Ciemna strona internetu rzeczy
Prawdopodobnie posiadasz przynajmniej jedno urządzenie, które samo łączy się z internetem. Jednak czy taki sprzęt nie jest zaproszeniem dla hakerów, którzy tylko czekają na nasze poufne dane?
W komputerowej grze Watch Dogs wcielamy się w hakera, Aidena Pierce’a, który, przy pomocy smartfona, potrafi np. łączyć się z telefonami przechodniów, by poznać ich dane osobowe. Bohater może blokować mosty czy zakłócać sygnał radia policyjnego. Wirtualny, póki co, haker wykorzystuje koncepcję internetu rzeczy (Internet of Things, IoT). Chodzi o urządzenia z których korzystamy stale, na co dzień, a które mają dostęp do sieci. Ogólna koncepcja internetu rzeczy polega na tym, że dzięki wykorzystaniu połączeń bezprzewodowych, urządzenia codziennego użytku łączą się w sieć i bez ingerencji człowieka zbierają oraz wymieniają informacje nie tylko między sobą, ale i z siecią globalną.
Rewolucja IoT
Wydaje się, że rewolucja IoT rozpoczęła się na dobre. Najwięcej urządzeń pojawia się w dziedzinie sportu i zdrowego trybu życia, transportu oraz wyposażenia domu. Producenci prześcigają się w implementowaniu modułów Wi-Fi nawet w drobnym AGD. Podczas tegorocznej konferencji CES w Las Vegas firma LG zapowiedziała, że wszystkie jej produkty z kategorii premium będą połączone z Wi-Fi i łatwo obsługiwane przez użytkownika z poziomu smartfona. Ten pomysł brzmi atrakcyjnie, ale jednocześnie zwiększa ryzyko uzyskania dostępu do naszych domowych sieci Wi-Fi przez osoby niepożądane, już nie za pomocą komputera stojącego na biurku, a np. tostera czy ekspresu do kawy.
Według przewidywań firmy analitycznej Gartner do 2020 roku na świecie będzie ponad 20 miliardów urządzeń z kategorii internetu rzeczy. Dlatego w nadchodzących latach najistotniejszą dziedziną związaną z IoT będzie jego bezpieczeństwo.
Bez zabezpieczeń
Tymczasem, według badania Samsung Electronics, tylko 15 proc. mieszkańców Europy rozumie pojęcie Internet of Things. Wielu Europejczyków używa urządzeń korzystających z sieci, nie wiedząc nawet, na jakiej zasadzie one działają. Polska na tym tle wypada jeszcze słabiej. Wedle raportu „Internet rzeczy w Polsce” zaledwie 11 proc. Polaków w ogóle spotkało się z tym terminem. Oznacza to, że wielu z nas nie wie o potencjalnych korzyściach, jakie oferuje ta technologia, ale również, że nie zna zagrożeń, jakie za sobą niesie i nie ma pojęcia jak się przed nimi uchronić. Ci, którzy znają pojęcie IoT, obawiają się głównie o wyciek danych– zagrożenia te wskazuje prawie połowa osób korzystających z urządzeń podpiętych do sieci. Ponad 40 proc. boi się z kolei utraty swojej prywatności, a 34 proc. martwi się o możliwość braku kontroli nad urządzeniem. Nie są to obawy nieuzasadnione, ponieważ lawinowo rosnąca liczba urządzeń połączonych w IoT sprawia, iż niektórzy producenci nie poświęcają wystarczającej uwagi kwestiom bezpieczeństwa, co może dla użytkowników być fatalne w skutkach.
"Tymczasem, według badania Samsung Electronics, tylko 15 proc. mieszkańców Europy rozumie pojęcie Internet of Things. Wielu Europejczyków używa urządzeń korzystających z sieci, nie wiedząc nawet, na jakiej zasadzie one działają. Polska na tym tle wypada jeszcze słabiej."
Bezpieczeństwo IoT jest obecnie bagatelizowane, ponieważ brakuje odpowiednich regulacji, które wymagałyby od producentów podjęcia środków ostrożności. Nowe produkty masowo wypuszczane są na rynek – ich tworzenie nie jest drogie i zajmują się tym często młode firmy oraz startupy. Celem jest jak najszybsze wprowadzenie urządzenia na rynek. W takiej sytuacji trudno wymagać ostrożności ze strony konsumentów, dla których wyznacznikami podczas kupna sprzętu RTV i AGD są: cena, wygląd i możliwości. Mało kto zwraca uwagę na to, czy produkt jest odpowiednio zabezpieczony. A przecież powinna to być jedna z ważniejszych kwestii.
Być "smart"
Skoro większość producentów nie podejmuje działań, by ich „smart rzeczy” były bezpieczne i nie stanowiły zaproszenia dla cyberprzestępców, to użytkownikom pozostaje zwracanie uwagi na kwestie bezpieczeństwa podczas kupna. Sami musimy zadbać o własne internetowe bezpieczeństwo choćby pamiętając o aktualizowaniu oprogramowania. W przypadku wykrycia infekcji warto znać trzy podstawowe kroki, które natychmiast należy podjąć: zresetowanie urządzenia, zmiana hasła (szczególnie, jeśli było to domyślne hasło producenta) i kontakt z dostawcą usługi.
Marcin Złoch
Czytaj także:
Przechodzimy do wirtualnej rzeczywistości
Coraz częściej wybieramy e-książki
Bankofinanse
02019.07.15Dziś Dzień bez Telefonu Komórkowego! Jak go przeżyć?
więcej15 lipca obchodzimy Światowy Dzień bez Telefonu Komórkowego. Co to znaczy dla klientów Banku? Nasze IKO będzie działać, jak zawsze, bez zarzutu.
Z Banku
02019.07.15100-lecie Banku – nasze placówki. Oddział 1 PKO Banku Polskiego w Białymstoku
więcejNajwiększy białostocki oddział PKO Banku Polskiego mieści się w historycznym centrum stolicy Podlasia. Pięknie odrestaurowaną, zabytkową kamienicę przy Rynku Kościuszki 16, w której swoją siedzibę ma Oddział 1, odwiedzają nie tylko stali klienci, ale także wielu turystów.
Z Banku
02019.07.11Filmowy cykl „Bank śmiałych decyzji”: innowacje bankowe
więcejCo Polacy wiedzą o nowych technologiach i nowoczesnej bankowości? Dowiemy się tego oglądając trzeci odcinek cyklu „Bank śmiałych decyzji”.
Bankofinanse
02019.07.11Polacy robią zakupy w internecie. Dołącz do nich i płać z IKO
więcejAż 62 proc. wszystkich polskich internautów dokonuje internetowych zakupów. Oznacza to wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy w sieci zaopatrywało się 56 proc. ankietowanych – wynika z najnowszego raportu Gemius. Zestawienie pokazuje, że zakupy online to dla nas codzienność i wygoda – także pod względem płatności.
Bankofinanse
02019.07.11e-Paragon – cyfrowe potwierdzenie płatności
więcejTradycyjne dowody płatności wkrótce nie będą nam już potrzebne. Ich cyfrowym odpowiednikiem zostanie e-Paragon, powiązany z naszym kontem bankowym oraz debetową kartą płatniczą. Usługa jest już dostępna w bankowości elektronicznej PKO Banku Polskiego. Aby z niej korzystać, wystarczy zalogować się do konta i uruchomić odpowiednią usługę.
Bankofinanse
02019.07.11Czym się różni kantor internetowy od kantoru stacjonarnego?
więcejMusisz sprzedać lub kupić walutę obcą – co robisz? Jeśli pierwsze, co przychodzi ci do głowy, to udanie się do kantoru stacjonarnego, być może powinieneś poznać praktyczniejszy sposób. To korzystanie z kantoru online. Jak działa i czy jest wygodniejszy?