2017.02.28

Ile Mendelssohna w Bachu?

Koncert finałowy tegorocznej Akademii Mendelssohnowskiej był dla melomanów prawdziwym świętem. 25 lutego w Narodowym Forum Muzyki zabrzmiała Pasja według św. Mateusza Johanna Sebastiana Bacha w aranżacji przygotowanej przez Feliksa Mendelssohna Bartoldy’ego. Solistów, Chór NFM i Dresdner Kammerchor oraz Wrocławską Orkiestrą Barokową poprowadził znakomity dyrygent i założyciel drezdeńskiego zespołu Hans-Christoph Rademann.

Ile Mendelssohna w Bachu?

 

Wbrew popularnej legendzie młody Mendelssohn nie odnalazł nut Pasji w sklepie rzeźniczym. Utwory Bacha były zawsze znane i uznane w gronie pasjonatów i artystów. Cieszyły się jednak sławą twórczości trudnej, ekskluzywnej i po prostu… przestarzałej. Zarówno Mendelssohn, jak i jego nauczyciel Carl Christian Zelter byli admiratorami Bacha. Felix otrzymał rękopis Pasji w prezencie gwiazdkowym jako… czternastolatek! Studiował go z wypiekami na twarzy i od tej chwili wykonanie tej kompozycji stało się jego marzeniem.

Jednak od momentu powstania tego dzieła w muzyce zmieniło się niemal wszystko. Niektóre instrumenty zniknęły (np. obój da caccia), zostały znacznie zmodernizowane, na innych z kolei grano w sposób odmienny niż wcześniej. Wbrew pozorom dla muzyka każdy szczegół ma ogromne znaczenie, a sposób grania zmienia się diametralnie nawet pod wpływem… kształtu smyczka!

Dlatego zaaranżowanie Pasji i przygotowanie nut z uwzględnieniem zmian instrumentów i sposobu wykonywania muzyki miało tak ogromne znacznie. I dlatego też, kiedy w kwietniu 1829 roku w Berlinie po raz pierwszy po wielu latach przerwy zabrzmiała Pasja wg św. Mateusza Johanna Sebastiana Bacha, był to moment przełomowy zarówno dla kariery dwudziestoletniego dyrygenta i kompozytora Feliksa Mendelssohna, jak i dla recepcji muzyki wielkiego twórcy baroku.

Uważa się wręcz, że od tego momentu muzyka „z przeszłości” stała się obecna na scenach koncertowych. Nikt już nie sądzi, że działa muzyczne się starzeją i powinny znikać, ustępując miejsca utworom współczesnym. Wręcz przeciwnie – to nielicznym dziełom tworzonym obecnie udaje się „przebić” do uszu dzisiejszych słuchaczy.

Zainteresowani melomani mogli poznać wszystkie te szczegóły dzięki wprowadzeniu, które przygotował dyrektor artystyczny Wrocławskiej Orkiestry Barokowej - Jarosław Thiel. Podczas frapującego wykładu przedstawił nie tylko okoliczności i historię wykonania Bachowskiej Pasji w roku 1829 – zagrano ja wówczas sześć razy, w tym raz… we Wrocławiu! – zdradził też kilka szczegółów z kuchni wykonawczej, znanych czynnym muzykom, dzięki czemu mogliśmy się przekonać, jaki wpływ na ostateczny kształt dzieła miała aranżacja Mendelssohna.

O słynnym dziele Bacha napisano całe tomy. To niewątpliwe arcydzieło doczekało się wielu interpretacji, niekiedy bardzo różniących się między sobą, kładących nacisk na jego rozmaite aspekty. Wykonanie, które mogliśmy usłyszeć podczas niedzielnego koncertu, było naznaczone głębokimi emocjami, jak choćby w najsłynniejszej chyba arii Erbarme dich Mein Gott śpiewanej z towarzyszeniem wirtuozowskiej partii skrzypiec. Szczególna rola przypadła tu połączonym chórom Dresdner Kammerchor i Chórowi NFM, dzięki szczególnym umiejętnościom prowadzenia obu formacji przez znakomitego mistrza dyrygentury chóralnej, jakim jest Hans-Christoph Redemann.

Finał Akademii Mendelssohnowskiej to również ważny punkt obchodów dziesięciolecia Chóru Narodowego Forum Muzyki i Wrocławskiej Orkiestry Barokowej, o czym w wywiadzie dla Bankomanii wspominał Jarosław Thiel. Patrząc na zachwyconą publiczność przeciągającą owację na stojąco w nieskończoność, przekonaliśmy się, że było to mocne zwieńczenie tego okrągłego jubileuszu.

Iwona Ramotowska
dolce-tormento.blogspot.com
dolcetormento.pl


  • PKO Bank Polski jest partnerem strategicznym Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu, wspierając program artystyczny i edukacyjny tej instytucji w sezonie artystycznym 2016/2017.

Czytaj także:

Akademia Mendelssohnowska w Narodowym Forum Muzyki

Publiczność chce słuchać muzyki dawnej

loaderek.gifoverlay.png