2019.03.06

#zkopyta w Warszawie – wielki finał Cavaliada Tour w stolicy

Jutro rozpoczyna się czterodniowe święto jeździectwa w stolicy. Cavaliada w Warszawie to nie tylko pojedyncze zawody, ale i finał tegorocznej edycji Cavaliada Tour, której głównym sponsorem jest PKO Bank Polski. Impreza gościła już w tym sezonie w Poznaniu, Lublinie i po raz pierwszy w Krakowie.

Wspaniały pokaz jeździectwa

– To już ostatnie w tym sezonie zawody z cyklu Cavaliada Tour. Zakończymy je doskonałą zabawą w Warszawie. Spodziewamy się ekscytującego finału i pasjonującej rywalizacji o zwycięstwo oraz o awans do finału Pucharu Świata w Goeteborgu. Zapraszam gorąco! – mówi Katarzyna Cal, dyrektor biura w Regionalnym Oddziale Detalicznym PKO Banku Polskiego w Warszawie.

Najważniejszymi punktami czwartkowego programu będzie: Halowy Puchar Polski w Powożeniu Zaprzęgami Czterokonnymi, Potęga Skoku i konkurs Dużej Rundy.

Halowy Puchar Polski w powożeniu zaprzęgami czterokonnymi to niezwykle widowiskowy konkurs, który łączy szybkość i precyzję. Celem powożących jest pokonanie trasy w jak najkrótszym czasie. W rankingu Driving Cup prowadzi Adrian Kostrzewa. Finał rywalizacji w sobotę.

CSI3*-W podporządkowane będzie zmaganiom w finale Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata oraz finałowi Cavaliada Tour. Puchar Świata to wszystkie konkursy dużej rundy. Zgodnie z regulaminem rywalizacja rozpoczyna się w czwartek od konkursu szybkości, na piątek zaplanowano konkurs 150 cm z rozgrywką i po dniu odpoczynku w niedzielę Grand Prix (155 cm).

Pierwsza duża runda, jaka odbędzie się w Warszawie, to konkurs szybkości, będący kwalifikacją do niedzielnego Grand Prix, dodatkowo zaliczaną do finału Pucharu Świata Ligi Europy Centralnej. To oznacza, że dziesięciu najlepszych zawodników otrzyma punkty bonifikacyjne według następującego schematu: pierwsze miejsce – 10 punktów, drugie – 9 punktów itd.

Potęga skoku, którą zobaczymy w czwartkowy wieczór, jest konkursem skoku wzwyż. Najważniejszą przeszkodę spośród krótkiego parkuru stanowi pionowy mur podnoszony przy każdej z czterech możliwych rozgrywek. Wygrywa para, która do końca nie popełni błędu, a tym samym skoczy najwyższą przeszkodę. Dotychczasowy rekord Cavaliady ustanowiono w 2012 r. w Poznaniu. Wynosi on aż 220 cm.

Najważniejszymi punktami piątkowego programu będą: duża runda zaliczana rankingu FEI, Pucharu Świata i Cavaliada Tour, Lotto Eventing Tour i Venus vs Mars.

W dużej rundzie maksymalna wysokość przeszkód w tym konkursie wynosi 150 cm. Jest to konkurs z rozgrywką. By się do niej dostać, zawodnicy muszą pokonać długi i trudny parkur bezbłędnie. Konkurs wygrywa ta para, która pokona rozgrywkę z jak najmniejszą liczbą punktów karnych i z jak najlepszym czasem. Jest to druga kwalifikacja do Grand Prix i dodatkowo, oprócz nagrody pieniężnej, jeźdźcy mogą zdobyć cenne punkty do światowego rankingu, finału LEC Pucharu Świata i Cavaliada Tour.

Lotto Eventing Tour pokazuje, że WKKW można rozgrywać także w hali. Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego (Halowy Puchar Polski WKKW) to konkurencja, która wywodzi się z tradycji wojskowej, choć od tego czasu przeszła już dużą ewolucję. Konkurs składa się z trzech prób – ujeżdżeniowej, terenowej i skokowej. Podczas Cavaliady zostanie rozegrana najbardziej widowiskowa z nich, czyli cross, który zawsze dostarcza najwięcej emocji.

Walka między zawodnikami będzie bardzo zacięta, ponieważ różnice punktowe w czołówce zawodników są minimalne i tak naprawdę każdy z nich ma jeszcze szansę na zwycięstwo. Liderem jest Paweł Warszawski, drugie miejsce zajmuje Daria Kobiernik, a trzecie ex aequo Mateusz Kiempa i Joanna Pawlak.

  Będziemy walczyć o zwycięstwo w Warszawie. Rywalizacja na pewno będzie zacięta, bo to przecież finał – zapowiadają zgodnie Paweł Warszawski i Daria Kobiernik.

Atrakcją piątkowego wieczoru będzie konkurs Venus vs. Mars.W jego ramachplac konkursowy zostaje podzielony na dwie równe części, a na każdej z nich są ustawione dwa identyczne tory przeszkód. Dzięki temu publiczność może obserwować bezpośrednią rywalizację między zawodnikami. Do walki przystępuje 16 zawodników: 8 amazonek (Venus) i 8 jeźdźców (Mars). W pierwszej rundzie konkursu, w każdej parze startuje jeden mężczyzna i jedna kobieta. Zwycięzca z każdej pary przechodzi do kolejnej rundy i tak, wygrywa najlepszy.

O zajętych miejscach w klasyfikacji końcowej decyduje suma punktów bonifikacyjnych uzyskanych w dwóch najlepszych startach w etapach oraz w finale. Dodatkowo, w każdych zawodach prowadzona jest też klasyfikacja zespołowa (kobiety vs mężczyźni), dlatego finał tych rozgrywek zapowiada się bardzo emocjonująco!

Także w piątek przedostatni konkurs Dressage Cup. Na prowadzeniu w klasyfikacji jest Polka, Ilona Janas.

– Jestem szczęśliwa, że możemy tu rywalizować. To naprawdę wspaniałe zawody – mówi Sandra Sysojeva. Taką opinię podzielają chyba wszyscy zagraniczni zawodnicy uczestniczący w Cavaliadzie Tour, których urzeka nie tylko przygotowaniem organizacyjnym, ale przede wszystkim atmosfera. Wielu z nich już teraz zapowiada udział w kolejnej edycji.

Katarzyna Błesznowska-Korniłowicz

Czytaj także:

Konie w mundurze

Tauron Arena #zkopyta zdała egzamin!

Po raz pierwszy #zkopyta w Krakowie!

loaderek.gifoverlay.png