2015.12.30

Jak sprawić, by karta kredytowa nas nie uwierała

Brzmi całkiem nieźle – wydawać pieniądze, których nie mamy. Prędzej czy później nadchodzi jednak ten niezbyt przyjemny moment, kiedy trzeba spłacić długi, a pieniędzy wciąż brakuje. Podpowiadamy, jak korzystać z kart kredytowych, by nie doprowadzać do takich sytuacji.

Jak sprawić, by karta kredytowa nas nie uwierała. Fot. shutterstock.com
Fot. shutterstock.com

Przyjrzyjmy się kartom kredytowym, bo to instrument szczególny i posługiwać się nim trzeba wyjątkowo ostrożnie. Na kartach kredytowych na koniec I półrocza tego roku byliśmy zadłużeni na 12,7 mld zł. To nie jest wielka kwota, zważywszy, że w tym czasie mieliśmy w kieszeniach nieco ponad 5,8 mln takich kart. Znaczy to mniej więcej tyle, że co trzeci polski kredytobiorca ma w portfelu kartę kredytową, bowiem limity w kartach umieszczane są w bazach BIK, podobnie jak pozostałe kredyty konsumpcyjne.

Nasz złe długi na kartach kredytowych wynoszą zaledwie 1,28 mld zł, czyli mniej niż 10 proc. kredytów, których w tej postaci udzieliły nam banki. Kwota, choć spora, nie wygląda wcale katastrofalnie. Podobnie jak długi, które przeciętnie mamy na kartach kredytowych. Też nie zwalają z nóg, bo na jedną kartę przypada trochę mniej niż 2200 zł zadłużenia.

Karta kredytowa a kredyt

Dlaczego więc na karty trzeba wyjątkowo uważać? Bardziej nawet niż na kredyt? Przyznanie karty kredytowej przez bank jest równoznaczne z udzieleniem nam kredytu, a raczej limitu kredytowego, bo gdy spłacamy całe zadłużenie, możemy ponownie korzystać z całego limitu. Wygląda to bardzo wygodnie i faktycznie takie jest.

Bankowiki wyjaśnia: limit na karcie

Różnica pomiędzy kartą a zwykłym kredytem polega jednak na tym, że kredyt przeznaczamy zwykle na jakiś konkretny cel, a potem co miesiąc spłacamy raty. Pieniądze, którymi możemy dysponować, używając karty kredytowej, możemy wydać na cokolwiek chcemy. I właśnie największa różnica polega na tym „cokolwiek”. Karta może być pomocna i potrzebna, ale nierozsądne używanie pożyczonych pieniędzy na „cokolwiek” może sprowadzić na nas finansowe kłopoty.  

Bank raz w miesiącu przysyła nam wyciąg z zestawieniem transakcji. Na takim wyciągu bank informuje nas o terminie spłaty zadłużenia i całkowitej kwocie, którą mamy spłacić. Podaje też minimalną kwotę do spłaty, zazwyczaj jest to co najmniej 5 proc. całego zadłużenia.

Mamy dwie możliwości – spłacić zadłużenie w całości albo tylko minimalną kwotę. Wydając nam kartę kredytową, bank udziela nam nieoprocentowanego kredytu na kilkadziesiąt dni. Jeśli go nie spłacimy, nalicza już oprocentowanie. Oprocentowanie kart kredytowych jest najwyższe, jakie dopuszcza prawo.

Bądź na bieżąco z historią transakcji

Nasza historia transakcji kartą i wysokość zadłużenia (czyli stopień wykorzystania limitu) dostępne są elektronicznie. Znaczy to, że na rachunek swojej karty możemy zawsze zajrzeć. I to jest pierwsza zasada higieny korzystania z kart kredytowych. Trzeba sprawdzać jakie mamy saldo znacznie częściej, niż raz w miesiącu, gdy dostajemy wyciąg.

Po co? Po to, żebyśmy mogli policzyć, czy w dniu spłaty zadłużenia będzie nas stać na to, żeby spłacić je w całości. Mogą przecież wypaść jakieś niespodziewane i ważniejsze wydatki. Może się okazać, że będzie nas stać na spłatę tylko minimalnej kwoty.

Zadłużenie na karcie zawsze spłacaj terminowo

Druga najważniejsza zasada korzystania z kart kredytowych jest taka, żeby w terminie spłacać całe zadłużenie. To pozwala uniknąć sytuacji, w której – spłacając co miesiąc tylko kwotę minimalną – wpadamy w pułapkę, gdyż odsetki od niespłaconej kwoty wciąż narastają. Jeszcze gorzej jest, jeśli spłacamy tylko minimalną kwotę i nadal używamy karty, powiększając w ten sposób i zadłużenie, i odsetki.

Mamy teraz najniższe w historii stopy procentowe i spłata odsetek od zadłużenia na karcie kredytowej jest znacznie mniej dotkliwa, bo ich maksymalną wysokość reguluje ustawa zwana „antylichwiarską”. Ale to nie powód, żeby takie długi nierozsądnie zwiększać. Przeciwnie – to dobry moment, aby się ich systematycznie pozbywać. Lepiej teraz, bo kiedy stopy procentowe wzrosną, spłata długów na karcie kredytowej może naprawdę zaboleć.

Jacek Ramotowski

Bankowiki wyjaśnia: stopa procentowa

  • PKO Bank Polski oferuje swoim klientom 10 rodzajów kart kredytowych. Ich funkcje zostały skonstruowane tak, aby zaspokajać potrzeby różnych grup klientów w zależności od ich preferencji i potencjału finansowego. Za pomocą kart można robić zakupy w sklepach (przy kwocie do 50 zł zapłacimy zbliżeniowo), punktach usługowych, również w internecie. By zostać posiadaczem karty kredytowej PKO Banku Polskiego, wystarczy wypełnić wniosek online.

Czytaj także:

Visa: Pomiędzy 26 listopada a 23 grudnia br. Polacy wydawali średnio 13,4 mln złotych na godzinę

Zrób porządek z kartami płatniczymi

loaderek.gifoverlay.png