2016.01.26

Ktoś nas jednak ostrzega...

Wziąć kredyt jest łatwo. Trudniej go potem spłacić, bo jego raty bywają bardzo dotkliwe. Jeszcze łatwiej wziąć szybką pożyczkę, zwłaszcza w firmie, która chce nam udzielić „pożyczki bez BIK”. Niestety, to może się dla nas bardzo źle skończyć. Zanim zrobimy zakupy, zaplanujemy prezenty, warto zastanowić się nad tym, jak bardzo źle.

Ktoś nas jednak ostrzega. Fot. shutterstock.com
Fot. shutterstock.com

Taka nierozważna decyzja może się skończyć nadmiernym zadłużeniem, niemożliwością spłaty zobowiązań, ścigającymi windykatorami, komornikami… Niestety, często sami te problemy namnażamy. Zaciąganie kolejnych długów nigdy nie jest sposobem na to, żeby wyjść z kłopotów.

Pod tym względem bywamy dość nieostrożni i dlatego kilka instytucji państwowych postanowiło nas ostrzec. Oprócz wielu bardzo cennych rad, przytoczyły opowieści kilku osób, które z powodu długów znalazły się w tragicznej sytuacji.

Nie popadnij w pętlę zadłużenia

Na stronach internetowych Komisji Nadzoru Finansowego można przeczytać historię 37-letniego pana Artura z Krakowa, który pożyczył 2 tys. zł, a więc nie jakąś fortunę

To był raczej taki impuls. Doszliśmy z żoną do wniosku, że tak dawno nic nie kupiliśmy do domu. Wszystko, co zarabialiśmy, wydawaliśmy na bieżące potrzeby – nasze i córki. Pomyśleliśmy więc, że przydałyby nam się nowe meble do salonu – opowiada.

Podpisałem, nawet nie do końca zastanawiając się, co podpisuję. To właśnie ten jeden podpis zmienił wszystko i zaważył na całym moim życiu. Wpadliśmy w potworną pętlę zadłużenia, nie nadążaliśmy ze spłatą kolejnych odsetek, dług rósł w zastraszającym tempie –podsumowuje skutki swojej decyzji.

Policz, zanim podpiszesz…

Zanim weźmiemy nowy kredy lub pożyczkę warto zwrócić uwagę na kilka sygnałów alarmowych, które przestrzegają przed tym, żebyśmy nie popadli w pętlę długów.  

Kiedy po opłaceniu wszystkich zobowiązań nie starcza nam pieniędzy na życie albo też na życie wprawdzie z trudem wystarcza, ale ze zobowiązaniami – zapłatą za czynsz, elektryczność, telefon czy ze spłatą kredytu – mamy już kłopoty, zdecydowanie nie powinniśmy zaciągać kolejnych długów.

Jeśli w takiej sytuacji dodamy kolejny kredyt, nie będzie przecież lepiej. Gdy odczuwamy takie ostrzeżenia, najlepiej na spokojnie wszystko policzyć – na co i ile wydajemy, z czego możemy zrezygnować, żeby stać nas było na spłatę kredytu, jeśli – jak pan Artur – meble koniecznie musimy kupić.

Ostrzega nas również nasza karta kredytowa. Jeśli spłacamy tylko minimalną kwotę, wykorzystujemy cały limit, to znaczy, że mamy trochę za duże długi. Warto wtedy przeprowadzić kurację odchudzającą swojej własnej karcie i dopiero, gdy dieta okaże się skuteczna, można myśleć o większych zakupach.
Rozmawiaj z bankiem

Przed popadnięciem w pętlę długów może nas ostrzec również bank. Gdy staramy się o kredyt, bank dokładnie powinien policzyć, czy nas na niego stać. Jeśli odmawia kredytu – wyraźnie ostrzega – twoja sytuacja jest już dość trudna i ryzykowalibyśmy za dużo, pożyczając ci pieniądze. Skoro bank uważa, że pożyczając nam, za dużo ryzykuje, to znaczy, że sami również za dużo ryzykujemy, biorąc kredyt.

  • Kiedy nie jesteśmy w stanie spłacać rat regularnie, najgorszym z możliwych rozwiązań jest udawanie, że nic się nie dzieje. Najlepiej od razu skontaktować się z bankiem, poinformować o naszych przejściowych kłopotach i ustalić plan dalszych spłat. Bankowi tak samo jak nam zależy, byśmy spłacali nasze zobowiązanie. Dlatego próba porozumienia się z nim, jaką podejmiemy, by nadal spłacać np. kredyt hipoteczny lub pożyczkę gotówkową, będzie przyjęta przez niego przychylnie.

    Jednym z rozwiązań jest wydłużenie okresu spłaty, które pozwala na obniżenie kwoty comiesięcznej raty. To rozwiązanie dla osób, które nadal mogą spłacać swój kredyt, tylko kwota miesięcznej raty jest dla nich zbyt wysoka. Okres kredytowania np. w przypadku pożyczki gotówkowej Mini Ratka wynosi 96 miesięcy oraz 120 miesięcy w przypadku pożyczki konsolidacyjnej, kredytu hipotecznego Własny Kąt – maksymalnie do 35 lat, hipotecznego kredytu konsolidacyjnego do 25 lat, a pożyczki hipotecznej do 20 lat. Wydłużając np. okres kredytowania Mini Ratki udzielonej w kwocie 23 tys. zł „na rękę” z 3 do 8 lat, możemy obniżyć miesięczną ratę o ponad 400 zł.

Warto zwrócić się również do Biura Informacji Kredytowej o raport na nasz temat. BIK zbiera z banków i dużej części firm pożyczkowych informacje o wszystkich kredytach oraz historii ich spłaty. Jeśli mieliśmy kiedyś kłopoty ze spłatą pożyczonych pieniędzy, w raporcie BIK zostało to odnotowane. Trzeba wtedy się zastanowić – dlaczego w przeszłości mieliśmy kłopoty. Błędy można popełniać, ale nie należy ich powtarzać. Raport BIK można zamówić przez stronę internetową, bezpłatnie, a cała procedura trwa zaledwie kwadrans.

BIK jest właśnie po to, żeby banki i firmy pożyczkowe mogły sprawdzić, czy nie mamy zbyt wielu długów i czy je spłacamy. Oczywiście robią to we własnym interesie. Ale w tym wypadku ich interes jest taki sam, jak nasz. W sumie polega on na tym, żeby nie popaść w pętlę długów, z której nie można się wydostać. Dlatego też tak ważne jest, żebyśmy unikali firm, które proponują nam „pożyczki bez BIK”, jak było to w przypadku pana Artura. I żebyśmy słuchali rozsądnych ostrzeżeń.

Jacek Ramotowski

Czytaj także:

Jak sprawdzić, ile będzie nas kosztował kredyt?

Więcej rozmawiaj z bankiem

loaderek.gifoverlay.png