2015.12.08

Co kryje bankomat

Magiczna skrzynia z pieniędzmi, a może mały bank, w którym pracują elfy – bankomat może przybierać różne formy, w zależności od wyobraźni dzieci. Chociaż pielęgnowanie dziecięcej fantazji jest ważne, równie istotne jest odpowiedzialne wprowadzanie pociech w świat pieniędzy m.in. poprzez tłumaczenie, czym jest bankomat i jak się z niego korzysta.

„Mamo kup mi tę lalkę!” prosi Marysia, wskazując na półkę z zabawkami. Mama kręci przecząco głową – „Nie mam tyle pieniędzy”. „No to weź je ze skrzynki!” odpowiada dziewczynka, ciągnąc mamę w stronę wejścia do sklepu, gdzie stoi bankomat.

Dziecko łączy fakty na podstawie swoich obserwacji – potrzebujesz pieniędzy, więc bierzesz je z bankomatu. Aby jednak wytłumaczyć dziecku, że sprawa nie jest taka prosta, należy powiedzieć mu, jak działa bankomat i w jaki sposób można się nim posługiwać.

Pieniądze i ciastka

Przygoda z bankomatem zaczyna się od wytłumaczenia dziecku zasad jego działania. Bankomat to maszyna, która wydaje pieniądze z naszego konta bankowego. Oznacza to, że nie można wybrać więcej pieniędzy, niż jest na koncie. Tłumacząc dziecku tę zależność, można sięgnąć po porównanie np. jeżeli rodzice wcześniej kupią ciastka i schowają je do szafki, potem można się nimi częstować. Kiedy ciasta się skończą, nie ma, co wyciągnąć z szafki. Tak samo jest w przypadku konta bankowego. Jeżeli nie ma na nim środków, czyli pieniędzy, to nie można skorzystać z bankomatu.

Jeżeli chcemy wypłacić pieniądze, musimy użyć karty lub aplikacji mobilnej – zawierają one informacje o naszym koncie i dzięki temu system wie, które konto należy do nas i ile jest na nim pieniędzy. Żeby nikt obcy nie mógł wybrać pieniędzy z nasze konta, używa się PIN-u, czyli czterocyfrowego kodu, który trzeba wpisać na klawiaturze bankomatu. Jeżeli PIN jest zgodny z tym wcześniej zapisanym w systemie, można wpisać kwotę, którą potrzebujemy i pobrać pieniądze. Warto powiedzieć dziecku o dziennym limicie wybierania pieniędzy z bankomatu. Bankomaty to pancerne skrzynki, w których umieszczane są tylko pewne sumy pieniędzy. Gdyby nie limity dzienne, mogłoby zabraknąć w bankomacie środków dla innych osób.

  • Nie masz jeszcze pomysłu na prezent dla dziecka z okazji zbliżających się świat? Rozważ podarowanie mu lekcji edukacji finansowej w postaci przedpłaconej karty PKO Junior MasterCard. To wygodne i bezpieczne narzędzie płatnicze dostosowane do potrzeb i możliwości dzieci. Umożliwia zbliżeniowe płatności bezgotówkowe (z limitem do 50 zł) bez użycia kodu PIN, zakupy w internecie, a także wypłaty z bankomatów – w kraju i za granicą. Co ważne, bankomaty PKO Banku Polskiego (a jest ich ponad 3 tysiące w całym kraju) pozwalają na wypłaty bez żadnych kosztów, a dodatkowo rozpoznają karty PKO Junior i na ekranie urządzenia wyświetla się przyjazny dzieciom komunikat oraz atrakcyjna wizualizacja graficzna.

Ucz ostrożności

„A mój tata ma w portfelu same setki, bo dopiero co wyciągnął z bankomatu”. „A moja mama ma na koncie 10 tysięcy, widziałam na wydruku!”. Dzieci, jeżeli nie zostały wcześniej poinstruowane, nie wiedzą, że o pewnych sprawach nie powinno się głośno mówić. Uczul więc dziecko, żeby nie mówiło innym o sprawach finansowych rodziców ani żeby nie opowiadało o nich obcym osobom, ponieważ nigdy nie wiadomo, kto słucha. Może się okazać, że ktoś ze złymi zamiarami usłyszy, ile rodzic ma na koncie pieniędzy i będzie chciał mu je zabrać. Podobnie wytłumacz dziecku, że PIN trzeba zapamiętać i nie podawać go innym. To zabezpieczenie przed osobami, które nie powinny mieć dostępu do naszego konta.

Również samemu staraj się być ostrożnym – zasłaniaj PIN podczas wpisywania go w bankomacie, po wybraniu pieniędzy schowaj je do portfela zamiast trzymać w kieszeni. Jeżeli bierzesz wydruk z bankomatu, po przeczytaniu wyrzuć go do kosza albo schowaj, zamiast zostawiać w widocznym miejscu. W ten sposób dajesz dziecku przykład, a jest to bardzo ważne, bo dzieci najwięcej uczą się z obserwacji.

  • Karolina OleksaKarolina Oleksa

    Psycholog, absolwentka studiów licencjackich z zarządzania, realizuje doktorat z psychologii w zarządzaniu. Zawodowo trener kompetencji miękkich, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu oraz redaktor prowadząca publikacji edukacyjno-psychologicznych, w tym m.in. wiodącego czasopisma dla nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej o nazwie „Życie Szkoły”.

Czytaj także:

Przedsiębiorczość wyniesiona z domu

Jak uczyć dzieci oszczędzania?

loaderek.gifoverlay.png