2016.03.04

Między „Szczerbcem” a „Łupaszką” – Józef Bandzo ps. „Jastrząb”

Syn ziemi wileńskiej, rocznik 1923. Absolwent Szkoły Powszechnej nr 11. Po latach podkreśla: „dobrej ze względu na nauczycieli". Wspomina dwóch profesorów – żołnierzy Legionów, którzy na lekcjach historii opowiadali o walkach z 1920 roku. Patriotyzm, którego nie trzeba było wpajać na siłę. Przychodził naturalnie. „Dlaczego mnie tam wtedy nie było?” – zastanawiał się chłopak. Chciał powojować, „jak każdy młody człowiek”. Wojna zastaje go w rodzinnym Wilnie. Przenosi się z rodziną na wieś. Tam zaczyna konspirację, składa przysięgę. Słyszy o partyzantce i rwie się do walki. Na realizację tych marzeń Józef Bandzo musi czekać do października 1943 roku. Dołącza do 3. Brygady Armii Krajowej kpt. Gracjana Fróga ps. „Szczerbiec”. Dostaje pseudonim „Jastrząb”.

Żołnierze Wyklęci - Józef Bandzo ps. "Jastrząb"

Na pierwszą poważną bitwę czeka do 8 stycznia 1944 roku. Pod miejscowością Mikuliszki oddział zostaje otoczony przez niemieckiego przeciwnika. Potyczka kończy się zwycięstwem polskich partyzantów. Straty w oddziale – pięciu żołnierzy przy kilkudziesięciu zabitych wrogach. Mroźna zima 1944 roku, oddział pokonuje dziennie do kilkudziesięciu kilometrów. Niszczenie dokumentów okupanta skutecznie paraliżuje działanie jego administracji. Trzeba działać z zaskoczenia, metodą doskoków, a po akcji szybko znikać. Po bitwie zmarznięty Jastrząb „zasuwa na wartę”. Działa jak automat.

W lipcu 1944 r. oddział zostaje rozbrojony przez Sowietów. „Jastrząb” dostaje się do niewoli później. Wypuszczony, ucieka z Wileńszczyzny. Przyjeżdża na Podlasie, ostatecznie ląduje w Siemiatyczach. Na Podlasiu spotyka „swoich” – „Zygmunta” i „Burego”. Z tym ostatnim dołącza do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, a w końcu – do oddziału słynnego Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Dostaje zadanie organizacji środków finansowych. Żołnierze chcą za wszystko płacić ludności. Wiedzą, z jaką biedą musi się zmagać na co dzień. Pieniądze trzeba zdobywać na różne sposoby, m.in. rabując urzędy skarbowe. Wraz z kolegami zapędzają się aż do Wrocławia. Terenem działania jest cała kraj. Od Wielkopolski, przez Bory Tucholskie do Pomorza. Zdobywają wszystko, co potrzebne jest do działalności partyzanckiej, nawet samochód, którym w hollywoodzkim stylu uciekają spod luf automatów funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.

Służba u boku „Łupaszki” naznaczona jest ciągłymi obławami. Niekiedy trzeba likwidować tropiących ich ubowców i milicjantów. Mimo że „Jastrząb” nie ma okazji poznać słynnego dowódcy tak blisko jak poznał wcześniej „Szczerbca”, po latach będzie go ciepło wspominał: – Zapamiętałem go jako pełnego ciepła człowieka, zdyscyplinowanego, bardzo dobrego dowódcę i najlepszego organizatora na Podlasiu.

Piotr Żywiecki

Na podstawie:

  1. Cykl „Głos bohatera”, odc. 8 Józef Bandzo ps. „Jastrząb” http://glosbohatera.com.pl/filmy/glos-bohatera-8-jozef-bandzo-ps-jastrzab/; dostęp na dzień 28.02.2016.
  2. Bohdanowicz Janusz, 3. Brygada Szczerbca Armia Krajowa Okręg Wileński, Warszawa 2008.
  3. Chmielowski Andrzej Józef, 5. Brygada Wileńska AK na ziemi kwidzyńskiej [w:] „Wyklęci”, nr 1/2016.
  • Pamiętamy!

    Wszystkie wydarzenia związane z obchodami Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych wspiera PKO Bank Polski, który ponadto jest sponsorem biegów „Tropem Wilczym” w Świdniku i Stalowej Woli. Bank przez niemal 100 lat swojej obecności na rynku finansowym odegrał ważną rolę w polskiej gospodarce i historii. Jest społecznie odpowiedzialną instytucją, dla której wolność i przywiązanie do tradycji to naturalne wartości. Od lat angażuje się w działania utrwalające świadomość narodową i popularyzuje idee nowoczesnego patriotyzmu. Misję kształtowania tożsamości narodowej oraz popularyzacji historii i tradycji Bank realizuje m.in. poprzez patronaty. Jest partnerem wydarzeń organizowanych przez Muzeum Powstania Warszawskiego czy odbywającej się pod hasłem „Zabiegaj o pamięć” Warszawskiej Triady Biegowej.

 

Czytaj także:

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Pamiętamy!

loaderek.gifoverlay.png