Personalizacja podatków. Teraz każdy je płaci na własny rachunek

Od początku 2020 r. płacenie podatków stało się jeszcze prostsze. Zobowiązania z tytułu VAT, PIT i CIT należy opłacać na przypisany tylko sobie mikrorachunek podatkowy. W jaki sposób można go uzyskać?
około min czytania

Hiperpersonalizacja – tak się określa najnowszy trend w marketingu. Polega on na jak precyzyjniejszym dotarciu do odbiorcy. W tym celu wykorzystuje się narzędzia wyposażone w sztuczną inteligencję, które dokładnie analizują zachowania klientów – po to, żeby za chwilę móc im przesłać reklamę możliwie jak najdokładniej dopasowaną do ich gustu i oczekiwań. Taką, która trafi w punkt.

Ale hiperpersonalizacja obowiązuje nie tylko w marketingu – wykorzystana została także w podatkach. Do tej pory każdy podatnik opłacał należne państwu daniny na ogólny rachunek urzędu skarbowego, pod który podlegał.

Od 1 stycznia 2020 r. uległo to zmianie. Teraz każdy otrzymuje personalny mikrorachunek podatkowy i to na niego jest zobowiązany przelewać zobowiązania z tytułu:

  • VAT (oprócz VAT-14),
  • PIT,
  • CIT. 

Uzyskanie mikrorachunku jest proste. Można to zrobić albo podczas krótkiej wizyty w urzędzie skarbowym, albo przez internet. Wystarczy wejść na stronę  http://www.podatki.gov.pl/mikrorachunek-podatkowy/, a następnie skorzystać z zamieszczonego tam generatora mikrorachunku podatkowego. Następnie należy podać numer PESEL lub NIP, kliknąć okienko „Generuj” i… gotowe! Numer mikrorachunku podatkowego pojawia się na ekranie. Wystarczy wykorzystywać go do kolejnych przelewów podatkowych do urzędu skarbowego.

Sytuacja staje się bardziej skomplikowana, gdy podatnik nie posiada numeru NIP lub PESEL. Wtedy należy wykorzystać jeden ogólny mikrorachunek, który jest przypisany do poszczególnych urzędów skarbowych. Wykaz tych rachunków można znaleźć w obwieszczeniu ministra finansów. Płacąc w ten sposób swoje zobowiązania wobec państwa należy w szczegółach przelewu podać numer dokumentu tożsamości (np. dowodu osobistego, paszportu), aby urząd skarbowy mógł zidentyfikować podatnika i prawidłowo zaliczyć jego zobowiązanie.

Ważne uzupełnienie. Nie zmienił się sposób opłacania części podatków, takich jak: podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC), podatek od spadków i darowizn (SD), kara podatkowa (KP) czy akcyza. Szczegóły można znaleźć na stronie www.podatki.gov.pl.

Nowy system opłacania podatków wszedł w życie od początku tego roku, jednak cały czas zdarzają się błędy. Niektórzy podatnicy konsekwentnie opłacają należności wobec urzędu skarbowego w stary sposób – przelewając pieniądze na rachunki, które obowiązywały do końca 2019 r. W takich sytuacjach zwykle operacja kończy się na etapie banku. Jeśli klient korzysta w bankowości elektronicznej, to przy próbie dokonania przelewu dowiaduje się, że taki rachunek bankowy nie istnieje – co zmusza go do poszukania własnego mikrorachunku podatkowego.

Ale zdarzają się klienci, którzy opłacają podatki za pomocą przelewów zwykłych (elixir). W takiej sytuacji banki mają problemy z wychwyceniem błędu i pieniądze trafiają do urzędów skarbowych. Te, po prostu, nie przyjmują płatności i odsyłają wpłatę. Operacje te zabierają czas. W konsekwencji podatnikowi grozi, że nie zdoła opłacić podatków w wymaganym terminie.

Dlatego warto zadbać o wygenerowanie mikrorachunku, tym bardziej, że wykonanie przelewu podatkowego z jego użyciem jest proste. Najłatwiej dokonać go za pomocą bankowości elektronicznej. W PKO Banku Polskim po zalogowaniu się do swojego konta w serwisie iPKO lub aplikacji IKO wystarczy przejść do zakładki „Przelewy”, a następnie wybrać opcję „Przelew podatkowy”. Wtedy otwiera się formularz przelewu do urzędu skarbowego. Wystarczy podać własny mikrorachunek (można go zapisać, żeby móc się nim posłużyć jednym kliknięciem) i przelew jest gotowy.

Mikropersonalizacja ma tę zaletę, że w wielu kwestiach zdecydowanie ułatwia życie.

Jarosław Żynadło