2016.01.29

Płać kartą, nie za kartę

Choć w nazwie ma „kredyt”, tak naprawdę może służyć oszczędzaniu. Paradoks? Nie, jeśli mowa o karcie kredytowej. Korzystając roztropnie z jej zalet, zyskujemy nawet 55 dni nieoprocentowanego kredytu. Jeśli te środki ulokujemy na koncie oszczędnościowym – realnie zaoszczędzimy. A to nie koniec dobrych wiadomości. Aktywni użytkownicy kart są zwolnieni z opłaty rocznej za jej wydanie.

Płać kartą, nie za kartę

Przez lata karta kredytowa uchodziła za produkt luksusowy. Nadal często jest używana w roli ostatniej „deski ratunku”, gdy na koncie pusto. Tymczasem to produkt codziennego użytku – do wygodnego płacenia za usługi oraz większe i mniejsze zakupy. Co ważne, jej posiadanie nie musi generować żadnych kosztów, przeciwnie! Przy aktywnym z niej korzystaniu – nic nie kosztuje, a nawet można zyskać. Jak „wycisnąć” maksimum korzyści z karty kredytowej, nie ponosząc przy tym żadnych opłat?

Oto kilka podpowiedzi.

  • Wybieramy odpowiednią dla nas kartę kredytową. Taką, która premiuje aktywne z niej korzystanie. To oznacza, że np. posiadacze kart PKO Visa Electron STUDENT są zwolnieni z rocznej opłaty (19 zł), jeśli średniomiesięcznie realizują operacje na łączną kwotę m.in. 400 zł. W przypadku kart PKO Visa Electron, PKO MasterCard Electronic (błękitna) czy Przejrzysta karta kredytowa PKO Visa próg ten wynosi 600 zł miesięcznie – wówczas nie zapłacimy opłaty rocznej (45 zł).
  • Wykorzystujemy kartę do regularnego płacenia za zakupy – zarówno w sklepach tradycyjnych, jak i internetowych. Pamiętajmy jednak, by nie wpaść w pułapkę wydawania! Zawsze warto zadać sobie pytanie, czy na pewno potrzebuję danego produktu?
  • Pilnujemy dwóch dni w miesiącu – zamknięcia wyciągu i terminu spłaty. Pierwszy to dzień zamknięcia wyciągu za operacje dokonane w danym cyklu rozliczeniowym. Dowiadujemy się wtedy, ile wydaliśmy płacąc kartą w ostatnim miesiącu. Drugi to data uregulowania zobowiązania. Mamy na to ok. 3 tygodni (w PKO Banku Polskim – 24 dni) – dokładny termin widnieje m.in. w serwisie transakcyjnym iPKO lub aplikacji IKO, przez które możemy wygodnie spłacić zadłużenie.
  • Płacąc całość zadłużenia w terminie (nie można spóźnić się nawet o jeden dzień) – nie ponosimy żadnych kosztów.
  • Jeśli środki zarezerwowane na spłatę karty, na jakiś czas ulokujemy np. na koncie oszczędnościowym zyskamy dodatkowo. Nie będą to duże kwoty w skali roku, ale satysfakcja z „zarabiania na kredycie” podwójna.

Karta kredytowa świetnie sprawdza się na co dzień – zwłaszcza odkąd można nią płacić zbliżeniowo. Może być też wygodną, a przy tym atrakcyjną cenowo alternatywą dla zakupów na raty czy pożyczek gotówkowych. Raz ponosimy wydatek, a następnie – w miarę bieżących możliwości - spłacamy powstałe zadłużenie. Warto jednak wiedzieć, że psychologicznie rzecz ujmując, kartą „łatwiej” się wydaje niż gotówka. Dlatego – by nie wpaść w spiralę zobowiązań – przemyślmy dwa razy każdy, zwłaszcza impulsywny zakup.

Czytaj także:

Jak sprawić, by karta kredytowa nas nie uwierała

Zrób porządek z kartami płatniczymi

loaderek.gifoverlay.png