2013.07.23

Wciąż niechętnie sięgamy po karty. Jak to zmienić?

Polacy mają ROR-y i karty, ale wolą płacić gotówką. Co czwarty klient banku w ogóle nie wyciąga swojej karty z portfela. Co skłoniłoby nas do częstszego korzystania z plastiku? Zwrot części wydatków kartowych lub zwolnienie z opłat za ROR – takie wnioski można wysnuć po lekturze raportu „Zwyczaje płatnicze Polaków” przygotowanego przez Narodowy Bank Polski.

karty wachlarz

Raport banku centralnego pokazuje, że większość – aż 77 proc. dorosłych Polaków – posiada konto w banku lub SKOK-u. Wyniki te są zbliżone do wyników innych badań przeprowadzanych wcześniej na naszym rynku, według których wskaźnik ubankowienia (rozumiany jako dostęp do konta osobistego) waha się między 75 a 80 proc.

raportu NBP wyłania się jednak kilka ciekawych faktów, które obalają istniejące dotychczas stereotypy. O ile nie jest tajemnicą, że mieszkańcy miast częściej zakładają konta w bankach, o tyle – wbrew pozorom – ubankowienie obszarów wiejskich nie jest najgorsze. Z raportu wynika, że 73 proc. mieszkańców wsi posiada już ROR, a w grupie rolników z konta bankowego korzysta aż 83 proc. osób.

Wystarczy nam jedno konto

  • Badanie pokazuje, że najwięcej kont osobistych klienci mają w PKO Banku Polskim (25 proc.), Pekao SA, BZ WBK i w ING Banku (po 10 proc.). W mBanku i Banku Millennium konto osobiste miało po 7 proc. ankietowanych. Wyniki te przekładają się w przybliżeniu na udział powyższych banków w rynku kont osobistych.

Z danych zbieranych przez serwis PRNews.pl wynika, że najwięcej ROR prowadzą: PKO Bank Polski (6,24 mln), Bank Pekao SA (3,4 mln), BZWBK (2,6 mln), mBank (2,2 mln) i ING Bank (1,9 mln). Wbrew pozorom posiadanie więcej niż jednego konta wcale nie jest zjawiskiem masowym. Tylko 10 proc. ankietowanych ma dziś dwa ROR-y lub więcej. To zaledwie 3 proc. więcej niż w badaniu przeprowadzonym sześć lat temu.

Nie przeszkadzają nam opłaty za ROR-y

Wśród osób, które nie posiadają konta w banku, aż połowa uważa, że go po prostu nie potrzebuje. Co czwarty Polak przyznał, że woli trzymać pieniądze w gotówce. Co ciekawe, ankietowani wcale nie narzekali na koszty posiadania rachunku. Tylko 13 proc. respondentów wskazało, że obsługa ROR jest za droga, a jedynie 2 proc. twierdzi, że karta debetowa jest za droga.

Raport pokazuje, że nieco gorzej wygląda sytuacja z kartami płatniczymi.

  • Aż jedna trzecia Polaków nie posiada żadnej karty płatniczej.

Spośród wszystkich Polaków 61 proc. ma kartę debetową i z niej korzysta, a 3 proc. ma kartę debetową, ale jej nie używa. Aż 21 proc. posiadaczy ROR w ogóle nie korzysta z kart debetowych.

Użyjemy karty, ale pod warunkiem, że...

Ci, którzy nie wzięli karty do swojego ROR, wskazują, że gotówką płaci się znacznie szybciej, nie mają potrzeby jej posiadania lub nie robią zakupów. Z kolei ci, którzy mają kartę do konta, ale nie wyciągają jej z portfela, wśród najczęstszych powodów nieużywania karty wskazywali, iż płatność gotówką jest wygodniejsza, nie tracą w ten sposób kontroli nad wydatkami oraz że nie mają zaufania do tej formy płatności. Zaledwie 7 proc. wskazań dotyczy problemu sieci akceptacji.

Raport podpowiada, jak można skłonić klientów do częstszego używania karty płatniczej. Okazuje się, że najważniejszym stymulantem dla tych, którzy mają kartę i często nią płacą, jest zwrot 1 proc. od transakcji wykonanych plastikiem (tzw. usługa cashback). Podobny odsetek wskazań dotyczył zwolnienia z opłat za konto (32 proc.) i za kartę (27 proc.) po dokonaniu minimum trzech transakcji miesięcznie. Te same czynniki wymieniane były wśród głównych stymulantów przez osoby, które mają ROR, ale nie mają karty lub tej karty nie używają.

Boimy się zbliżeniówek, ale widzimy potencjał

Badanie potwierdza również fakt, że Polacy są narodem przywiązanym do gotówki. Przy jej użyciu regulujemy aż 82 proc. wszystkich płatności detalicznych. Udział tej formy płatności jest też stosunkowo wysoki wśród osób, które korzystają z kart płatniczych – wynosi aż 73 proc. W raporcie znajdziemy również informację o średnich wartościach transakcji.

  • Potwierdza się fakt, że kartą częściej płacimy większe kwoty. Dla gotówki średnia wartość to 38 zł, dla karty debetowej 89 zł, dla karty kredytowej 132 zł, a dla przelewu 164 zł.

W przypadku kart z funkcją zbliżeniową średnia wartość wynosi 25 zł. Okazuje się jednak, że w momencie przeprowadzania badania tylko 8 proc. ankietowanych przyznało się, że korzysta z funkcji zbliżeniowej. Blisko połowa respondentów nie była w ogóle zainteresowana takim sposobem płatności, a aż 62 proc. Polaków twierdziło, że karty zbliżeniowe nie są bezpieczne. To efekt tego, że wciąż brakuje zakrojonych na szeroką skalę kampanii edukacyjnych na temat tego sposobu opłacania zakupów. Tymczasem aż 64 proc. Polaków uważa, że karty zbliżeniowe to przyszłościowy sposób płatności.

Wojciech Boczoń
PRNews.pl

loaderek.gifoverlay.png