2016.06.14

IKO ma już 600 tys. użytkowników!

Od wprowadzenia płatności zbliżeniowych telefonem z aplikacją IKO, to one wiodą prym w naszych statystykach płatności w POS. BLIK jest z kolei bardzo popularny wśród klientów wykonujących płatności w internecie oraz wypłacających gotówkę z bankomatów – mówi Łukasz Kuc, dyrektor Biura Projektów Mobilnych i Internetowych w PKO Banku Polskim.

Łukasz Kuc

Ilu jest obecnie użytkowników IKO i z jakich funkcji korzystają najchętniej?

W czerwcu odnotowaliśmy 600-tysięczną aktywację aplikacji IKO. Jest to szczególny powód do zadowolenia dla nas, ponieważ tak liczna grupa klientów potwierdza skuteczność naszych działań. Przeprojektowanie interfejsu aplikacji, uproszczenie procesu aktywacji i dodanie zestawu nowych funkcji zaowocowało dynamicznym wzrostem liczby użytkowników. Dodatkowo cieszy nas fakt, że wraz z rozwojem zakresu funkcji w aplikacji, zwiększa się poziom zadowolenia użytkowników z oferowanej w IKO funkcjonalności.

Tak, jak w innych bankach, najczęstszym powodem logowania się do aplikacji jest potrzeba sprawdzenia salda i historii konta. Najbardziej popularnymi operacjami wykonywanymi w aplikacji IKO są przelewy i doładowania telefonów na kartę. Klienci, którzy mają więcej produktów niż konto, chętnie spłacają kartę kredytową lub zakładają korzystnie oprocentowane lokaty.

Jakie są najnowsze trendy w projektowaniu aplikacji mobilnych?

Według nas najważniejszym trendem jest zapewnienie spójnego doświadczenia użytkownikowi danego systemu operacyjnego poprzez tworzenie tak zwanych natywnych aplikacji. Dla każdego z systemów operacyjnych, na którą oferujemy aplikację mobilną IKO, istnieją wytyczne dla projektantów aplikacji. Tworząc aplikację IKO stosujemy te najlepsze praktyki w zakresie rozwiązań użyteczności.

Wraz z dynamicznym rozwojem mobile pojawiają się aktualizacje wytycznych do projektowania aplikacji na telefony z systemem Android (Material Design), które  stanowią wyzwanie dla projektantów – by nadążać za tymi wytycznymi. My także śledzimy te zmiany i staramy się wytyczne implementować. Wszystko to po to by zapewniać użytkownikom spójne doświadczenie z aplikacjami gigantów technologicznych takich jak Google czy Facebook. Takie podejście zapewnia, że użytkownicy nie muszą się uczyć obsługi aplikacji i szybko przyswajają nawet najbardziej złożone funkcje.

Czy Bank planuje wdrożyć kolejne nowości w aplikacji, czy głównym priorytetem będzie doskonalenie obecnych funkcji?

Mobile zmienia się szybko. Użytkownicy telefonów (szczególnie ci automatycznie aktualizujący aplikacje) płynnie dostosowują się do tych zmian. Dokładając do tego wysoki poziomi konkurencyjności na rynku bankowości mobilnej w Polsce nie można postawić tylko na jedno z tych podejść. Trzeba doskonalić doświadczenie użytkownika jednocześnie oferując mu coraz szerszy zakres usług.

Nasza aplikacja jest nadal w fazie rozwojowej i planujemy dodawać do niej kolejne funkcje oraz usprawnienia. Nie będę zdradzać szczegółów, ale mogę zapewnić, że już niedługo pojawią się w sklepach z aplikacjami kolejna aktualizacja IKO dla 3 wspieranych platform i nie będzie ona ostatnią w tym roku.  

Jaka jest wizja bankowości mobilnej i czy w najbliższym czasie wyprze bankowość internetową?

Z naszych obserwacji wynika, że klienci coraz częściej kontaktują się z bankiem za pośrednictwem smartfonów. Dlatego to stwarza ogromny potencjał wzrostu popularności bankowości mobilnej, dzięki której klient ma zapewniony dostęp do usług bankowych wszędzie tam gdzie jest i o każdej porze w której potrzebuje.

Obserwujemy stale zachowania klientów w obu kanałach – internetowym i mobilnym i na dziś bankowość mobilna nie jest jeszcze tak popularna jak bankowości internetowa – póki co one się uzupełniają. Istniejącą między nimi symbiozę potwierdza m.in. fakt pojawienia się serwisów w technologii RWD, które mają za zadanie działać dobrze w obu przypadkach kontaktu z bankiem.

Klienci, mając dodatkowe możliwości dotarcia do banku, zmieniają swoje preferencje i tak, jak kilkanaście lat temu zaczęli korzystać z bankowości internetowej, tak od kilku lat sięgają po telefon, aby załatwić swoje „sprawy bankowe”.

Na rynku obserwujemy oczywiście wzmożony ruch w zakresie rozwoju aplikacji i serwisów na urządzenia mobilne, niemniej jest to chęć podniesienia użyteczności tego kanału i zmaksymalizowania korzyści minimum do poziomu, jaki osiąga bankowość internetowa. W większości jednak dzieje się to w obszarze automatyzacji prostych, powtarzalnych procesów. Przypomina to historię w której banki wdrażając bankowość internetową starały się implementować procesy, które wówczas były realizowane jedynie w ich fizycznych placówkach.

Jesteśmy zadowoleni, że mamy już takich użytkowników aplikacji IKO, którzy logują się do niej codziennie lub częściej. Ta grupa dość dynamicznie rośnie. Jeśli ten trend się utrzyma i banki będą rozwijały bankowość mobilną w obecnym tempie to należy się spodziewać, że w perspektywie kilku lat mobile będzie najczęstszym i preferowanym przez klientów kanałem kontaktu z bankiem.

Rozmawiał Wojciech Boczoń
Cały wywiad dostępny jest w serwisie Bankier.pl

Czytaj także:

Aplikacja mobilna IKO – dla każdego!

Nowości w IKO – i bankowanie staje się łatwiejsze!

loaderek.gifoverlay.png