2016.06.03

Konto, które rośnie wraz z dzieckiem

Banki już dość dawno temu dostrzegły, że warto szukać nie tylko dorosłych klientów. PKO Bank Polski to pierwszy w naszym kraju i prawdopodobnie jeden z pierwszych na świecie bank, który zaproponował rachunki dla dzieci również poniżej 13. roku życia.

Rysunek autorstwa Maji Bis (lat 8). Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Rysunek autorstwa Mai Bis (lat 8). Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Konto i serwis

Cała oferta banku nazywa się PKO Junior i składa się z kilku elementów. Najważniejszy to PKO Konto Dziecka. Można je otworzyć bez wychodzenia z domu – wystarczy wejść na stronę internetową banku, do jego serwisu bankowości internetowej iPKO, lub odwiedzić oddział banku. Co ważne – tylko raz. Może to załatwić jedno z rodziców, podając numer PESEL dziecka oraz przedkładając jeden z jego dokumentów. Uwaga: ktoś z rodziców musi mieć swój rachunek w PKO Banku Polskim, gdyż jest on potrzebny do obsługi konta dziecka w serwisie bankowości internetowej iPKO.

Na PKO Konto Dziecka rodzice mogą przelewać kieszonkowe, można też na nie wpłacać inne pieniądze – czy to otrzymywane w prezencie, czy to zarobione.

Ale bardziej niż własne konto, atrakcyjny jest obsługujący je, specjalnie opracowany serwis internetowy PKO Junior. Wyświetlane komunikaty czyta Żyrafa Lokatka, która podpowiada, do czego służy dana funkcja i jak należy z niej korzystać. Ale nie wszystkie. O bezpieczeństwie korzystania z konta w internecie mówi Pancernik Hatetepes.

A co można zrobić w sieci? Poza rozmową z Żyrafą czy Pancernikiem konto uczy oszczędzania, pomaga w nim, pozwala na tworzenie skarbonek – miejsc, w których można przechowywać pieniądze odkładane na różne cele. Konto pozwala również na inicjowanie przelewów (niestety, każdy musi zaakceptować jedno z rodziców...). Czyli można np. doładować telefon czy kupić coś w sklepie internetowym.

Rysunek autorstwa Kingi Samojeden (lat 6). Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Rysunek autorstwa Kingi Samojeden (lat 6). Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Można też płacić

Dorosły dostaje do swojego konta kartę płatniczą – plastikowy prostokąt, zawsze o wielkości 85 × 54 mm. To dzięki niej nie trzeba nosić w portfelu gotówki (chociaż wciąż się ona przydaje – np. nie wszystkie kioski z gazetami mają terminale, niezbędne do płacenia kartą), można płacić szybko za drobne zakupy – czyli zbliżeniowo.

Niestety, do konta dziecięcego karta nie jest „podłączona”. Ale nic straconego. Bank proponuje dzieciom przedpłaconą Kartę PKO Junior. Co to znaczy przedpłaconą? To znaczy, że można z niej korzystać tylko do wysokości kwoty, którą wpłacili na nią rodzice. Można wybrać sobie jej wygląd. Działa tak jak „dorosła” karta” można nią płacić w sklepie, internecie, pobierać gotówkę z bankomatu. A jeśli dla kogoś karta to zbyt duży problem (w przenośni i dosłownie), może sobie wybrać np. Śmigacza PKO Junior. To taka sama karta, tylko że zawiera kartę SIM, którą należy wyłamać. Umieszcza się ją w breloku (w kształcie filcowej żyrafki lub silikonowego prostokąta). Część pozostała po wyłamaniu karty SIM umożliwia płatności w internecie.

Inny sposób to naklejka zbliżeniowa PKO Junior. Również do niej dołącza się kartę do płacenia w internecie. A naklejkę można przymocować np. do telefonu. I płacić.

Oszczędzać na długo

Wspomniane skarbonki pozwalają na rozkładanie swoich oszczędności (każdą można nazwać – np. rower czy wakacje). Ale czasami warto oszczędzać „bez celu”, albo też założyć sobie cel bardzo odległy. Pomoże w tym Pierwsze Konto Oszczędnościowe. Pomoże dosłownie, gdyż Bank nagradza tych, którzy systematycznie odkładają pieniądze. Jak już wspomniano, pieniądze leżące na dziecięcych kontach są oprocentowane – Bank dokłada do nich taką „nagrodę” dla osoby, która mu je powierzyła. Oprocentowanie liczy się w skali roku. I jeśli na Pierwszym Koncie Oszczędnościowym jest to 2 proc., to za wpłacanie na nie przez trzy kolejne miesiące bank to oprocentowanie zwiększa – wynosi 2,5 proc.

Bankowość mobilna PKO Junior

Od niedawna dzieci mogą bankować poprzez aplikację mobilną PKO Junior. Jest nie tylko wygodna, ale również bezpieczna. Jest mobilnym odpowiednikiem serwisu PKO Junior. Poprzez aplikację mogą otrzymywać kieszonkowe, inicjować przelewy, doładowywać telefon komórkowy, oszczędzać na określone cele czy podejmować i realizować wyzwania stawiane przez rodziców.

Konto rośnie z właścicielem

Posiadacz PKO Konta Dziecka rośnie – i nagle kończy 13 lat. No, nie tak nagle, ale nieuchronnie. I co wtedy? Jego rachunek automatycznie przekształci się w PKO Konto Pierwsze, zachowując swój dotychczasowy numer i historię. Bez zmian pozostaną także login i hasło dostępu do serwisu internetowego. Konto posłuży właścicielowi do czasu, aż nie stanie się pełnoletni. Wszystko jest nadal bezpłatne, ale karty są już poważniejsze. Znika Żyrafa, pojawić się może np. bolid Formuły 1 – albo kot czy króliczki. Wzorów jest aż 18. I to już nie jest karta przedpłacona: połączona jest ona z kontem. Rodzice będą potrzebni tylko przy podpisywaniu umowy. Potem – rządź się sam. I oszczędzaj.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Czytaj także:

Oszczędzanie w każdym wieku

Dzieci wiedzą o pieniądzach więcej, niż myślicie

loaderek.gifoverlay.png