2016.04.26

Zawsze o krok do przodu

– Stać w miejscu to się cofać. W specjalistycznych branżach, jak nasza, dewiza ta nabiera krytycznego znaczenia – nie ma wątpliwości Szymon Baran, prezes firmy CHEMTEX, specjalizującej się w produkcji farb fleksograficznych, klejów i lakierów do kartonu, papieru i drewna.

Produkty rodzinnej firmy z Dębskiej Woli k. Kielc trafiają do czołowych firm opakowaniowych, papierniczych i higienicznych. CHEMTEX z ciągłego doskonalenia i poszukiwania innowacyjnych rozwiązań technologicznych uczynił swoją największą przewagę konkurencyjną. Firma jest też podręcznikowym przykładem udanej sukcesji – od kilku lat o rozwój spółki dbają synowie jej założycieli.

Reprezentuje już Pan kolejne pokolenie menedżerskie w firmie. To duże wyzwanie przejąć stery po rodzicach?

Szymon Baran: Przekazanie pałeczki w rodzinnej sztafecie nigdy nie jest łatwe. Dowodzą tego przykłady nie tylko z Polski, ale i świata. Nam udała się podwójna sukcesja: od 2014 roku firmą zarządzają synowie założycieli. Nasi ojcowie, którzy założyli CHEMTEX w 2002 roku, wspierają nas, służą życzliwą radą. Przez całe swoje zawodowe życie byli związani z poligrafią, do dziś pozostają naszymi najlepszymi nauczycielami.

Był Pan „skazany” na CHEMTEX?

Sz. B.: Zawsze chciałem być „na swoim”. Po ukończeniu studiów mogłem szukać własnej drogi, ale najlepszy z najlepszych pomysłów miałem na wyciągnięcie ręki – w rodzinnej firmie. Zanim przejąłem stery, pracowałem w niej osiem lat, na wszystkich możliwych stanowiskach.

Nie ma lepszej lekcji zarządzania?

Sz. B.: Na pewno nie. Znam od podszewki nasze produkty, procesy, technologie, mam świadomość, jak wiele zazębiających się czynników wpływa na najwyższą jakość, którą chcemy dostarczać klientom. Mam też bezcenne doświadczenie z perspektywy pracownika – i staram się tę wiedzę wykorzystywać w budowaniu środowiska pracy, sprzyjającego zaangażowaniu, kreatywności i samodzielności. I chyba nam się udaje – bo od lat funkcjonujemy praktycznie w tym samym zgranym, zmotywowanym składzie.

Wspomniał Pan o jakości. Nie ma dziś od niej ucieczki?

Sz. B.: Stać w miejscu to się cofać. W specjalistycznych branżach – jak nasza – dewiza ta nabiera krytycznego znaczenia. Warunkiem minimum jest podążanie za wszelkimi zmianami w przepisach i normach dotyczących farb, klejów, lakierów. Najważniejsze jest jednak ciągłe doskonalenie produktów. Jedną z nowinek w naszej ofercie są farby fleksograficzne wodne, które można nakładać na podłoża, na których fleksografia nigdy wcześniej nie znajdowała zastosowania.

Poszukując innowacyjnych rozwiązań, współpracujemy od lat z czołowymi uczelniami technicznymi i ośrodkami badawczymi. Do pracy napędza nas chęć jak najlepszego spełniania oczekiwań naszych klientów poprzez najwyższą jakość i proekologiczność naszych produktów.

W ub. roku CHEMTEX wprowadził się do nowego zakładu. Co ta inwestycja oznacza dla firmy?

Sz. B.: Inwestycja nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie z funduszy unijnych. Przeprowadzka na swoje z pewnością dała nam „oddech” finansowy – to, co płaciliśmy komuś, teraz płacimy sobie. Najważniejsze dla nas jest jednak to, że mogliśmy zaprojektować park maszynowy idealnie na miarę naszych obecnych i przyszłych potrzeb. Z perfekcyjnie przygotowanym, nowoczesnym, zgodnym z najwyższymi normami bezpieczeństwa i ekologii zapleczem możemy skupić się już tylko na tym, co lubimy najbardziej – obsłudze klientów.

Jaką rolę w rozwoju firmy odgrywa PKO Bank Polski?

Sz. B.: Wieloletnia współpraca z Bankiem pomaga nam elastycznie wykorzystywać nadarzające się szanse. Zdarza się, że jakiś wydatek, inwestycja decyduja o awansie do biznesowej ekstraklasy. Ale trzeba to ryzyko podjąć już, teraz, bo potem może być za późno. Dostęp do finansowania, obrotowego i inwestycyjnego, daje nam pewność, że nie przegapimy żadnej z takich szans. Ważne dla nas jest także to, że – pomimo niewielkich rozmiarów – zawsze byliśmy traktowani jak klienci „z najwyższej półki”.

Rozmawiała
Małgorzata Osuch

  • CHEMTEX jest jedną z firm, która wzięła udział w sesji zdjęciowej do kalendarza PKO Banku Polskiego na 2016 rok. Pokazuje on dwie równoległe koncepcje zatytułowane: „Dobro procentuje” oraz „Razem możemy więcej”. Druga linia, z udziałem m.in. prezesa firmy CHEMTEX, Szymona Barana, prezentuje partnerów PKO Banku Polskiego z sektora małych i średnich firm, które Bank wspiera w dynamicznym rozwoju.

    CHEMTEX, Szymon Baran, Dębska Wola, kalendarz PKO
    Szymon Baran, Prezes Zarządu CHEMTEX Sp. z o.o. Kartka z kalendarza PKO Banku Polskiego na 2016 r.

    Kalendarz Banku zwyciężył w trzech kategoriach II edycji Konkursu Kalendarzy Zoom Art: kalendarz wieloplanszowy, najlepsza ilustracja orazz najlepsza fotografia.

Czytaj także:

Staramy się bardziej

Krakowski Kredens – delikatesy inne niż wszystkie

PKO Bank Polski najcenniejszą marką finansową w rankingu Rzeczpospolitej

    • Bankofirma

      02019.07.04

      Okna, drzwi i bramy z Białegostoku. W Pafo-Bud stawiają na jakość

      Konkretny w rozmowie, skuteczny w biznesie. Taki jest Dariusz Matyszewski, udziałowiec firmy Pafo-Bud z Białegostoku, która od ponad 20 lat produkuje okna, drzwi i bramy. W swoich działaniach spółka stawia na jakość towaru i usługi przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.04

      Przejdź płynnie do faktoringu

      Po faktoring sięga coraz większa grupa przedsiębiorców. Nie wszyscy jednak jeszcze wiedzą, jakie mogą mieć korzyści z umowy faktoringu. Nie chodzi tylko o płynność finansową firmy – faktoring to również możliwość zabezpieczenia się przed nieuczciwymi partnerami i ich weryfikacja jeszcze przed rozpoczęciem współpracy.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.01

      Maciejowy Sad – kiedy rodzinna pasja, staje się biznesem

      Maciejowy Sad to idealny przykład, jak rodzinną pasję przekuwać w rodzinny biznes. Przed laty Jerzy Karczewski na lutyńskiej ziemi w okolicach Wrocławia założył sad. Później opiekę nad gospodarstwem przekazał synowi Maciejowi. W 2010 r. postanowili zwiększyć dostępność tłoczonych soków, żeby szersze grono konsumentów mogło skosztować ich produktów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.28

      Pizza była mało znana. „Pruszynka” to zmieniła

      Kiedy Piotr Pruszyński w 1998 r. otworzył swoją pierwszą pizzerię „Pruszynka” w Białymstoku, wielu ludzi w regionie nie wiedziało, czym jest pizza i co po złożeniu zamówienia otrzymają na talerzu. Dziś przedsiębiorca posiada pięć lokali, które z powodzeniem zaspokajają apetyty mieszkańców miasta.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.13

      Pensjonat i hotelik w mazurskim stylu. Goście przyjeżdżają nawet trzy razy w roku

      Goście z Europy Zachodniej zamiast dużych hoteli wolą mniejsze i kameralne obiekty, gdzie mają bezpośredni kontakt z właścicielami. Znajdują to u nas w Pensjonaciku Cyklada i Mazurskiej Chacie – przekonuje Jacek Jaworski, który wraz z żoną Izabelą prowadzi obiekty wypoczynkowe na uboczu Mikołajek w okolicach Jeziora Mikołajskiego. Małżeństwo przygotowuje właśnie Pawilon SPA z sauną i jacuzzi, bo ciągle chce rozwijać ofertę dla turystów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.11

      Let’s Fintech with PKO Bank Polski – rozumiemy potrzeby innowacyjnych firm

      PKO Bank Polski rozwija projekt Let’s Fintech, dzięki któremu współpracuje ze startupami i angażuje się w wyszukiwanie najbardziej perspektywicznych rozwiązań technologicznych dostępnych na rynku. O pracy zespołu, wdrożeniach i poszukiwaniu kolejnych projektów mówi Grzegorz Pawlicki, dyrektor Biura Innowacji w PKO Banku Polskim

      więcej
    Pokaż więcej
loaderek.gifoverlay.png