2017.03.24

Polskość w cenie

Polacy szukają polskich towarów i usług – często uważają je za lepsze od zagranicznych. Rodzimi przedsiębiorcy powinni korzystać z odradzającego się patriotyzmu konsumenckiego.

Polskość w cenie

Jeszcze kilkanaście lat temu polskie produkty traktowane były przez Polaków jako artykuły gorszego sortu. Na początku transformacji ustrojowej wszyscy chcieli nosić spodnie marki Levi’s, pachnieć Coco Chanel i odczytywać godzinę z roleksa. Napis „made in Poland” kojarzył się z czymś złej jakości. Na rynku zaczęły pojawiać się polskie firmy, które nie eksponowały swojej polskości i przybierały obco brzmiące nazwy, jak Gino Rossi, Kruger&Matz czy Monnari. Ale to się zmieniło. Ostatnio pojawiło się nowe zjawisko: moda na polskość.

Zauważyliśmy, że w ostatnich latach Polacy zaczęli zwracać uwagę na polskość produktów i usług – mówi Konrad Siwiński z Kantar TNS. Tę tendencję można dostrzec wśród wszystkich grup społecznych, także u młodych Polaków urodzonych po 1989 r.  – To co polskie jest dla nas ważne – tłumaczy.

Z jednej strony czujemy, że kupując polskie produkty budujemy polski kapitał i wpływamy na rozwój gospodarczy kraju (według 83 proc. Polaków kupowanie zagranicznych produktów osłabia pozycję Polski), a z drugiej doceniamy lokalne działania przedsiębiorców, którzy coraz częściej angażują się w akcje związane z tzw. społeczną odpowiedzialnością biznesu.

Wokół polskości

Wciąż jednak może się wydawać, że nawet jeśli Polacy wybierają produkt polski, robią to z poczuciem wyboru towaru słabszego jakościowo.  – Okazuje się, że to mit. Dziś postrzegamy polskie produkty jako lepsze lub równorzędne jakościowo z zagranicznymi odpowiednikami. Wyjątkiem są jeszcze artykuły z kategorii rtv/agd i elektronika: w tym przypadku 57 proc. Polaków wskazuje na lepszą jakość produktów zagranicznych. Jednak ogólnie rzecz biorąc, negatywne skojarzenia polskości z niską jakością już nam nie ciążą – mówi Konrad Siwiński.

Świadczą o tym wyniki badania przeprowadzonego w ubiegłym roku przez Kantar TNS  (Moda na Polskość. Postawy, opinie i oczekiwania Polaków). Wskazują jednoznacznie, że czas niedoceniania tego co polskie mamy za sobą. Dla 89 proc. Polaków fakt, że produkt został wyprodukowany w Polsce zachęca do zakupu. Ponadto jesteśmy przekonani, że polskie jest często lepsze od zagranicznego. Widać to szczególnie w przypadku produktów spożywczych. 90 proc. Polaków uważa, że są zdrowsze od zagranicznych, dla 87 proc. wydają się też lepsze jakościowo. Dlatego nie powinno dziwić, że 87 proc. ankietowanych mając do wyboru polski i zagraniczny produkt spożywczy w tej samej cenie wybrałoby rodzimy.

Podobnie wysoko oceniamy polskie ubrania. – W oczach rodaków polskie firmy sprzedające odzież oferują wyższą jakość za niższą cenę – zauważa badacz Kantar TNS. Ponad dwie trzecie Polaków mając wybór między polskim i zagranicznym kosmetykiem wybierze wyprodukowany przez rodzimą firmę. Atutami są w tym przypadku cena oraz fakt, że postrzegamy je za bardziej ekologiczne od zagranicznych odpowiedników.
Właściciele polskich firm nie powinni się więc wstydzić swojej polskości – dziś jest ona atutem. Tym bardziej, że Polacy chcą wiedzieć, które firmy są polskie.  – Jeśli firma może przesłać komunikat, że produkuje w Polsce, że stoi za nią polski kapitał – będzie to odebrane przez klientów pozytywnie – uważa Konrad Siwiński.

Klient w grupie

Jednak nie zawsze polskość produktu będzie podstawowym kryterium wyboru. Nawet dla konsumenckich patriotów.  – Dla części społeczeństwa czynnikiem decydującym o zakupach jest tylko cena – zauważa Olga Dyczkowska-Uss, ekspert Centrum Badań nad Ryzykami Społecznymi i Gospodarczymi Collegium Civitas.
Drugą grupę konsumentów stanowią ci, którzy przy zakupach porównują dwa parametry ekonomiczne: stosunek jakości do ceny. Takie osoby, zauważa ekspert CC, mogą sobie pozwolić na coś droższego, ponieważ drugim kryterium zakupowym jest jakość. I tu pojawia się element patriotyzmu Konsumenckiego.

Jeśli za tę samą cenę mogę kupić produkt polski i zagraniczny – najpierw zwrócę uwagę na jakość. W wielu przypadkach wygrają tu produkty polskie, i to nie tylko chleb, warzywa czy lokalne wędliny, ale np. ubrania 4F albo dziecięce obuwie Aurelka, Befado czy Bartek. Matki kupują polskie buty. mimo wysokiej ceny, bo są najlepsze jakościowo i przede wszystkim zapewniają prawidłowy rozwój stóp dziecka. W końcu kto będzie oszczędzał na zdrowiu własnych dzieci? – dodaje Olga Dyczkowska-Uss.

Dla trzeciej grupy konsumentów podstawowym parametrem branym pod uwagę przy zakupach jest jakość, a cena schodzi na dalszy plan. I tu, jak zauważa ekspert CC, duży wpływ na wybory konsumentów ma patriotyzm – zarówno lokalny, jak i krajowy. Dlatego, że w niektórych środowiskach posiadanie polskiego produktu stało się modne. 

Jest to „w dobrym tonie”. Dla pewnej grupy mężczyzn synonimem luksusu, na który mogą sobie pozwolić, jest nie Longines czy Tag Hauer, ale zegarek polski, np. fenomen ostatnich lat uwielbiany przez kolekcjonerów i znawców polskiego zegarmistrzostwa – Xicorr. Widać bardzo pozytywną tendencję: wyróżniam się, bo mam polski garnitur czy koszulę. To jest bardzo dobrze postrzegane – twierdzi ekspert CBnRSiG CC.

Czwarta grupa konsumentów obraca się w środowisku, w którym korzysta się tylko z marek światowych: nie Cisowianka, tylko Perrier, nie szynka z polskich gór, ale prosciutto, nie Kruk czy Apart, a Bulgari albo Cartier, nie Wittchen, a Prada. Dlatego, że na świecie – od Mediolanu przez Paryż po Nowy York – właśnie te marki są rozpoznawalne. – Patriotyzm konsumencki może się zrealizować w dwóch środkowych grupach. Tylko w nich konsumenci w ogóle się nad tym zagadnieniem zastanawiają – konkluduje Olga Dyczkowska-Uss.

Flaga, wczasy i zakupy

Polacy czują się patriotami. Mówi tak o sobie 78 proc. rodaków. Jednak tylko 60 proc. uważa kupowanie rodzimych towarów czy usług za sytuację budującą patriotyzm. Dla 84 proc. jest nią wywieszenie flagi z okazji świąt narodowych, a dla 74 proc. – oglądanie wydarzeń sportowych z udziałem Polaków.

Kupowanie polskich produktów czy spędzanie urlopu w Polsce jest znacznie rzadziej postrzegane jako akt patriotyczny niż chociażby wywieszanie flagi czy udział w wyborach. Szczególnie wśród osób młodych zachowania konsumenckie są w mniejszym stopniu utożsamiane z patriotyzmem. Wydaje się, że ciągle musimy budować pozytywne skojarzenia z patriotyzmem konsumenckim i pokazywać jego istotność – zauważa Konrad Siwiński.

Bartosz Krzyżaniak

Czytaj także:

Promujemy nowoczesny patriotyzm

Kim są nowocześni patrioci?

loaderek.gifoverlay.png