W Poznaniu deszczowo i rekordowo
Poznaniakom pogoda niestraszna. Mimo ulewnego deszczu, 17 kwietnia, w 9. PKO Poznań Półmaratonie, padł frekwencyjny rekord. Bieg ukończyło ponad 11 tysięcy uczestników. W akcji charytatywnej „biegnę dla Kuby” wzięło udział 2211 zawodników.
Fot. Przemysław Szyszka
Reporterską relację z poznańskiej imprezy zacznijmy od pań. Te w komplecie paradowały po biegu nie tylko z medalami na szyjach, ale i z różami w ręku. Organizatorzy dla każdej biegaczki przygotowali taki właśnie upominek. „Prawda, że miłe?” – zagadnęliśmy Julię Górkę i Paulę Strojnowską. – Bardzo fajny pomysł – zgodziły się bez wahania. – Zaczęłam się zastanawiać, czy to znów Dzień Kobiet. Biegałam tu i tam, ale żeby kwiaty rozdawali na mecie, co to to nie – śmiała się Julia i opowiadała o samym biegu: – Bardzo chciałam złamać dwie godziny i wygląda na to, że się udało. Mój zegarek pokazywał 1:57 min. Szczęście. Mój chłopak obiecał, że jak podołam, to zabierze mnie dziś na kolację. Kolację-niespodziankę. To jest mój dzień.
Paulina debiutowała w półmaratonie, nie w głowie miała zatem rekordy. – Rzeczywiście czas się dla mnie w ogóle nie liczył. Biegam dopiero od roku. Jestem w szoku, że mi się udało. Bałam się, że 21 km to może być dla mnie za wiele. Wszystko jednak szło dobrze, aż na 18 kilometrze organizm kompletnie odmówił posłuszeństwa. Myślałam, że nie zrobię ani kroku więcej. Zmusiłam się resztką sił, żeby biec dalej i o dziwo poszło. Potem już tylko pamiętam, jak ktoś krzyczał, że do mety 200 metrów, zaraz potem medal, róża i nieopisana euforia. Zmęczenie dopiero przyjdzie. Na tę chwilę patrzę jednak na świat przez różowe okulary – stwierdziła.
Po paniach wzięliśmy na spytki panów. Niektórzy komentowali rozdawnictwo kwiatów na mecie. Na przykład Wojciech Żyro. – To jakiś skandal. Dlaczego ja nie dostałem różyczki? Moi koledzy też nie. A w czym gorsi od pań? One róże, to my też chcemy. Jak nie róże, to chociaż po mały piwie – żartował. Pytany o wrażenia z biegu opowiadał: – Fajnie się biegło. Deszcz przeszkadzał o tyle, że na ulicach zrobiło się mnóstwo kałuż i momentami musieliśmy skakać jak sarenki. Za to temperatura optymalna. Nie napinałem się na żadne życiówki. Poza tym, dla mnie półmaraton to dystans maksymalny. Maratony nie dla mnie, za bardzo cenię właściwą pracę moich stawów i kolan. W przeciwieństwie do Marcina. Niech go pan zapyta, co robił dziś przed biegiem.
Wywołany do tablicy kolega tylko się uśmiechnął. – Rano przed startem przebiegłem 13 km. Potem dołożyłem z numerem startowym 21 km. Szykuję się do Biegu Rzeźnika, tam będzie trzeba przebiec dużo więcej i to raz w górę, raz w dół. Muszę nabijać kilometry, więc dziś miałem taki mocniejszy trening. Dodam, że to był trening w kapitalnej atmosferze. Przepadam za bieganiem po moim Poznaniu z wielotysięczną ekipą. Prawie nie odpuszczam większych imprez, czy to półmaraton, czy maraton, czy Maniacka Dycha – podsumował.
Na metę półmaratonu na Międzynarodowych Targach Poznańskich dotarło aż 11 351 zawodników. W 2015 r. było ich 8042. Zwycięzcą półmaratonu został Daniel Muteti z czasem 01:03:43. Najlepszą kobietą była Teresa Flavious Kwamboka, uzyskując czas 01:14:31. Na podium znalazły się dwie Polki – Marta Krawczyńska i Olga Ochal, kolejno na 2. i 3. miejscu. Najszybszym Polakiem okazał się Paweł Ochal, zwycięzca zeszłorocznego półmaratonu.
Podziękujmy jeszcze tym wszystkim zawodnikom, którzy pobiegli, żeby pomóc innym. Tym razem biegaliśmy w Poznaniu dla 5-letniego Kuby. Kartki z napisem „biegnę dla..." rozeszły się na pniu – do koszulki przypięło je 2211 zawodników. To oznacza, że Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże darowiznę na operację wady serca chłopca.
Krzysztof Łoniewski
Dziennikarz programu III Polskiego Radia
Czytaj także:
PKO Bank Polski zaprasza na 9. PKO Poznań Półmaraton
Startują zapisy na Bieg Konstytucji 3 Maja
Pliki do pobrania
Biegajmy razem
02019.07.05Trzy najlepsze drużyny 4. PKO Biegu Charytatywnego. Ich wyniki zasługują na wielki podziw
więcej54 okrążenia i 290 metrów – tyle wynosi rekord PKO Biegu Charytatywnego. 15 września ubiegłego roku podczas zawodów w Łomży ustanowiła go drużyna Korytkowski Team. Na drugim miejscu znalazła się ekipa Stalowowolskiego Klubu Biegacza, a na trzecim reprezentanci OSiR 1 Lidzbark Warmiński. W rozmowie z Bankomanią przedstawiciele drużyn wspominają swoje kapitalne występy.
Biegajmy razem
02019.07.04„Dominator” pokonany – wypowiedzi po Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejZwycięzcy z Ukrainy, emocje na ostatnich metrach, dobra pogoda i nieco niższa frekwencja. Za nami Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.
Biegajmy razem
02019.07.02Zawodnicy z Ukrainy najlepsi w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejBiegacze z Ukrainy zajęli czołowe lokaty w tegorocznym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim w Gdyni, zwyciężając w klasyfikacji generalnej, klasyfikacji kobiet i zdobywając tzw. „premię górską”. Zawody na wymagającej trasie ukończyło 2740 osób, a towarzyszyła im wymarzona pogoda i gorący doping – zwłaszcza w okolicach startu i mety.
Biegajmy razem
02019.06.28Sylwetki polskich biegaczy #15: Katarzyna Kowalska
więcejKatarzyna Kowalska jest jedną z najbardziej wszechstronnych i utytułowanych polskich biegaczek. Choć reprezentowała nasz kraj już na trzech igrzyskach olimpijskich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – ma apetyt na czwarte, w Tokio w 2020 r.
Biegajmy razem
02019.06.27Premia górska przyciąga zawodników do Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim
więcej– Trasę Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim wyróżnia 1,5-kilometrowy podbieg. Osoba, która pokona ten odcinek w najkrótszym czasie, otrzyma nagrodę w wysokości 2500 zł. Otrzymujemy sygnały, że wiele osób startuje właśnie z myślą o tym podbiegu – mówi Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu, które jest organizatorem zawodów, zaplanowanych na noc z 28 na 29 czerwca.
Biegajmy razem
02019.06.24Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim. Dla wszystkich, którzy mają dość upałów
więcejMasz dość upałów? Spróbuj startu w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim, który odbędzie się w Gdyni w nocy z 28 na 29 czerwca. Biegacze ruszą na trasę o godzinie 23:59, co pozwoli zapomnieć o gorących słonecznych promieniach. Dla wszystkich miłośników nocnego biegania to świetna propozycja na początek lata.