2013.09.20

MIFID w praktyce

MiFID to dyrektywa unijna dotycząca instrumentów finansowych. Jej nadrzędnym celem jest ochrona klientów przed skutkami nieprzemyślanych decyzji inwestycyjnych. W jaki sposób ich chroni i kiedy można skorzystać z tej formy pomocy?

MiFID, czyli dyrektywa w sprawie rynków instrumentów finansowych, obejmuje wszystkie państwa Unii Europejskiej oraz Lichtenstein, Norwegię i Islandię. Stworzono ją w celu ochrony klientów na europejskich rynkach inwestycyjnych poprzez wprowadzenie określonych standardów, w jakich usługi finansowe powinny być przeprowadzane.

  • Ochrona klientów w ramach MiFID dąży przede wszystkim do odpowiedniego zaklasyfikowania klienta. Na podstawie oceny jego wiedzy finansowej określa się profil inwestycyjny.

Innymi słowy banki lub fundusze sprzedające nam aktywa finansowe muszą sprawdzić, czy mamy świadomość, co tak naprawdę kupujemy. Instytucje finansowe świadczące usługi inwestycyjne muszą dodatkowo zbadać adekwatność swoich usług sprzedawanych konsumentom oraz prowadzić przejrzystą politykę informacyjną. Oznacza to, że z jednej strony zobowiązane są one sprzedawać produkty finansowe dopasowane do naszych oczekiwań, a z drugiej – muszą uświadamiać klienta o tym, jakie mogą być konsekwencje podejmowanych przez niego decyzji finansowych.

Przyjrzyjmy się, co te założenia oznaczają w praktyce.

Klasyfikacja klientów

Jednym z najważniejszych założeń MiFID jest klasyfikacja klientów pozwalająca na precyzyjniejsze określenie ich profilu inwestycyjnego.

Pan Marek jest mechanikiem i od 20 lat prowadzi warsztat w Szczecinie. Ponieważ biznes dobrze funkcjonuje, nigdy nie zaciągał żadnego kredytu. Udało mu się odłożyć pewną sumę pieniędzy, które stanowią jego zabezpieczenie emerytalne. Teraz chciałby, żeby jego pieniądze zaczęły „zarabiać”, ale pod żadnym pozorem nie chce, by jego kapitał został uszczuplony.

Przed sprzedażą jakiegokolwiek produktu finansowego panu Markowi, każda instytucja jest zobowiązana do oceny jego wiedzy i doświadczenia inwestycyjnego oraz, w zależności od wyników tego badania, dostosować do nich proponowane produkty i politykę informacyjną. Ponieważ pan Marek posiada niewielką wiedzę o rynkach kapitałowych, a jednym z jego priorytetów jest ochrona kapitału, bank nie może zachęcać go do zakupu skomplikowanych i wysoce ryzykowanych instrumentów finansowych.

  • Zgodnie z dyrektywą MIFID instytucje finansowe mogą przedstawiać swoim klientom wyłącznie produkty dopasowane do ich wiedzy inwestycyjnej tak, by mieli oni pełną świadomość tego, na co się decydują.

Gwarancja najlepszego wykonania

MiFID narzuca również konieczność zobowiązania się przez instytucje finansowe do tego, że świadcząc swoje usługi inwestycyjne, będą działać uczciwie, sprawiedliwie i profesjonalnie. W praktyce oznacza to, że podejmą wszelkie możliwe kroki, by wyniki finansowe ich klientów były jak najlepsze, a ich działania, jako instytucji nie będą szkodliwe dla poszczególnych inwestorów.

Pani Bożena jest dyrektorem marketingu w dużej amerykańskiej korporacji. Wysokie zarobki pozwalają jej lokować nadwyżki kapitału na rynku finansowym. Mimo, że z wykształcenia jest ekonomistką, lokuje swoje pieniądze w funduszach inwestycyjnych, bo nie ma czasu na to, aby samodzielnie grać na giełdzie. Dyrektywa MiFID chroni ją przed sytuacją, w której bank lub inna instytucja zarządzająca jej pieniędzmi działałby na jej szkodę. Ich zadaniem jest maksymalizacja wartości jej portfela. Jeżeli okazałoby się, że zarządzający funduszem podejmowali działania szkodzące interesom pani Bożeny po to, by maksymalizować swój zysk lub aby inni właściciele jednostek inwestycyjnych odnieśli z niego korzyść, wówczas taka instytucja mogłaby zostać ukarana.

Przejrzystość i adekwatność

  • Te dwa słowa ujmują kluczowe założenia MiFID i oznaczają, że obowiązkiem podmiotów świadczących usługi inwestycyjne jest dostosowanie produktu do potrzeb klientów.

Przykładowo, jeżeli pan Błażej, który doskonale zna się na giełdzie i od wielu lat samodzielnie kupuje i sprzedaje akcje, chciałby zakupić bardzo ryzykowne instrumenty pochodne, to broker ma pełne prawo mu je sprzedać. Gdyby jednak okazało się, że pan Błażej tak naprawdę ma niewielkie pojęcie o tym, czym są instrumenty pochodne i jakie ryzyko inwestycyjne za sobą pociągają, to agent powinien odradzić mu ich zakup lub przynajmniej szczegółowo poinformować, czym są, jak funkcjonują i jakie potencjalne straty mogą przynieść panu Błażejowi.

Ujednolicenie regulacji inwestycyjnych na terenie całej UE bezdyskusyjnie zwiększa transparentność operacji inwestycyjnych na naszym kontynencie i ułatwia konsumentom poruszanie się po rynku usług inwestycyjnych. Dyrektywy unijne mają nas chronić przed podejmowaniem decyzji, których konsekwencje mogą być bolesne dla naszego portfela, a których nie bylibyśmy świadomi w momencie podejmowania decyzji inwestycyjnej. Dla wielu klientów stosowanie się przez instytucje do tych wytycznych oznacza uniknięcie sytuacji, w której stracą niemal nieświadomie sporą część swoich oszczędności, niewłaściwie inwestując na rynku kapitałowym.

loaderek.gifoverlay.png