2016.08.10

Nie unikamy podróbek

Aż 65% z nas kupiło kiedyś podróbkę, a co trzeci nie uważa tego za powód do wstydu.

Nie unikamy podróbek

Najmodniejsze buty sportowe w super promocji wyprzedażowej, najnowsze smartfony, markowe jeansy, ekskluzywne kosmetyki, niepowtarzalne torebki – któż nie natknął się na takie super oferty. Modne produkty w super atrakcyjnych cenach, kilkukrotnie niższych od tych na sklepowych półkach? Co je łączy? Zapewne są to podróbki.

Nic zdrożnego

Podróbki nie zawsze są uważane za produkty o niższej jakości w stosunku do oryginału. 29% respondentów postrzega podróbkę jako kopię, a 8% uważa ją za „tańszy zamiennik”. Tę opinię podtrzymują w szczególności osoby, które podróbki kupują świadomie. Aż 41% spośród nich motywuje swój wybór niższą ceną przy braku istotnych różnic w jakości. Takie są główne wnioski płynące z raportu „Podrobione jest kradzione. Czy Polacy są oryginalni?”, który powstał w oparciu o wyniki badania przeprowadzonego przez Instytut badawczy ARC Rynek i Opinia oraz dokonanej przez Instytut Monitorowania Mediów (IMM) analizy treści zamieszczonych w internecie.

Osoby, które świadomie kupują nieoryginalne produkty postępują w zgodzie z jednym z reklamowych sloganów - „Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać”. Jednym z podstawowych kryteriów, na podstawie których podejmujemy się rozróżnienia między podróbką a oryginałem jest jakość – oceny produktu pod jej kątem dokonuje 75% respondentów.

42% badanych choć raz w życiu świadomie kupiło podróbkę, a ich wybór najczęściej motywowany był ceną (80%). Co ciekawe, z badania wynika, że poziom dochodów nie ma związku ze skłonnością do zakupu towarów podrobionych.

Jeden na trzech respondentów nie wstydzi się faktu, że dokonał zakupu produktu nieoryginalnego. Jednocześnie aż 70%. świadomych użytkowników podróbek przyznaje, że ich sprzedaż jest nieetyczna. Z analiz przeprowadzonych przez IMM wynika, że tylko 3%. dotyczących ich wzmianek w internecie to deklaracja chęci zakupu lub informacja o zakupie podróbki. To pokazuje, że jednak niechętnie chwalimy się szerszej publiczności zamiłowaniem do podróbek.

Jednocześnie mamy w Polsce do czynienia ze społecznym przyzwoleniem na zakup podróbek. Pokazują się z nimi zarówno „gwiazdy”, jak i politycy. Dodatkowo nie ma u nas kampanii uświadamiających, że podróbki to kradzież.

Polska wciąż jest dużym rynkiem dla podróbek – czwartym, co do wielkości w UE, jeśli chodzi o sprzedaż towarów podrobionych. W Polsce świetnie sprzedają się na przykład podrobione papierosy.

Podróbki kupowane są przez Internet, często także na wakacjach w krajach, gdzie handlarze nieoryginalnymi produktami dominują na ulicznych straganach, plażach czy ulicach handlowych miast turystycznych. Polacy wciąż najchętniej kupują imitacje luksusowych marek. Dotyczy to przede wszystkim torebek i zegarków, mimo że produkty te nie są zbyt wysokiej jakości.

Sankcje prawne

Co czwartemu spośród respondentów zdarzyło się kupić podróbkę nieświadomie – głównie w internecie. To oni najczęściej poszukują informacji o tym, jak odróżnić towar podrobiony od oryginalnego. 73 proc. „nabitych w butelkę” nic z tym jednak nie robi – oszukani konsumenci nie składają zwykle reklamacji, ani nie zgłaszają tego faktu organom ścigania. Tymczasem, jak wynika z opinii prawników współpracujących z autorami raportu, polskie prawo, na gruncie art. 305 ustawy o prawie własności przemysłowej, mówi:

„w przypadku sprzedaży towarów opatrzonych podrobionym znakiem towarowym, jak i samego bezprawnego oznaczania towarami chronionymi znakami towarowymi, przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2”

Jeżeli sprawca uczynił z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu, albo dopuszcza się tego przestępstwa w stosunku do towaru o znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat.

Kupując podróbki odzieży w zasadzie nic nam nie grozi, choć zdarza się, że podrobione buty nasączone są szkodliwymi toksynami. Niestety niektóre z nich mogą być też bardzo niebezpieczne. Zdarzają się przecież podrobione produkty spożywcze, czy nawet lekarstwa.

Anna Nawrocka

Czytaj także:

Zakupy przez internet coraz popularniejsze

Bądź sprytny: 5 pomysłów na to, jak rozsądnie zrobić grudniowe zakupy

loaderek.gifoverlay.png