Ubezpieczenie na życie - po co i dla kogo?

Polisa na życie kojarzy się wielu z mrożącymi krew w żyłach powieściami kryminalnymi i thrillerami, w których - wskutek tajemniczej zbrodni - traci życie ukochany mąż lub żona. Na osłodę pogrążona w bólu rodzina otrzymuje fortunę, którą wypłaca firma ubezpieczeniowa. Ale polisa na życie to element prawdziwego życia, a nie tylko książkowej czy filmowej fikcji, jej zakup natomiast powinien rozważyć każdy, kto zastanawia się nad zabezpieczeniem przyszłości swoich bliskich.

Zawsze i bezsprzecznie warto ubezpieczyć siebie uposażając na wypadek naszej śmierci dzieci i współmałżonka. Ponieważ coraz częściej żyjemy na kredyt, zabezpieczamy nasze inwestycje hipoteką, a nasza codzienna egzystencja jest coraz droższa, rzadko jesteśmy w stanie regularnie oszczędzać na przyszłość. Nawet jeśli nie martwimy się o siebie, często myślimy o najbliższych. Szukamy sposobu finansowej ochrony naszych dzieci i współmałżonka, którzy po naszej śmierci lub w przypadku ciężkiej choroby mogą nie udźwignąć wszystkich zobowiązań. Poza tym ważne jest, by w najtrudniejszej sytuacji życiowej znalazły się pewne i gwarantowane środki na zabezpieczenie dalszej przyszłości dzieci - ich edukacji czy usamodzielnienia się.

Zabezpieczenie i inwestycja

Polisy często dołączane są do kredytów hipotecznych czy umów leasingowych. Zabezpieczają one kredytobiorcę i jego rodzinę, ale również bank. Jest to zazwyczaj ochrona terminowa, w tym wypadku na czas trwania umowy z bankiem. W ramach tej polisy opłacamy regularnie składkę na konto ubezpieczyciela, a w przypadku naszej śmierci – czy nastąpi ona w miesiąc czy w kilkanaście lat od zawarcia umowy - nasi najbliżsi otrzymują sumę gwarantowaną odszkodowania, z której spłacą zobowiązania wobec banku czy innego kredytodawcy. Czasem polisa jest od razu scedowana na bank.

• Każdy, kto oprócz uposażenia bliskich myśli także o inwestowaniu środków finansowych i ich pomnażaniu w ramach polisy ubezpieczeniowej, powinien rozejrzeć się za produktami, które mogą przynieść dodatkowe zyski.

Wpłacane w ramach polisy na życie składki są dzielone według ustalonych proporcji – część zasila kapitał gwarantowany, a pozostała „pracuje” na powiększenie ewentualnych zysków. Taką formę mają polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz ubezpieczenia na życie z rentą. Te produkty, oprócz opcji ochrony, dają możliwość pomnożenia wpłacanych w ramach składki środków. Są dobrym zabezpieczeniem przyszłości na emeryturze.

Zanim podpiszesz polisę

Decydując się na wybór polisy weźmy pod uwagę nasze możliwości finansowe oraz zastanówmy się, czego oczekujemy od tego rodzaju produktu. Musimy bowiem wiedzieć, czy wypłata odszkodowania nastąpi tylko w wypadku śmierci, czy też dojdzie do niej również przy poważnego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego. Istotne jest także, by poznać wysokość sumy ubezpieczenia przy danej wysokości składki. Warto zasięgnąć języka, czy w dowolnym momencie można składkę podwyższyć lub obniżyć, bez istotnego wpływu na sumę ubezpieczenia. Ponieważ towarzystwa ubezpieczeniowe nie pracują za darmo, trzeba wiedzieć, jaką część naszych wpłat pochłaniają koszty. Zapytajmy także o dodatkowe opcje polisy, obejmujące inne ryzyka, np. istotne w przypadku kredytu hipotecznego - ryzyko od utraty pracy.

• Zawsze czytajmy umowy, czyli OWU (Ogólne Warunki Ubezpieczenia) wraz z zawartą w nich Tabelą Opłat i Limitów. Doczytajmy  lub dopytajmy agenta czy pośrednika o ryzyka, które sprawią, że odszkodowanie w ramach polisy na życie nie zostanie wypłacone.

Wyłączenia są uwzględnione w umowach lub regulaminach towarzystw i warto je poznać, bo może się okazać, że z pozoru bezpieczna aktywność, którą uprawiamy od lat, dla towarzystwa ubezpieczeniowego może być ryzykiem, które nie podlega ochronie.

Polisa na życie to produkt dla każdego, kto dysponuje choćby niewielką sumą środków, jakie może wygospodarować z budżetu domowego. Wysokość składki zaczyna się już od kilkudziesięciu złotych. Nawet taki niewielki wkład finansowy to zabezpieczenie przyszłości najbliższych, będące wyrazem najwyższej troski o nich.