2015.07.28

Tegoroczne lato ma smak polskich jabłek

W kolejnym odcinku cyklu, w którym opisujemy polskie marki sukcesu, prezentujemy Cydr Lubelski. O jego produkcji, rynku cydru w Polsce i szansach jego rozwoju mówi Agnieszka Woźniak, manager ds. Komunikacji Wewnętrznej i PR firmy AMBRA S.A. – właściciela marki.

Tegoroczne lato ma smak polskich jabłek

Napój w zielonych butelkach z napisem „Cydr Lubelski” i trzema zielonymi jabłkami na etykiecie w bardzo krótkim czasie zajął znaczącą pozycję na polskim rynku. W 2014 r. Cydr Lubelski otrzymał wyróżnienie specjalne w zorganizowanym przez „Rzeczpospolitą” i PKO Bank Polski konkursie Młoda Marka Sukcesu. Jak udało się to osiągnąć?

Agnieszka Woźniak: Tajemnicą sukcesu Cydru Lubelskiego jest naturalny proces produkcji ze świeżego soku jabłkowego. To nas odróżnia od konkurencji, zwłaszcza cydrów z koncentratu oferowanych przez koncerny browarnicze. My w pełni wykorzystujemy bogactwo aromatu polskich jabłek, wspierając tym samym rozwój regionów sadowniczych na Lubelszczyźnie. Docenili to konsumenci, którzy pokochali smak naszego trunku tak mocno, jak uwielbiają słodko-kwaśny smak polskich jabłek. Cieszymy się, że coraz świadomiej wybierają cydry polskie, naturalne, o najwyższej jakości - to właśnie ich wybory pozwalają nam się cieszyć z tak prestiżowych nagród, jak wyróżnienie dla Cydru Lubelskiego w konkursie Młoda Marka Sukcesu.

Skąd pojawił się pomysł na produkcję tego orzeźwiającego trunku? Czyżby chęć powrotu do tradycji? Bo przecież cydr w przeszłości był bardzo popularny na polskich stołach – dopóki nie został wyparty przez piwo.

Dziś wydaje się, że cydrowy boom w najbardziej „jabłkowym” kraju w Europie, jakim jest Polska, jest czymś oczywistym. Jego ideę zdefiniował… ustawodawca, obniżając stawkę akcyzową na cydr. Po kilku latach testów, wiosną 2012 roku, AMBRA rozpoczęła przygotowania konceptów produktowych. O preferowany smak jabłkowego trunku zapytaliśmy samych konsumentów. Kilka miesięcy później przystąpiliśmy do etapu przygotowań produkcyjnych, stawiając na świeże jabłka.

Pewnie niejeden klient, spoglądając w sklepie na etykietę Cydru Lubelskiego, zastanawia się, jak to z tym polskim cydrem jest. Czy tylko kraje przodujące w jego produkcji dopracowały się różnych gatunków tego napoju, czy istnieją stare polskie receptury cydru?

Cydr jest tradycyjnym produktem znanym w Europie od setek lat. Może pochwalić się tradycją produkcji tak bogatą, jak warzenie piwa czy fermentacja wina. Mamy takie same kompetencje do produkcji cydru, jak Francuzi, Włosi czy Hiszpanie do produkcji wina. 3 mln ton polskich jabłek to prawie tyle, ile Hiszpania zbiera winogron. A przecież Hiszpania nie słynie z winogron, tylko z wina. Jesteśmy więc krajem stworzonym do wyrobu cydru. Wszyscy w Europie wiedzą, że jabłka z Lubelszczyzny mają wyjątkowy, dużo głębszy smak niż inne. To efekt kilku czynników: klimatu, dużej amplitudy temperatur, gleby, tradycji sadowniczych. Mamy też w Polsce stare przepisy na cydr, które teraz wielu sadowników chce przywrócić. Kibicujemy im z całego serca. Ten trunek muszą produkować sadownicy, stając na straży jego jakości i czystości. Nikt inny nie zna tak dobrze walorów polskich jabłek, jak oni. To sadownicy, eksperymentując z późnym/wczesnym zbiorem jabłek, mieszaniem gatunków, uszlachetnianiem, np. beczkowaniem cydru, stworzą różnorodność i niepowtarzalność całej kategorii. A później - swoimi odkryciami i sukcesami - będą inspirować dużych producentów, takich jak AMBRA. Powinni więc otrzymać konkretne wsparcie i ochronę swojego produktu. Kultura cydru tworzy różnorodność, także sposobów produkcji. Wiele jeszcze przed nami, choćby plany produkcji cydrów jednogatunkowych.

Jakie są walory polskiego cydru, w czym górujemy nad podobnymi napojami wytwarzanymi za granicą?

Prawdziwy cydr robi się z polskiego jabłka. Procentowa zawartość świeżo tłoczonego soku ma też fundamentalne znaczenie chociażby dla prozdrowotnych cech cydru. Dobroczynne polifenole obecne są w trunku produkowanym wyłącznie ze świeżego soku. Dlatego każdy konsument, sięgając po cydr, powinien szukać dowodów na to, że jest wyprodukowany ze świeżo tłoczonego soku – oznacza to, że nie jest aromatyzowany, nie zawiera sztucznych dodatków.

A jak wygląda sama produkcja Cydru Lubelskiego?

Nasz produkt to naturalny napój wytwarzany z dojrzałych, polskich jabłek, wyłącznie ze świeżego soku. Wyróżnia go naturalny sposób produkcji, wykorzystujący technologię do produkcji win musujących. Dzięki temu ma intensywny, orzeźwiający smak. Jest świeży, bardzo lekki, pełen przyjemnych, naturalnych bąbelków i zdrowy. Zawiera polifenole, błonnik i substancje odżywcze charakterystyczne dla soku jabłkowego. Nie zawiera barwników ani aromatów. Jest produktem bezglutenowym. Do produkcji 1 l cydru wykorzystujemy 1,2-1,3 kg jabłek.

Jak dużo cydru wypiją w tym roku Polacy?

W 2014 r. Polacy wypili ponad 9 mln l tego napoju (w 2013 – 2 mln l). W tym roku spodziewamy się podwojenia rynku, a zgodnie z prognozą branży w ciągu pięciu lat rynek cydru w Polsce może osiągnąć wielkość 80 mln l, co odpowiada 2 proc. sprzedaży piwa (wg badań to właśnie piwo smakowe i jasne jest najczęściej zastępowane cydrem).

A kto najczęściej sięga po cydr w Polsce? Kobiety? Ludzie młodzi? Mieszkańcy wielkich miast?

W wielu krajach cydr to realna alternatywa dla piwa, piwa smakowego i lagerów. Badania konsumenckie pokazują, że także w Polsce staje się on coraz bardziej ceniony i rozpoznawalny. Jego miłośnicy doceniają smak, lekkość, naturalność i uniwersalność, dzięki którym pasuje do wielu okazji, zarówno o charakterze towarzyskim, jak i kameralnym, niewymagającym specjalnej oprawy. To najbardziej uniwersalny napój alkoholowy, dla każdego. Doskonale komponuje się z potrawami, może być serwowany wszędzie - na plaży, w pubie, podczas wakacyjnego śniadania na trawie, lunchu, jako aperitif czy też podczas imprezy na świeżym powietrzu.

Jak producent Cydru Lubelskiego, po sukcesie tej marki, zapatruje się w przyszłość? Czy amatorzy polskich, regionalnych i proekologicznych produktów mogą liczyć na nowości?

Rozwój naturalnego polskiego cydru dopiero się zaczął. Rok temu Polacy odkryli i polubili jego smak. Otworzyli szeroko drzwi idei wykorzystania bogactwa polskich jabłek, odkrywając przed sadownikami i ich regionami nowe perspektywy. Dlatego jako największy polski producent cydru popieramy wizję Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru, które na interaktywnej platformie www.zacydrowani.pl przedstawia cały program wsparcia polskiego cydru naturalnego. Jednym z jego postulatów jest zmiana ustawowej definicji tego trunku i wprowadzenie obowiązku jego produkcji tylko ze świeżego soku. Stowarzyszenie aktywizuje też sadowników do otwierania lokalnych cydrowni, apelując o wdrożenie ułatwień i inwestycyjnych programów pomocowych dla regionalnych, małych producentów.

Rośnie też skala "cydrowych" wydarzeń kulturalnych. 19 września w Lublinie odbędzie się już druga edycja najbardziej jabłkowego pikniku w Polsce - Lubelskiego Święta Młodego Cydru. To również finał trasy koncertowej sponsorowanej przez Cydr Lubelski – Spragnieni Lata. Wystąpią m.in. Skubas, Julia Marcell i XXanaxx. Gościem specjalnym lubelskiego finału będzie Natalia Przybysz, L.U.C oraz dyrektor artystyczny całego festiwalowego projektu Tymon Tymański. Tegoroczne lato ma smak polskich jabłek.

Rozmawiała: Luiza Dziółko
Redakcja CI

Czytaj także:

Markowy bohater

"Nie ma rzeczy niemożliwych" - wywiad z Marcinem Pankiem, współzałożycielem start-upu Leia Display System

    • Bankofirma

      02019.07.04

      Okna, drzwi i bramy z Białegostoku. W Pafo-Bud stawiają na jakość

      Konkretny w rozmowie, skuteczny w biznesie. Taki jest Dariusz Matyszewski, udziałowiec firmy Pafo-Bud z Białegostoku, która od ponad 20 lat produkuje okna, drzwi i bramy. W swoich działaniach spółka stawia na jakość towaru i usługi przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.04

      Przejdź płynnie do faktoringu

      Po faktoring sięga coraz większa grupa przedsiębiorców. Nie wszyscy jednak jeszcze wiedzą, jakie mogą mieć korzyści z umowy faktoringu. Nie chodzi tylko o płynność finansową firmy – faktoring to również możliwość zabezpieczenia się przed nieuczciwymi partnerami i ich weryfikacja jeszcze przed rozpoczęciem współpracy.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.01

      Maciejowy Sad – kiedy rodzinna pasja, staje się biznesem

      Maciejowy Sad to idealny przykład, jak rodzinną pasję przekuwać w rodzinny biznes. Przed laty Jerzy Karczewski na lutyńskiej ziemi w okolicach Wrocławia założył sad. Później opiekę nad gospodarstwem przekazał synowi Maciejowi. W 2010 r. postanowili zwiększyć dostępność tłoczonych soków, żeby szersze grono konsumentów mogło skosztować ich produktów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.28

      Pizza była mało znana. „Pruszynka” to zmieniła

      Kiedy Piotr Pruszyński w 1998 r. otworzył swoją pierwszą pizzerię „Pruszynka” w Białymstoku, wielu ludzi w regionie nie wiedziało, czym jest pizza i co po złożeniu zamówienia otrzymają na talerzu. Dziś przedsiębiorca posiada pięć lokali, które z powodzeniem zaspokajają apetyty mieszkańców miasta.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.13

      Pensjonat i hotelik w mazurskim stylu. Goście przyjeżdżają nawet trzy razy w roku

      Goście z Europy Zachodniej zamiast dużych hoteli wolą mniejsze i kameralne obiekty, gdzie mają bezpośredni kontakt z właścicielami. Znajdują to u nas w Pensjonaciku Cyklada i Mazurskiej Chacie – przekonuje Jacek Jaworski, który wraz z żoną Izabelą prowadzi obiekty wypoczynkowe na uboczu Mikołajek w okolicach Jeziora Mikołajskiego. Małżeństwo przygotowuje właśnie Pawilon SPA z sauną i jacuzzi, bo ciągle chce rozwijać ofertę dla turystów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.11

      Let’s Fintech with PKO Bank Polski – rozumiemy potrzeby innowacyjnych firm

      PKO Bank Polski rozwija projekt Let’s Fintech, dzięki któremu współpracuje ze startupami i angażuje się w wyszukiwanie najbardziej perspektywicznych rozwiązań technologicznych dostępnych na rynku. O pracy zespołu, wdrożeniach i poszukiwaniu kolejnych projektów mówi Grzegorz Pawlicki, dyrektor Biura Innowacji w PKO Banku Polskim

      więcej
    Pokaż więcej
loaderek.gifoverlay.png