Zwycięstwo drużyny PKO Banku Polskiego w Magdeburgu

Maraton w Magdeburgu na długo zapadnie w pamięć reprezentantom PKO Banku Polskiego. Nie dość, że każdy z nich ustanowił swój życiowy rekord na królewskim dystansie, to jeszcze wspólnie wygrali maratońską klasyfikację drużynową.

W 12. edycji Magdeburg Marathon wzięło udział ponad 5 tys. biegaczy. Wśród nich drużyna PKO Banku Polskiego, czyli Janusz Łukomski, kapitan drużyny, który w niedzielę 18 października 2015 r. przebiegł maraton w czasie 2:55:00; Janusz Auleytner (z czasem 3:03:03) oraz Robert Zmiejko (z czasem 3:10:05).

Z Januszem Łukomskim, kapitanem drużyny oraz założycielem sekcji biegowej PKO Banku Polskiego, rozmawia Natalia Jędrzejczyk z serwisu PolskaBiega.pl.

PolskaBiega.pl: Czy to pierwszy taki sukces drużyny PKO Banku Polskiego ?

Janusz Łukomski: Tak naprawdę to mamy już sporo wcześniejszych sukcesów. Od 5 lat nasza drużyna wygrywa rywalizację sztafet w sektorze finansowym w organizowanym przez Fundację Maratonu Warszawskiego Ekidenie. Wśród kilkuset startujących tam sztafet w sektorze finansowym nieprzerwanie wygrywamy. Ale wygrana rywalizacji drużynowej na maratonie w Magdeburgu to pierwszy zagraniczny sukces naszej drużyny.

W biegu uczestniczyło 5 tysięcy osób. Czy to dobra trasa na życiówki i warto wybrać się do Magdeburga?

Cała nasza trójka ustanowiła swoje rekordy życiowe, więc wydaje się, że trasa jest całkiem niezła na życiówki. Dopisały nam warunki. W połowie października nie jest jeszcze zimno. Na trasie nie wiało ani nie padało; niebo było zachmurzone, więc nie musieliśmy około 3 godzin spędzać w słońcu. Idealne warunki nam się ułożyły. Sama trasa biegu, poza 1 kilometrem już po wybiegnięciu z Magdeburga, gdzie trzeba było przebiec przez pola i łąki, prowadziła po utwardzonych drogach – ulicami miasta albo ścieżkami rowerowymi. Były one otwarte dla rowerzystów, którzy przejeżdżając obok, pozdrawiali i motywowali do dalszego biegu. W samym Magdeburgu na ulicach byli obecni kibice, a poza miastem wolontariusze kierujący nas w odpowiednim kierunku. Pomimo 3 podbiegów, trasa nadaje się do szybkiego biegania.  

Zbliżony poziom sportowy drużyny to efekt wspólnych treningów czy jednak każdy sam pracował na wspólny sukces?

Każdy z nas trenuje raczej indywidualnie. Czasami spotykamy się na wspólne wybiegania, które zajmują więcej czasu, tempo na nich jest niższe i można podzielić się wtedy doświadczeniami. Jednak treningi szybkościowe każdy realizuje samodzielnie.

Jakie kolejne wyzwania startowe przed Wami?

Bank PKO Bank Polski jest sponsorem Warszawskiej Triady Biegowej, więc dużo osób z naszej drużyny będzie brało udział w Biegu Niepodległości. Połowa listopada to świetna pora na walkę o dobry wynik na dystansie 10 km. Trasa biegu temu sprzyja: dwie nitki, jeden zakręt to idealne warunki do bicia rekordów. A później czas na przygotowania do wiosennych startów. W planie mamy Półmaraton Warszawski, Orlen Warsaw Marathon i maraton w Gdańsku.

O bieganiu i zwycięstwie w Magdeburgu mówią biegacze PKO Banku Polskiego: