Dzieci wiedzą o pieniądzach więcej, niż myślicie
Dorosłym wydaje się, że dzieci niewiele rozumieją z ekonomii. Obalamy mit! Kilku- i kilkunastolatki garną się do ekonomii, bo dobrze im się kojarzy – z pieniążkami. A to co lubią wydaje im się interesujące.
Fot. „Dziennik Gazeta Prawna”/Wojciech Górski
Wiedza małoletnich potrafi zadziwić, a czasem wręcz zawstydzić dorosłych. Ta teza dobitnie potwierdziła się podczas debaty „Żądamy waloryzacji kieszonkowego!” zorganizowanej w siedzibie „Dziennika Gazety Prawnej”. Prowadzący ją dziennikarz Łukasz Bąk wielokrotnie był pod wrażeniem inteligentnych spostrzeżeń zebranych dzieci i młodzieży. – Skąd wy to wszystko wiecie?! – pytał wielokrotnie. – Z internetu, telewizji i ze szkoły – wyliczały dzieci. – Ale też z gazet, książek i… od dorosłych. Generalnie zewsząd! Młode umysły chłoną nową wiedzę jak gąbka. Ado tego dzieci są doskonałymi obserwatorami i naśladowcami. Wystarczy zachęta lub dobry przykład!
Skąd się biorą pieniądze?
Debata rozpoczęła się od zagadnień najprostszych. Skąd się biorą pieniądze? – Od rodziców – mówiła 8-letnia Antosia. – A rodzice skąd je mają? – pytał prowadzący. Dzieci ustaliły, że dzięki pracy. 10-letnia Maja zauważyła, że mogą je dostawać w papierkach do ręki, ale także przelewem na konto bankowe. – A jakie znacie banki? – pytał Łukasz Bąk. Okazało się, że bardzo dużo. Najmłodsi jednak wskazywali głównie na PKO Bank Polski, którego roll-up można było zauważyć w sali konferencyjnej prowadzonej debaty.
Chwilę potem tematem dyskusji było oszczędzanie. Odpowiedzi wskazywały na to, że dzieci bardzo racjonalnie odkładają pieniądze. Jaką mają motywację? – Mogę sobie kupić coś, co lubię – przyznał 14-letni Maciek.
Część dzieci woli dłużej oszczędzać i kupić sobie wymarzoną rzecz, np. część do komputera, nowy rower czy coś do wystroju pokoju, niż zdecydować się kupować na raty. Dlaczego? Bo wiedzą, że biorąc raty, w efekcie płaci się więcej. Maciek wyjaśniał nawet, że rozumie, dlaczego raty są „droższe”. – Na oprocentowaniu zarabia państwo i przedsiębiorca, który na naszych ratach chce zarobić.
Deklarowanej przez dzieci wstrzemięźliwości w kupowaniu pozazdrościłby niejeden dorosły. A czy nowe pokolenie Polaków lubi nowoczesne zakupy – w internecie? Zdecydowanie tak! – Lubię kupować w internecie, ale zawsze wolę daną rzecz wcześniej „dotknąć” u kolegów, albo w normalnym sklepie – mówił Jeremi. Jego i innych zdaniem kupowanie on-line jest wygodne i umożliwia szybkie znalezienie najlepszej oferty.
– Ale skąd właściwie macie pieniądze na zakupy? – pytał prowadzący. – Dostajemy kieszonkowe, a czasem też zarabiamy – oświadczyli młodzi uczestnicy debaty, zgodnie przyznając, że ich kieszonkowe jest zbyt małe. – Dostaję malutko, więc muszę oszczędzać – przyznała ze smutkiem 7-letnia Klara.
Większe kieszonkowe
Wtedy prowadzący debatę zapytał: – A czy wiecie, co to jest waloryzacja? Na sali zapanowała cisza. Łukasz Bąk wyjaśnił, iż jest to sytuacja, kiedy rodzice zarabiają więcej dzięki zmieniającej się ekonomii i w związku z tym dzieci mogą żądać, by kwota kieszonkowego również wzrosła. – Podoba mi się to, przekonam do tego tatę! – odparła z radością 12-letnia Zosia.
Na pytanie, w jaki sposób zarabiają, uczestnicy odpowiadali wyjątkowo kreatywnie. – Ja myłam samochód i tata mówił, że za połowę dostanę 8 złotych, a za cały aż 20 złotych – opowiedziała 12-letnia Dominika. Z kolei Maciek sprzątał w domu, a Wiktoria regularnie wyrzucała śmieci. To jednak jeszcze nie wszystko. 8-letni Wiktor handlował samochodami! – Takimi prawdziwymi? – zdziwił się prowadzący. – Nie – śmiał się Wiktor. – Zabawkowymi, ale zarobiłem aż 80 złotych – wyjaśnił. To całkiem dochodowy interes – przyznały dzieci. Podobnie jak ten 12-letniego Kajetana, który razem z bratem uzbierali 54 złote ze sprzedaży książek. Wszystkich pobiła jednak 12-letnia Ania, która nie tylko piekła muffinki, ale jeszcze z zyskiem je sprzedawała.
Większość dzieci wykonała zatem usługę na rzecz kupujących. Wiktor działał w handlu, a Ania była producentem i sprzedawcą produktu. Prowadzący zapytał więc dzieci, czy banki też mogą coś sprzedawać. – Banki pomagają oszczędzać, ale nie produkują pieniędzy – powiedział Maciek.
Antylopy i inne waluty świata
– Skoro jesteśmy przy pieniądzach, czy wiecie co to jest waluta? – Tak. To pieniądze w różnych krajach świata – mówiły dzieci, wyliczając: funty brytyjskie, dolary amerykańskie, euro, korony czeskie, korony norweskie, jeny w Japonii, juany w Chinach, ruble w Rosji, franki szwajcarskie, dirham w Indiach… – I antylopy – powiedziała 7-letnia Amelka. – Antylopy? – szczerze, lecz milcząco zdziwił się prowadzący. Po chwili jednak skojarzył wizerunek na monetach jednego z krajów afrykańskich. W większości krajów Unii Europejskiej płaci się głównie w euro. – Skąd możemy wziąć euro? – Trzeba wymienić nasze złotówki w banku lub kantorze – mówiły dzieci. – A czy euro zawsze kosztuje tyle samo? – pytał pan Łukasz. – Nie, to zależy od aktualnego kursu euro i złotówek – tłumaczyła 12-letnia Jagoda. – Czy można zarobić na takiej wymianie? – dopytywał moderator. – Tak, można kupić tanio euro, poczekać aż jego cena wzrośnie i wtedy sprzedać. Można zarobić trochę pieniążków – spokojnie tłumaczyła wszystkim 12-letnia Natalia. – Można też na tym stracić – słusznie zauważyło kilku chłopców. Kurs walut potrafi przecież czasem gwałtownie spaść.
Skarbonka czy konto
Jak widać, dzieci wiedzą, czym są pieniądze i jak racjonalnie nimi dysponować. Wiedzą też, gdzie najlepiej je gromadzić. – Część pieniążków trzymam w skarbonce, a część na koncie w banku – przyznał Maciek, który ma swoje konto, kartę płatniczą i możliwość płacenia telefonem przy użyciu serwisu PayPal.
Choć płatności przez telefon wśród dzieci jeszcze nie są zbyt powszechne, to używanie kart płatniczych owszem. Służą im głównie do płacenia i wypłat gotówki z bankomatu. – Nie mam dużo pieniędzy, jeśli ktoś ukradnie mi kartę, to mogę ją łatwo zablokować, a jak zgubię telefon, to stracę nie tylko oszczędności – mówił Jeremi.
Złodzieje i hakerzy
Strach przed utratą pieniędzy sprawia, że najmłodsze dzieci decydują się po prostu trzymać je u rodziców. Starsze, są bardziej samodzielne. Łukasz Bąk zapytał ich, co trzeba robić, by chronić swoją kartę płatniczą. – Trzymać ją w portfelu – padła odpowiedź. – A co w przypadku, gdy karta zostanie skradziona? – kontynuował prowadzący. Tutaj dzieci wykazały się naprawdę sporą wiedzą i zimną krwią, czego pozazdrościłby zapewne niejeden dorosły. Wyjaśniały, że gdy tylko zauważymy brak karty to od razu trzeba zadzwonić do banku, podać numer karty, a wtedy zostanie ona zablokowana i gotowe. Wszyscy śmiali, że to dobry sposób, aby oszukać złodzieja. – Skoro korzystacie z kart płatniczych, to może także z internetowych serwisów bankowych? – zapytał moderator. Wielu uczestników potwierdziło, a ponieważ temat dotyczył bezpieczeństwa, od razu powiedzieli, że zagrożeniem są nie tylko oszuści i złodzieje, ale także hakerzy. Dzieci wiedziały, czym są wirusy komputerowe i że ich obecność w komputerze czy na tablecie może prowadzić do kłopotów.
– Kiedy w moim komputerze pojawił się wirus, od razu pozamykałem aplikacje bankowe, portale społecznościowe i czyściłem hasła zapamiętane przez przeglądarkę internetową – tłumaczył Maciek. Dzieci przyznały mu rację, mówiąc też o antywirusach. Doskonale wiedziały o co chodzi.
Bez podatków nic by nie było
Prowadzący Łukasz Bąk postanowił zmienić temat i spytał: – A wiecie za co wasi rodzice płacą podatki? – Za samochód. – Za paliwo! – Za drogi! – odpowiadali jeden przez drugiego chłopcy. – Za te pieniądze z podatków powstają szkoły, gdzie musimy się uczyć – dodała Wiktoria. – Te pieniądze idą też na wojsko, szpitale, straż pożarną i policję – dodał Wiktor.
– A co gdyby ludzie nie płacili podatków? – spytał prowadzący i wyjaśnił, czym jest szara strefa. Dzieci szybko zrozumiały i stwierdziły, że gdyby nikt nie płacił podatków, to niewiele byłoby w naszym kraju.. – I nie mielibyśmy gdzie mieszkać? – spytał zatroskany Wiktor. – To niewykluczone – przyznał prowadzący.
Rodzina 500+
Na zakończenie Łukasz Bąk zapytał: – Czy wiecie, czym jest program „Rodzina 500+”? Dzieci znakomicie się orientowały. – Dzięki niemu rodziny co miesiąc dostają 500 złotych na drugie i kolejne dzieci – tłumaczył Maciek. – A skąd państwo bierze fundusze, by móc wydawać te 500 złotych rodzinom? – dopytywał prowadzący. – Właśnie z podatków! – przyznały zgodnie dzieci.
– Tak, można więc powiedzieć, że państwo wyciąga z jednej kieszeni, żeby włożyć do drugiej – tłumaczył Łukasz Bąk. Był szczerze zachwycony wiedzą dzieci na tak skomplikowane tematy ekonomiczne.
Po debacie większość z nich przyznała, że spotkanie dużo ich nauczyło i zachęciło do zainteresowania tematem. – Przecież pieniążki są nam potrzebne i trzeba się nimi interesować – powiedziała Wiktoria. Nic dodać, nic ująć.
Jakub Styczyński (JAS)
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także:
Niedaleko pada jabłko od jabłoni, czyli jak dzieci przyjmują postawy rodziców względem wydawania pieniędzy
Błędy w edukacji finansowej, których lepiej nie popełniać
Pliki do pobrania
Bankodzieci
02019.07.03Pierwszy wakacyjny obóz dziecka
więcejKiedy zbliża się moment pierwszego wyjazdu na obóz naszego dziecka, często zaczynamy mieć wątpliwości, czy poradzi sobie w czasie letniego wypoczynku. Jednym z głównych problemów są finanse. Teraz wystarczy PKO Konto Dziecka lub PKO Konto Pierwsze i finanse pociechy mamy pod kontrolą!
Bankodzieci
02019.07.01PKO Junior, czyli oszczędzanie od najmłodszych lat
więcejOd sześciu lat, dzięki PKO Junior, najmłodsi Polacy gromadzą swoje oszczędności na rachunkach „PKO Konto Dziecka”. Pod nadzorem rodzica mogą wchodzić w świat odpowiedzialności za własne finanse i zdobywać podstawy wiedzy na ten temat.
Bankodzieci
02019.07.01Kolorowe absolutorium. Zakończyła się ósma edycja „Kolorowego Uniwersytetu”
więcejUniwersytet powszechnie kojarzy się z powagą profesorów oraz sal wykładowych. Dlatego trudno wyobrazić sobie gwar i śmiech dzieci w jego murach. A jednak! W Poznaniu było tak już po raz ósmy. Ponad 400 słuchaczy dziecięcego Kolorowego Uniwersytetu odebrało dyplomy z rąk prorektor UAM ds. kształcenia prof. Beaty Mikołajczyk.
Bankodzieci
02019.07.01Co zmienia się w programie 500+ od 1 lipca 2019?
więcejOd dziś można już składać wnioski w ramach programu Rodzina 500+ również na pierwsze dziecko. Bez względu na dochód rodziny świadczenie otrzymają wszystkie dzieci do ukończenia 18. roku życia. W serwisie internetowym banku jest dostępny wniosek na okres 2019/2021.
Bankodzieci
02019.06.28Patria Nostra – nagrodzeni za pamięć o historii!
więcejPrawie 2700 uczniów i nauczycieli z około 650 szkół w Polsce, 300 zawodników z 75 szkół spoza granic kraju – tak wyglądała IV edycja konkursu historycznego Patria Nostra. Laureaci zostali nagrodzeni!
Bankodzieci
02019.06.1811 tysięcy uczniów w matematycznym starciu w Olsztynie!
więcejZnajdź sumę cyfr liczby 100 do potęgi 49 - 2019 albo znajdź wszystkie liczby pierwsze p, takie że p + 10 oraz p + 20 są również liczbami pierwszymi – to tylko przykładowe zadania matematyczne, z którymi mierzyli się uczestnicy XVII edycji Warmińsko-Mazurskich Zawodów Matematycznych. W Olsztynie rozdano dyplomy, nagrody i listy gratulacyjne laureatom matematycznych zmagań.