2013.11.26

Android KitKat jednak nie dla każdego

Na początku września br. premierę miał Android 4.4 KitKat. Jednak kiedy czytacie ten tekst, Wasze urządzenie mobilne najprawdopodobniej jeszcze nie ma tej wersji. I jest wysoce prawdopodobne, że mieć jej nie będzie. Dlaczego i jakie to ma znaczenie?

Otóż Google działa zupełnie inaczej niż Apple, który jakiś czas po oficjalnej zapowiedzi nowej wersji systemu operacyjnego, w ciągu jednego dnia udostępnia ją od razu wszystkim użytkownikom, niezależnie od wersji iPhone'a (w przypadku starszych urządzeń - w nieco okrojonej wersji, bez dostępu do niektórych nowych funkcji).

Tymczasem w przypadku Androida sytuacja jest znacznie bardziej złożona. Google aktualizuje stosunkowo szybko tzw. czystego Androida, a więc tego, który znajduje się na urządzeniach Google marki Nexus. Aktualizację szybko dostają także urządzenia z czystym Androidem z serii Google Play Edition (odmiany urządzeń np. obecnie HTC czy Samsunga, ale pozbawione oprogramowania producenta). "Czystych" Androidów globalni kupuje się jednak bardzo mało.

Największą popularnością cieszą się smartfony i tablety kupione u operatorów, to jest głównie te od HTC, Samsunga, LG czy Sony. Każde urządzenie tych producentów również posiada Androida, ale już nie tego "czystego", a uzupełnionego o oprogramowanie producenta, czyli tzw. nakładkę. Nakładka jest zbiorem usprawnień, funkcji, aplikacji, tapet i nadpisanym interfejsem graficznym, który zmienia wygląd Androida nie do poznania. Producenci chcą bowiem, by ich urządzenia - na które składa się i sprzęt, i oprogramowanie - wyróżniały się i były łatwo identyfikowane.

Zobacz także: Słodka historia Androida

Za każdym razem, gdy wychodzi nowy Android, producent musi wszystkie wcześniej wymienione elementy oprogramowania dostosować do nowej wersji Androida. To wszystko trwa, musi być testowane przez producenta, operatorów i zaakceptowane przez Google. Dla producenta to koszt, dlatego przeważnie w pierwszej kolejności, o ile w ogóle, decyduje się na taki zabieg w przypadku flagowych modeli smartfonów czy tabletów. Te starsze popadają w niepamięć.

Google szczyci się, że Android 4.4. KitKat został świetnie zoptymalizowany i powinien działać nawet na słabszych czy starszych urządzeniach, które wyposażone są w 512 MB pamięci RAM. Niestety nie oznacza to, że KitKat trafi np. do kilkuletniego już Samsunga Galaxy S II czy HTC Sensation. Minęło już za dużo czasu.

Dzięki tej optymalizacji Google możemy natomiast mieć pewność, że nowe telefony - niekoniecznie te najdroższe i najwydajniejsze - będą wychodzić od razu z najnowszą wersją Androida i pomimo posiadania nakładki oraz raptem np. 768 MB - 1 GB pamięci RAM, będą działać stosunkowo szybko.
Nie każdy dostanie Androida 4.4, a na pewno nie od razu. Prawda jest jednak taka, że doszliśmy do momentu rozwoju Androida, kiedy obecne aktualizacje nie wnoszą aż tak wielu ważnych rzeczy do systemu. Dla zwykłego użytkownika nie ma dziś większego znaczenia, czy działa na Androidzie 4.2 czy 4.4 - najważniejsze jest to, co oferuje producent, nie Android. No, chyba że taki użytkownik posiada Nexusa.

Bartosz Dul

  • Bartosz Dul

    Redaktor naczelny Android Magazine. Zajmuje się mobilnymi technologiami, Androidem od samych jego początków. Współpracował z największymi serwisami i magazynami poświęconymi smartfonom oraz mobilnym technologiom. Autor bloga Czujnym okiem. Prywatnie miłośnik roweru i muzyki.

 



loaderek.gifoverlay.png