2017.01.05

Warto przeplatać rozrywkę z nauką

Dziecko korzystające w domu z komputera w celach naukowych, choćby dzień lub dwa w tygodniu, osiąga wyraźnie lepsze wyniki w szkole, niż jego rówieśnicy, którzy sięgają po komputer wyłącznie w celach rozrywkowych.

Warto przeplatać rozrywkę z nauką

Sama obecność komputera w domu czy w szkole nie jest gwarancją rozwoju cyfrowych kompetencji dzieci i młodzieży. Jak wynika z raportu Edu-Tech 2016, poświęconego nowoczesnej nauce i technologiom w świecie edukacji, biorąc pod uwagę kompetencje cyfrowe najmłodszych członków naszego społeczeństwa, plasujemy się poniżej średniej dla państw Europy.

Z badania wynika, że średnia kompetencji cyfrowych dla państw OECD wynosi 295 punktów. Natomiast wynik polskiej młodzieży (przedział wiekowy 16-24 lata), w zakresie umiejętności rozwiązywania problemów z wykorzystaniem technologii cyfrowych, wyniósł 287 punktów. Podobnych danych dostarcza raport autorstwa Eurostatu. Według niego kompetencje cyfrowe Polaków w przedziale wiekowym 16-29 lat plasują się poniżej średniej dla państw Unii Europejskiej (55 wobec 65 proc.). W polskich szkołach fatalnie przedstawia się również dostęp do głównego źródła wiedzy w społeczeństwach cyfrowych, jakim jest internet. Według szacunków raptem 5 proc. placówek edukacyjnych nad Wisłą korzysta z łącza o przepustowości powyżej 100 MB/s. W polskich szkołach dominują (42 proc.) wolne łącza - do 10 MB/s.

Bawi i uczy

Są to fatalne wieści dla rozwoju kompetencji cyfrowych młodego pokolenia i kształcenia przez polski system edukacji przyszłych prymusów. Tym bardziej, że według badań PISA, dziecko korzystające w domu z komputera w celach naukowych, choćby dzień lub dwa w tygodniu, osiąga wyraźnie lepsze wyniki w szkole, niż jego rówieśnicy, którzy sięgają po komputer wyłącznie w celach rozrywkowych. Technologia staje się zatem wielką szansą dla rodziców i nauczycieli i może nam pomóc w wychowaniu przyszłego pokolenia, o ile potrafimy z niej korzystać.

Generacja Z, jak określa się dzisiaj dzieci i młodzież urodzone po roku 2000, nie pamięta już czasów bez internetu i komputerów. Są pokoleniem urodzonym już w cyfrowym świecie.

- Rozwój internetu oraz oprogramowania komputerowego sprawił, że dziecięca percepcja stała się bardziej poszerzona i chłonna, zaś same dzieci o wiele bardziej ciekawe świata. Kluczowym zadaniem, jakie stoi dzisiaj przed nauczycielami oraz rodzicami jest zapoznanie i oswajanie najmłodszych z ich technologicznym kompanem, jakim w toku nauki i rozwoju będzie komputer. Ważne jest, aby dzieci traktowały go nie tylko jako element rozrywki, ale jako źródło pogłębiające wiedzę i umiejętności, a także aby korzystały z tych samych programów, z którymi później mają styczność w szkole. Ta ciągłość technologii pozwala im zachować komfort psychiczny – przekonuje Karolina Stanek-Kazanecka, psycholog specjalizujący się w rozwoju dzieci i młodzieży.

Odwrócenie ról

Zdaniem pani psycholog gwałtowny rozwój technologii na przełomie XX i XXI wieku sprawił, że starsze pokolenia nie nadążają za cyfrowymi przemianami zachodzącymi w świecie, a dawne „analogowe” wzorce kulturowe przestają się sprawdzać. Świat staje się lepiej zrozumiały dla młodszych, cyfrowych pokoleń. I to właśnie one zaczynają przekazywać wiedzę technologiczną pokoleniom starszym.

Dzisiaj młodzież w wieku szkolnym często wie o nowych technologiach więcej, niż jej rodzice. Dzieci okazują się zatem nauczycielami i wprowadzają dorosłych w świat komputerów. To pewien paradoks dzisiejszych czasów, który pojawił się właśnie za sprawą rozwoju nowych technologii, obecnych w zasadzie w każdym cyklu rozwojowym młodego człowieka: począwszy od szkoły, przez kontakty z rówieśnikami, a na środowisku domowym skończywszy. Jednak sposób korzystania z technologii przez dzieci jest ukierunkowany, co zrozumiałe, raczej na przyjemność, niż na wiedzę. Zadaniem rodzica i pedagoga jest ten impuls przekierować lub chociaż zrównoważyć – twierdzi Karolina Stanek-Kazanecka.

Rozwój technologii cyfrowych wymusił również zmianę podejścia pedagogów i psychologów do kwestii wychowawczo-edukacyjnych wśród dzieci i młodzieży. Musieli nauczyć się mówić ich językiem i myśleć na ich sposób, a w myśleniu młodego człowieka technologia odgrywa kluczową rolę. Psychologia i pedagogika muszą być z nią na bieżąco, chcąc dotrzymywać kroku młodemu, cyfrowemu pokoleniu. Dlatego w procesie edukacyjnym coraz częściej wykorzystuje się multimedia, np. tablice interaktywne czy komputery z ekranami dotykowymi, które skutecznie stymulują rozwój intelektualny dziecka.
Rozwój kompetencji cyfrowych wśród najmłodszych członków społeczeństwa stanowi być może jedno z najważniejszych zadań, jakie stoją przed polskim systemem edukacyjnym.

Marcin Złoch

  • PKO Junior - Innowacyjna, kompleksowa oferta dedykowana rodzicom dzieci w wieku 0-13 lat

    • bezpłatny, atrakcyjnie oprocentowany rachunek dla dziecka (PKO Konto Dziecka)
    • nowoczesny i przyjazny najmłodszym użytkownikom internetowy serwis transakcyjny PKO Junior (junior.pkobp.pl), wzbogacony o funkcje wspierające edukację finansową i
    • rozwój postawy przedsiębiorczej  dziecka
    • ciekawe materiały edukacyjne przygotowane specjalnie dla dzieci, które nie ukończyły 13 lat oraz ich rodziców

    Dowiedz się więcej

 

Czytaj także:

Przechodzimy do wirtualnej rzeczywistości

Internet oddala? – era cyfrowa i relacje międzyludzkie

loaderek.gifoverlay.png