2016.02.03

Akredytywa: okno na świat

Małe i średnie firmy coraz odważniej wychodzą na zagraniczne rynki. W obliczu rosnącego nasycenia rynku krajowego eksport staje się szansą na udaną „ucieczkę do przodu”. Planując rozwój poprzez ekspansję zagraniczną, warto pamiętać o bardzo ciekawym, a wciąż niedocenianym rozwiązaniu: akredytywie dokumentowej.

Akredytywa - okno na świat. Fot. shutterstock.com
Fot. shutterstock.com

Każdy przedsiębiorca nieraz doświadczył prawdziwości powiedzenia, że diabeł tkwi w szczegółach. Nierzadko boleśnie mógł się przekonać, jakie są skutki niedoprecyzowania warunków umowy, niedopowiedzianych niuansów w parametrach zamówienia czy zwyczajnej nieuczciwości drugiej strony. Sprzedający musi liczyć się z tym, że odbiorca z jakichś względów nie zapłaci za zamówienie; kupujący powinien uwzględnić ryzyko, że opłacony zazwyczaj z góry towar nie będzie spełniał jego oczekiwań.

Tę niepewność potęguje międzynarodowy wymiar transakcji. Wzajemne zaufanie i bezpieczeństwo transakcji, zwłaszcza w przypadku nieznających się wcześniej kontrahentów, osłabia wiele czynników. Przeszkodą może stać się odległość i brak możliwości fizycznego kontaktu, zwłaszcza w połączeniu z barierą językową i różnicami kulturowymi. Uwzględnić należy także odmienne prawodawstwo czy zwyczaje handlowe.

Ryzyko ograniczonego zaufania nie powinno jednak przesłaniać korzyści ekspansji zagranicznej. Dla wielu polskich firm wyjście w świat staje się niemal koniecznością, zważywszy na stopień nasycenia polskiego rynku. Pytaniem nie jest więc dziś „czy eksportować?”, ale „jak eksportować i spać spokojnie?”.

Sprawdzonym, choć wciąż niedocenianym w polskich realiach, instrumentem zabezpieczającym strony transakcji jest akredytywa dokumentowa. Rolę „spoiwa” budującego zaufanie i bezpieczeństwo bierze na siebie bank. Rozwiązanie to ma szerokie zastosowanie – docenią je zarówno małe firmy podpisujące umowę kupna-sprzedaży sprzętu lub wykonania usługi, jak i strony dużych kontraktów handlowych (np. na dostawy ropy czy gazu).

  • Na czym polega akredytywa?

    Załóżmy, że producent maszyn rolniczych spod Poznania na zagranicznych targach nawiązał obiecującą biznesowo znajomość z dużą firmą przetwórstwa owocowo-warzywnego z Chin. Chiński partner chciałby zamówić dużą partię polskich kombajnów. Producentowi zależy na płatności z góry za zamówienie, chiński partner obawia się jednak wzięcia na siebie w całości ryzyka transakcji. Wolałby, żeby płatność nastąpiła dopiero po wysłaniu zamówienia. Występuje więc w swoim banku o akredytywę dokumentową. Instrument ten zobowiązuje bank do wypłaty określonej kwoty po złożeniu przez eksportera dokumentów na warunkach określonych w akredytywie. Warto podkreślić, że kontrola banku obejmuje wyłącznie dokumenty, a nie towar i jego zawartość.

Dzięki akredytywie odbiorca ma pewność, że nie kupi „kota w worku”. Co zyskuje zaś sprzedający? Po pierwsze, gwarancję zapłaty, nawet wtedy gdy kupujący – jakichś względów – postanowił odstąpić od transakcji. Ale akredytywa sprawdza się także wtedy, gdy relacja przebiega zgodnie z oczekiwaniami stron: zobowiązanie banku importera do zapłaty to nic innego jak naturalny kredyt kupiecki, z którego można skorzystać poprzez dyskonto przyszłej wierzytelności. Taką możliwość – wypłaty środków pieniężnych przed terminem płatności ustalonym w akredytywie – oferuje także PKO Bank Polski.

Koszt akredytywy może ponosić – w zależności od umowy – importer, eksporter lub każdy z nich po stronie swojego banku. Koszt ten jest uzależniony od ryzyka kraju, stopnia skomplikowania transakcji, wolumenu transakcji czy też rodzaju zabezpieczenia ustanowionego przez bank. Mimo tych kosztów warto „zaprzyjaźnić” się z akredytywą, traktując ją jako istotny czynnik ograniczenia ryzyka transakcji i swoistą inwestycję w bezpieczeństwo ekspansji. Wartą uwagi zaletą akredytywy jest także opcja zabezpieczenia ryzyka kursowego – poprzez umowę terminowego kursu wymiany walut. Dzięki mocnemu, wszechstronnemu zabezpieczeniu eksporterzy mogą skupić się na tym, co najważniejsze: zdobywaniu klientów i realizacji zamówień.

  • Akredytywa tylko z pozoru jest produktem skomplikowanym, wymagającym specjalistycznej wiedzy. Najtrudniejszy jest tylko pierwszy raz, ale nasi Klienci mogą zawsze liczyć na wszechstronną pomoc doradców PKO Banku Polskiego, mających doświadczenie w realizacji skomplikowanych transakcji handlowych i znających specyfikę rozliczeń w różnych krajach. Klienci, którzy docenią zalety tego nowoczesnego instrumentu i zechcą z niego regularnie korzystać, mogą w wygodny sposób, bez konieczności wizyty w oddziale, zarządzać poszczególnymi etapami transakcji zabezpieczonych akredytywą poprzez system TradeService.

    Aldona Sierzputowska, dyrektor Biura Finansowania Handlu

Czytaj także:

PKO Bank Polski i start-upy przy jednym stole

Kapitał na start

    • Bankofirma

      02019.07.04

      Okna, drzwi i bramy z Białegostoku. W Pafo-Bud stawiają na jakość

      Konkretny w rozmowie, skuteczny w biznesie. Taki jest Dariusz Matyszewski, udziałowiec firmy Pafo-Bud z Białegostoku, która od ponad 20 lat produkuje okna, drzwi i bramy. W swoich działaniach spółka stawia na jakość towaru i usługi przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.04

      Przejdź płynnie do faktoringu

      Po faktoring sięga coraz większa grupa przedsiębiorców. Nie wszyscy jednak jeszcze wiedzą, jakie mogą mieć korzyści z umowy faktoringu. Nie chodzi tylko o płynność finansową firmy – faktoring to również możliwość zabezpieczenia się przed nieuczciwymi partnerami i ich weryfikacja jeszcze przed rozpoczęciem współpracy.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.01

      Maciejowy Sad – kiedy rodzinna pasja, staje się biznesem

      Maciejowy Sad to idealny przykład, jak rodzinną pasję przekuwać w rodzinny biznes. Przed laty Jerzy Karczewski na lutyńskiej ziemi w okolicach Wrocławia założył sad. Później opiekę nad gospodarstwem przekazał synowi Maciejowi. W 2010 r. postanowili zwiększyć dostępność tłoczonych soków, żeby szersze grono konsumentów mogło skosztować ich produktów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.28

      Pizza była mało znana. „Pruszynka” to zmieniła

      Kiedy Piotr Pruszyński w 1998 r. otworzył swoją pierwszą pizzerię „Pruszynka” w Białymstoku, wielu ludzi w regionie nie wiedziało, czym jest pizza i co po złożeniu zamówienia otrzymają na talerzu. Dziś przedsiębiorca posiada pięć lokali, które z powodzeniem zaspokajają apetyty mieszkańców miasta.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.13

      Pensjonat i hotelik w mazurskim stylu. Goście przyjeżdżają nawet trzy razy w roku

      Goście z Europy Zachodniej zamiast dużych hoteli wolą mniejsze i kameralne obiekty, gdzie mają bezpośredni kontakt z właścicielami. Znajdują to u nas w Pensjonaciku Cyklada i Mazurskiej Chacie – przekonuje Jacek Jaworski, który wraz z żoną Izabelą prowadzi obiekty wypoczynkowe na uboczu Mikołajek w okolicach Jeziora Mikołajskiego. Małżeństwo przygotowuje właśnie Pawilon SPA z sauną i jacuzzi, bo ciągle chce rozwijać ofertę dla turystów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.11

      Let’s Fintech with PKO Bank Polski – rozumiemy potrzeby innowacyjnych firm

      PKO Bank Polski rozwija projekt Let’s Fintech, dzięki któremu współpracuje ze startupami i angażuje się w wyszukiwanie najbardziej perspektywicznych rozwiązań technologicznych dostępnych na rynku. O pracy zespołu, wdrożeniach i poszukiwaniu kolejnych projektów mówi Grzegorz Pawlicki, dyrektor Biura Innowacji w PKO Banku Polskim

      więcej
    Pokaż więcej
loaderek.gifoverlay.png