2015.11.17

Biegowy savoir-vivre. Cz. 7: bieganie z muzyką

Wielu biegaczy dosłownie nie potrafi biegać bez muzyki. To nieodłączny element ich każdego treningu, zawodów. Dlaczego? Argumentów jest sporo, o nich poniżej. Należy jednak pamiętać, że słuchając swoich ulubionych utworów nie możemy się zupełnie wyłączyć, odciąć od wszystkiego wokół. Dla własnego dobra. I dla dobra innych.

Nie wyobrażam sobie, że biegam bez muzyki!  W gorszych chwilach dodaje sił. Pomaga złapać odpowiedni rytm i utrzymać go – mówi Piotr Kuśmierzak, biegacz-amator z Lublina. – Argumentów przemawiających za bieganiem z muzyką mogę przytoczyć wiele więcej – dodaje.

  1. Muzyka pozwala zapomnieć o zmęczeniu.
  2. Muzyka dopinguje i pomaga wydobyć głęboko ukryte pokłady energii.
  3. Jeśli tego akurat potrzebujemy, muzyka pomaga się wyciszyć.
  4. Podczas długich i monotonnych treningów, muzyka sprawia, że czas szybciej mija, a my nie zerkamy co chwilę na zegarek, by sprawdzić jak długi dystans mamy jeszcze do pokonania.
  5. Odpowiednio dobrane kawałki znakomicie „nakręcają” na krótkich, ale bardzo intensywnych treningach, pomagają utrzymać szybkie tempo.
  6. Nasza ulubiona muzyka sprawia, że bieganie jest jeszcze przyjemniejsze.

Oczywiście nie wszyscy muszą mieć identyczne odczucia, ale gros biegaczy właśnie z tych powodów biega z muzyką.

Druga strona medalu to bezpieczeństwo i szacunek dla innych – biegaczy, spacerowiczów, rowerzystów.

  1. Nigdy nie biegaj z dwoma słuchawkami w uszach i muzyką ustawioną na maksymalnym poziomie głośności. To niebezpieczne dla ciebie – możesz nie usłyszeć nadjeżdżającego samochodu, pędzącego za tobą psa (wcale nie mającego ochoty się pobawić), rowerzysty. To też denerwujące dla innych – jeśli jesteś akurat na wąskiej ścieżce możesz nie usłyszeć biegnącej szybciej osoby, czy już wcześniej wspomnianego rowerzysty, który chciałby cię wyprzedzić.
  2. Nawet jeśli nie słuchasz muzyki zbyt głośno i docierają do ciebie dźwięki z zewnątrz, nie zaszkodzi jak co jakiś czas rozejrzysz się dookoła, by skontrolować, czy wszystko jest ok.
  3. Nie daj się rozproszyć zsuwającym się z ramienia pokrowcem na telefon, czy plączącymi się słuchawkami.
  4. Uważaj, by playlista, którą sobie przygotujesz nie „nakręciła” cię za bardzo. Znów chodzi o twoje bezpieczeństwo na drodze, w parku, lesie. Zbyt szybkie tempo, bez rozgrzewki może doprowadzić do kontuzji. Nie daj się ponieść.
  5. Jeśli nie wyobrażasz sobie startu w zawodach bez muzyki, ustaw głośność tak, by słyszeć zarówno głosy innych biegaczy, jak i ewentualne polecenia oraz uwagi organizatorów (czy wolontariuszy). Jeśli startujesz w górach – wiedz, że wokół są zwierzęta, które mogą się tobą zainteresować.
  6. Notorycznie powtarzający się brak kontroli tempa i dystansu, wynikający z totalnego zapomnienia się dzięki muzyce, może być przyczyną przetrenowania.

Pamiętaj, by włączając „PLAY” na swoim odtwarzaczu nie wyłączać myślenia. Nawet jeśli oczekujemy, że ulubione utwory pozwolą nam zapomnieć o problemach, odciąć się od pracy itp., nie oznacza to, że mamy ignorować wszystko i wszystkich wokół.

 

Justyna Grzywaczewska
Ekspert Polska Biega

loaderek.gifoverlay.png