2015.07.22

Kartka z kalendarza PKO Banku Polskiego. Odcinek 7: "Rejs" + KONKURS!

Mało jest chyba w naszym kinie filmów, które zasługiwałoby na miano „kultowego” tak bardzo jak „Rejs” - komedia z 1970 r. w reżyserii Marka Piwowskiego, która zdobi lipcową kartkę z kalendarza PKO Banku Polskiego.

Rejs

Zarys fabuły

Na pokład wycieczkowego statku, pływającego po Wiśle, dostaje się pasażer na gapę. Pomyłkowo zostaje wzięty przez kapitana za nowego instruktora kulturalno-oświatowego. Gapowicz, wykorzystując okazję, z ochotą wciela się w tę rolę.

Fałszywy kaowiec zyskuje sojuszników wśród pasażerów o instynktach organizatorskich i kierowniczych, a terroryzuje tych podatnych na manipulację. Z zaangażowaniem organizuje zebrania, konkursy, zabawy, których uczestnicy prezentują żenująco niski poziom. W miarę rozwoju akcji, zabawy i rozmowy na wycieczkowcu stają się coraz bardziej bezsensowne, co zupełnie nie zraża organizatorów, a nawet podsyca ich entuzjazm.

Zdjęcia do filmu kręcone były podczas rejsu po Wiśle statkiem „Dzierżyński”, który w filmie nosi nazwę „Neptun". Obok zawodowców (Zdzisław Maklakiewicz, Stanisław Tym, Jan Himilsbach) wystąpili przyjaciele twórców, ale też amatorzy o szczególnych cechach: osoby o pewnych aspiracjach artystycznych, hobbiści, megalomani, nawet frustraci. Akcja „Rejsu” to zbiór improwizowanych scenek, rejestrowanych metodą paradokumentalną. W rezultacie reżyserowi udało się osiągnąć wrażenie całkowitej spontaniczności wydarzeń rozgrywających się przed kamerą.

Film określany jest jako „utrzymana w groteskowym tonie eksperymentalna komedia satyryczna”. Widzom ukazuje się statek-widmo z pasażerami na pokładzie pogrążonymi w absurdalnych rozgrywkach.

"Rejs" do dziś wygrywa lub plasuje się w czołówce wszelkiego rodzaju rankingów polskich filmów wszechczasów.

Najbardziej popularne cytaty z „Rejsu”:

  • – Ma pan bilet?
    – A pan ma?
    – A skąd mam mieć.
    – No. To wchodzimy.
  • Przepraszam państwa – to państwa? (...) Zachował się bardzo nieprzyzwoicie! Pozbawił mnie posiłku! (...)
  • – Bardzo mi przykro. Inżynier Mamoń jestem.
    – Bardzo mi przykro – Sidorowski.
  • I kto za to płaci? Pani płaci, Pan płaci.. Społeczeństwo.
  • Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy.
  • Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę.
  • A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.
  • A polski aktor, proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę, pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy, proszę pana. Że jak polski aktor, proszę pana... Gra, nie?
    Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa, nie? Proszę pana, zapala papierosa... I proszę pana patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna...
  • Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina, proszę pana... I wychodzę...

Luiza Dziółko
Redakcja CI

  • Koncepcja wieloplanszowego kalendarza 2015 PKO Banku Polskiego prezentuje dwie linie artystyczne. Pierwsza - "Razem widzimy więcej" przedstawia z perspektywy lotu ptaka wybrane inwestycje klientów korporacyjnych współpracujących z Bankiem. Autorem zdjęć jest Kacper Kowalski, zdobywca tegorocznej nagrody World Press Photo. Druga linia - "Mecenas cyfryzacji klasyki polskiego kina" powstała we współpracy z ilustratorem Michałem Dziekanem, który wykorzystując scenerię znanych dzieł filmowych opowiedział historię cyfrowej rekonstrukcji klasyki polskiego kina. Dzięki wsparciu Banku digitalizacji zostało poddanych 19 filmów polskiej kinematografii. Wśród przedstawionych na planszach kalendarza są: "Miś", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?", "Nie ma róży bez ognia", "Brunet wieczorową porą", "Poszukiwany, poszukiwana", "Rejs", "Szatan z siódmej klasy", "Człowiek z marmuru", "Wesele", "Mój Nikifor", "Ubu król", "Zmruż oczy".

Uwaga, konkurs!

Nakręcony w 1970 r. „Rejs” od lat uznawany jest za jedną z najlepszych polskich komedii. A która z nich jest Waszym faworytem? Właśnie film Marka Piwowskiego czy raczej któryś z kultowych obrazów Stanisława Barei? A może coś bardziej współczesnego? Napiszcie, jaka jest Wasza ulubiona polska komedia i uzasadnijcie krótko swój wybór. Na Wasze odpowiedzi czekamy do 31 lipca do godziny 17.00 pod adresem: bankomania@pkobp.pl.

Cztery najciekawsze nagrodzimy przenośnymi pamięciami USB oraz zrekonstruowanymi cyfrowo polskimi filmami ("Miś", "Poszukiwany, poszukiwana", "Nie ma róży bez ognia" lub "Wesele").

Czytaj także:

Grand Prix i trzy nagrody dla kalendarzy PKO Banku Polskiego na rok 2015

Kartka z kalendarza PKO Banku Polskiego. Odcinek 1: "Miś"

Kartka z kalendarza PKO Banku Polskiego. Odcinek 2: "Człowiek z marmuru"

Kartka z kalendarza PKO Banku Polskiego. Odcinek 3: "Poszukiwany, poszukiwana"

Kartka z kalendarza PKO Banku Polskiego. Odcinek 4: "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?"

Kartka z kalendarza PKO Banku Polskiego. Odcinek 5: "Mój Nikifor"

Kartka z kalendarza PKO Banku Polskiego. Odcinek 6: "Wesele"

loaderek.gifoverlay.png