodowej Key Lime Pie. Google i KitKat zaskoczyli chyba wszystkich, tym bardziej, że praktycznie nikt nie spodziewał się powiązania Androida z konkretną marką słodyczy.

Bartosz Dul

Źródło:  BBC http://www.bbc.co.uk/news/technology-23926938

  • Bartosz Dul

    Redaktor naczelny Android Magazine. Zajmuje się mobilnymi technologiami, Androidem od samych jego początków. Współpracował z największymi serwisami i magazynami poświęconymi smartfonom oraz mobilnym technologiom. Autor bloga Czujnym okiem. Prywatnie miłośnik roweru i muzyki.

loaderek.gifoverlay.png