Słownik Naszego Biegacza. Cz. 16
Ula Szyszka z PKO Banku Polskiego zaczęła biegać 10 lat temu. Na początku był to dla niej sposób na zrzucenie kilku kilogramów, poczucie się wolnym, zapoznanie innych ludzi i zrobienie czegoś dla swojego ciała. Teraz to prawdziwa pasja! Startuje na różnych dystansach, a na mecie zawsze czeka na nią mąż.
Urszula Szyszka, analityk Centrum Analiz i Oceny Ryzyka Kredytowego PKO Banku Polskiego, rozpoczęła przygodę z bieganiem dokładnie 1 października 2006 r. Właśnie wtedy, podczas Nike Run Warsaw, na który namówiła ją córka, przebiegła pierwsze 5 km. – Od tego czasu bieganie stało się dla mnie hobby, któremu poświęcam weekendy i wieczory. Zaczęłam biegać dość późno, ale nie zamierzam zwalniać i wiem, że kilka życiówek jeszcze przede mną. W ciągu ostatnich siedmiu lat przejechałam prawie całą Polskę. Poznałam ciekawych ludzi, którzy pokazali mi, czym jest bieganie – opowiada Ula. Przyznaje, że dzięki sekcji biegowej PKO Banku Polskiego, do której należy, biega coraz więcej i sprawia jej to wielką przyjemność.
Regularnie uczestniczy w biegach wspieranych przez PKO Bank Polski: cyklu Warszawska Triada Biegowa "Zabiegaj o pamieć" (Bieg Konstytucji 3 Maja, Bieg Powstania Warszawskiego, Bieg Niepodległości), Grand Prix Warszawy czy Biegu Lechitów. W tym roku brała też udział m.in. w 4. PKO Białystok Półmaratonie i 4. PKO Nocnym Wrocław Półmaratonie. Pokonała już w sumie osiem półmaratonów i planuje debiut na królewskim dystansie.
Słownik biegowy Uli:
1. Bieg
Czas na uwolnienie się od spraw codziennych, chwila dla mnie, moment, gdy mogę się w pełni zrelaksować i przemyśleć różne sprawy. Czuję wtedy swoje ciało i jego siłę.
2. Trening
Ze względu na dużą ilość pracy i obowiązków, trudno się czasami zmotywować. Szczególnie, że czas na treningi mam dopiero po godz. 21.00. Trzeba mieć do tego dużo samozaparcia. Potem jednak przychodzi euforia, szczęście, radość, energia, siła i zadowolenie z pokonania siebie oraz trudności.
3. Maraton
Ten jeszcze przede mną. Jest to cel do którego dążę już od kilku lat. Jak na razie przebiegłam osiem półmaratonów. W tym najbardziej jestem dumna z Półmaratonu Hajnowskiego, ponieważ to właśnie wtedy zrozumiałam, że bieganie to nie tylko siła, nogi, ale i głowa. Przekonałam się, że dystans maratonu nie jest całkowicie poza moim zasięgiem (może już na wiosnę).
4. Start
Moment, kiedy jestem najbardziej zestresowania. Wiem, że przede mną prawdziwe wyzwanie i okazja do pobicia własnych rekordów. Ale też chwila, kiedy stoję wśród tłumu uśmiechniętych i podekscytowanych ludzi, przejmuję od nich pozytywną energie i czuję jak rośnie we mnie poziom adrenaliny.
5. Meta
Wtedy ogarnia mnie duma po solidnie pokonanym dystansie. Wiem, że wykonałam kawał dobrej roboty. Czasami moje myśli wędrują już do pysznego posiłku, który sobie zgotuję w ramach nagrody. Po przekroczeniu mety często wypatruję też wzroku mojego męża, który cierpliwie czeka na mnie podczas większości moich biegów.
6. Trasa
Czasami dobrze znana, czasami zupełnie przypadkowa. Czas, kiedy to całkowicie samodzielnie decyduję o każdym następnym kroku, chociaż czasami nogi same niosą mnie w nieznane. Najczęściej biegam po już wcześniej utartych ścieżkach, w okolicy mojego domu. Dzięki temu, często spotykam na trasie te same twarze biegaczy, z którymi czuję, że tworzę pewną niewypowiedzianą więź. Może każdy z nas biegnie w poszukiwaniu swojej drogi.
7. Gadżet biegowy
Z początku wszelkie gadżety wydawały się potrzebne, ale teraz nie zastanawiam się nad nimi. Uważam, że są zbędne. Ale od czasu do czasu małe co nieco daje trochę przyjemności.
8. Strój biegowy
Musi być wygodny i o ciekawej kolorystyce, przecież jestem kobietą.
9. Życiówka
Nie zastanawiam się nad tym. Biegam dla przyjemności. Cieszę się, gdy mogę nawiązać kontakt z ludźmi, jak dzieci cieszą się z przybicia „piątki”, jak starsze Panie trzymają za mnie kciuki i zastanawiają się „A może ja też tak mogę?”.
10. Sukces
Za sukces uważam każdą chwilę, kiedy zakładam buty i wybiegam z domu. Robię to pomimo wszelkich spraw, które wydają się niewyobrażalnie pilne, natłoku obowiązków, a często zmęczenia. Przy każdym pokonanym kilometrze udowadniam sobie, że jestem w stanie osiągnąć cel, który sobie postawię. Wiem też, że bieganiem pokazuję wszystkim w mojej rodzinie, że sport jest dostępny dla osób w różnym wieku, a swoją pasję można znaleźć w najbardziej niespodziewanym momencie życia. Największy sukces? Jeszcze przede mną. Jak na razie jest to przebiegnięcie Korony Półmaratonów (brakuje jeszcze jednego biegu) oraz zostanie współorganizatorem Biegu dla Słonia, który odbył się w czerwcu na Kopcu Cwila, i spojrzenie na bieg z innej perspektywy, tj. osoby wręczającej medale, dopingującej biegaczy, częstującej posiłkiem. Super przeżycie!
Z biegaczami rozmawia Joanna Kornaga
Ekspert PKO Banku Polskiego
Czytaj także:
Słownik Naszego Biegacza. Cz. 14
Słownik Naszego Biegacza. Cz. 15
Biegajmy razem
02019.07.05Trzy najlepsze drużyny 4. PKO Biegu Charytatywnego. Ich wyniki zasługują na wielki podziw
więcej54 okrążenia i 290 metrów – tyle wynosi rekord PKO Biegu Charytatywnego. 15 września ubiegłego roku podczas zawodów w Łomży ustanowiła go drużyna Korytkowski Team. Na drugim miejscu znalazła się ekipa Stalowowolskiego Klubu Biegacza, a na trzecim reprezentanci OSiR 1 Lidzbark Warmiński. W rozmowie z Bankomanią przedstawiciele drużyn wspominają swoje kapitalne występy.
Biegajmy razem
02019.07.04„Dominator” pokonany – wypowiedzi po Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejZwycięzcy z Ukrainy, emocje na ostatnich metrach, dobra pogoda i nieco niższa frekwencja. Za nami Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.
Biegajmy razem
02019.07.02Zawodnicy z Ukrainy najlepsi w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejBiegacze z Ukrainy zajęli czołowe lokaty w tegorocznym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim w Gdyni, zwyciężając w klasyfikacji generalnej, klasyfikacji kobiet i zdobywając tzw. „premię górską”. Zawody na wymagającej trasie ukończyło 2740 osób, a towarzyszyła im wymarzona pogoda i gorący doping – zwłaszcza w okolicach startu i mety.
Biegajmy razem
02019.06.28Sylwetki polskich biegaczy #15: Katarzyna Kowalska
więcejKatarzyna Kowalska jest jedną z najbardziej wszechstronnych i utytułowanych polskich biegaczek. Choć reprezentowała nasz kraj już na trzech igrzyskach olimpijskich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – ma apetyt na czwarte, w Tokio w 2020 r.
Biegajmy razem
02019.06.27Premia górska przyciąga zawodników do Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim
więcej– Trasę Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim wyróżnia 1,5-kilometrowy podbieg. Osoba, która pokona ten odcinek w najkrótszym czasie, otrzyma nagrodę w wysokości 2500 zł. Otrzymujemy sygnały, że wiele osób startuje właśnie z myślą o tym podbiegu – mówi Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu, które jest organizatorem zawodów, zaplanowanych na noc z 28 na 29 czerwca.
Biegajmy razem
02019.06.24Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim. Dla wszystkich, którzy mają dość upałów
więcejMasz dość upałów? Spróbuj startu w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim, który odbędzie się w Gdyni w nocy z 28 na 29 czerwca. Biegacze ruszą na trasę o godzinie 23:59, co pozwoli zapomnieć o gorących słonecznych promieniach. Dla wszystkich miłośników nocnego biegania to świetna propozycja na początek lata.