2018.05.25

Dzień Matki w objęciach kultury. Olsztyńska filharmonia zaprasza na „Skrzypka na dachu”

Bukiet kwiatów, czekoladki, perfumy… Co podarować mamie z okazji jej święta? Może w tym roku wybierzesz bardziej niebanalny prezent i kupisz dla niej bilet do filharmonii? Miło będzie, gdy wybierzecie się tam razem. Doskonała okazja nadarza się w Olsztynie – na scenę Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii powraca „Skrzypek na dachu”.


fot: Arkadiusz Korczin, Filharmonia Warmińsko-Mazurska

Spektakl Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu w reżyserii Artura Hofmana, z towarzyszeniem filharmoników warmińsko-mazurskich pod dyrekcją Piotra Sułkowskiego, będzie wystawiany już od czwartku do soboty, kiedy aktorzy wyjdą na scenę dwukrotnie.

„Skrzypek na dachu” to nie tylko muzyka i taniec. To także ogromna ilość mądrości, dowcipu i radości życia. Mamy w nim wszystkie elementy konieczne dla dobrego, głębokiego i emocjonalnego musicalu – zachęca Mirosław Siedler, dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.Zapytaliśmy go zarówno o sam musical, jak i jego realizację w wykonaniu Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii w Olsztynie, której partnerem jest PKO Bank Polski.

„Skrzypek na dachu” to najczęściej wystawiany musical na świecie. Co jest w nim takiego, że ludzie cały czas chcą go oglądać?

Warto podkreślić, że od czasu premiery na Broadwayu w 1964 r., miał on wiele realizacji na całym świecie. Myślę, że podstawą jest muzyka – niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy, że nucą utwory ze „Skrzypka”. Wspomnijmy chociażby flagową „Gdybym był bogaty”, czyli pieśń Tewiego mleczarza, otwierającą spektakl „Tradycję” czy „Anatewkę” – rozpaczliwe pożegnanie z rodzinną wioską. Ta muzyka się nie starzeje od kilkudziesięciu lat.

Drugi element sukcesu to fabuła, na pozór prosta i banalna. Czym wiec porywa widza?

Szolom Alejchem, pisząc „Dzieje Tewiego Mleczarza”, stworzył historię, która mogłaby się wydawać ckliwa: przedstawił losy żydowskiego mleczarza, mieszkającego na Ukrainie, jego żony Goudy i pięciu córek. Ale jest w tym po prostu życie. Każdy znajdzie w tej opowieści coś, co będzie go interesowało. Tę trudną sytuację, w której znalazł się Tewie – chęć pogodzenia szczęścia córek z żydowskimi tradycjami, co przeżywa niezwykle boleśnie – możemy czasami dostosować do swoich życiowych sytuacji. „Skrzypek na dachu” to nie tylko muzyka i taniec. To także ogromna ilość mądrości, dowcipu i radości życia. Z kolejnej strony, mamy do czynienia z dramatem dotyczącym konieczności wyemigrowania i pożegnania z rodzinną wioską. Wszystko to jest bardzo dobrze napisane od strony dramaturgicznej. Mamy zatem wszystkie elementy konieczne dla dobrego musicalu, głębokiego i emocjonalnego. I właśnie dlatego ludzie nieustannie chętnie na niego przychodzą, i to na różnego rodzaju realizacje.

Od premiery na scenie minęły 54 lata, w 1971 r. „Skrzypek” został zekranizowany, a film na jego podstawie zdobył Oskara. Wzruszamy się więc od lat tą historią nie tylko w teatrze, ale też przed ekranami telewizorów. Śledzimy losy bohaterów, którzy szukają szczęścia i miłości. Może właśnie są to tematy, które niezmiennie nas dotyczą?

Na pewno, ale dochodzi do tego jeszcze jedna rzecz, która jest wciąż aktualna. Chodzi o umiejętność życia ze sobą ludzi z różnych kultur i nacji. W „Skrzypku” najpierw koegzystują ze sobą, a potem są w konflikcie ukraińscy Żydzi i Rosjanie. W pewnym momencie ich życie zostaje zdeterminowane przez decyzje, które zapadają gdzieś na górze. To też jest w tej historii niezwykle istotne. Oczywiście, Tewie ma też swoją filozofię życia, ma na to życie jasne, pogodne spojrzenie oraz specyficzne, żydowskie poczucie humoru.

Czym, na tle innych realizacji, wyróżnia się przedstawienie przygotowane przez elbląski teatr, które można obejrzeć w Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii w Olsztynie?

Nasz spektakl, co nieczęsto się zdarza, jest realizacją pełną, tzn. z pełną orkiestrą, solistami, chórem i baletem. Wszystkie dźwięki, które zostały zapisane, są tam wykonywane. Spektakl trwa 3 godziny i w tak dużym zespole wykonawczym brzmi zupełnie inaczej. Reżyserem przedstawienia, które miało swoją premierę w 2011 r., jest Artur Hofman, który doskonale zna żydowską kulturę, historię i tradycję. Jest ona w spektaklu prawdziwa, nieudawana, a nie taka, jaką ją sobie wyobrażamy. Reżyser dokonał kilku zmian. Dodana jest np. jedna scena w kościele prawosławnym jako kontrapunkt – zarówno z muzyką, jak i z obrazem. To scena przeciwstawienia tradycji i kultury żydowskiej z kulturą rosyjską.  

Komu można polecić „Skrzypka na dachu”?

Wszystkim, bez względu na wiek i płeć. To doskonały musical niosący urodę muzyczną, ale również tematy do przemyślenia. Mamy wspaniałą choreografię, świetnie dramaturgicznie napisany tekst, barwny język i postacie, dowcip, konflikty emocjonalne, wątki miłosne i dramaty rozstań. Kobiety, mężczyźni, młodsi, starsi, dzieci – każdy bez wyjątku znajdzie w nim coś dla siebie. Z pełną odpowiedzialnością zapewniam, że to spektakl dla widzów od lat 5 do 105.

Dziękuję za rozmowę.

Luiza Bebłot

Wieczór w filharmonii jest znakomitym prezentem z okazji Dnia Matki, nie tylko w Olsztynie, ale również w innych miastach. Spójrz, co przygotowały na ten dzień, instytucje wspierane przez PKO Bank Polski:

Centrum Spotkania Kultur w Lublinie (26.05, 17.00)

Koncert galowy Antonina Campi Opera Masterclass. Nowa, oryginalna i wyjątkowa w Polsce propozycja z pogranicza edukacji artystycznej i wielkich wydarzeń kulturalnych. Najlepsi pedagodzy wokalni z Europy, najzdolniejsi studenci śpiewu, dyrygent i wybitni pianiści pracują nad spektaklem na motywach „Don Giovanniego” Wolfganga Amadeusza Mozarta.

Opera i Filharmonia Podlaska – Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku (26.05 godz. 19.00, 27.05 godz. 18.00)

„Upiór w operze” Andrew Lloyda Webbera. Popularny i wielokrotnie nagradzany musical oparty na kanwie powieści „Upiór opery” Gastona Lerouxa. To oryginalna, spektakularna produkcja Teatru Muzycznego Roma.

Filharmonia Łódzka im. Artura Rubinsteina(25.05, godz. 19.00)

Koncert symfoniczny. Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Łódzkiej poprowadzi znany i lubiany dyrygent Marek Pijarowski, w latach 2002-2005 jej dyrektor artystyczny. W programie: uwertura do opery „Wilhelm Tell” G. Rossiniego, Koncert fortepianowy d-moll W.A. Mozarta, „Alborada del Grazioso” M. Ravela i „Święta rzymskie” O. Respighiego.

Filharmonia Narodowa w Warszawie (26.05, godz. 18.00)

Koncert symfoniczny – Niepodległa. Powstało w wolnej Polsce. Orkiestrę Filharmonii Narodowej poprowadzi dyrygent Jerzy Maksymiuk, a przy fortepianie zasiądzie Yulianna Avdeeva. W programie: Ignacy Jan Paderewski – Nokturn B-dur op. 16 nr 4 (wersja na orkiestrę – Jerzy Maksymiuk; utwór oryginalnie napisany na fortepian) [ok. 4'] Ignacy Jan Paderewski – Fantazja polska gis-moll na fortepian i orkiestrę op. 19 [22'] Przerwa [20'] Ignacy Jan Paderewski – Symfonia h-moll Polonia (edycja – Jerzy Maksymiuk, zredagowana dla Filharmonii Narodowej na koncert 25/26 maja 2018) [45'].

Czytaj także:

Tactilis, czyli to co dotykalne

„Czas na Niepodległą” oczami artystów!

Róbmy sceny! Studenci zapraszają do Łodzi na 36. Festiwal Szkół Teatralnych! 

loaderek.gifoverlay.png