TOBO – wygoda i zdrowie w pracy biurowej
„Wiemy, jak najbardziej ergonomicznie zorganizować przestrzeń” - zapewnia Bożena Datczuk z firmy TOBO specjalizującej się w produkcji mebli biurowych. Wyposażenie firm powinno przecież nie tylko cieszyć oko, ale też zapewniać komfort i umożliwiać wygodną pracę.
Państwa firma specjalizuje się w produkcji mebli biurowych. Skąd wziął się taki pomysł?
Firma powstała na podwalinach mojego doświadczenia z prowadzeniem oddziału firmy gdańskiej będącej producentem mebli biurowych. Potrzymałam propozycję kontynuowania takiej działalności własnym trybem. Odbyło się to w naturalny sposób, ponieważ było związane z moim dotychczasowym doświadczeniem - meble biurowe były tym działem, w którym czułam się najlepiej i najpewniej. Obecnie mamy już stałych klientów ceniących sobie nasze produkty biurowe. Utrzymujemy z nimi stałe kontrakty i tworzymy dla nich produkty na zamówienie. Są to firmy mniejsze i większe, a naszymi klientami są nawet dwa duże banki.
Na rynku meblowym jest duża konkurencja. Co pozwala Państwu rozwijać się na tak ciasnym rynku?
Konkurencja jest rzeczywiście bardzo duża. Poprzedni rok pokazał, że zabezpieczenie finansowe firmy jest sporym wyzwaniem. Widać to było przy przetargach publicznych, w których braliśmy udział - na tym rynku jest faktycznie ciasno. Myślę, że tym, co nas wyróżnia, jest nasza elastyczność. Nie zamykamy się tylko na tzw. meble systemowe, ale realizujemy też zamówienia jednostkowe, z różnych materiałów, w innych kolorach itp. Dużym fabrykom ciężko jest realizować takie indywidualne zamówienia, bo to wymaga większego nakładu pracy. Staramy się też oczywiście, aby nasze meble były jak najlepszej jakości - nie produkujemy mebli tanich, używamy materiałów o jak najdłuższej gwarancji. Myślę, że to dzięki temu klienci do nas wracają.
Meble biurowe (zwłaszcza krzesła), ze względu na liczbę spędzanych przy nich godzin, powinny charakteryzować się nie tylko wygodą, ale także budową utrzymującą prawidłową postawę użytkownika. Jak przebiega proces opracowywania takich projektów?
Zazwyczaj siedzimy, gdy pracujemy. Dlatego bardzo ważnym elementem naszego stanowiska pracy jest krzesło. Od początku działalności firmy współpracujemy z największym producentem w Polsce, który ma bardzo szeroką gamę krzeseł. W tym momencie tylko budżet klienta stanowi jakiekolwiek ograniczenie. Teraz krzesła są już bardzo starannie opracowanymi mechanizmami. To specjalne urządzenia, które ważą klienta oraz kontrolują kąt nachylenia siedziska, żeby ustawić je odpowiednio także w odcinku lędźwiowym. Są one bardzo dobrze opracowane i sprzyjają kształtowaniu zdrowej postawy.
Jakie są aktualnie popularne trendy na rynku meblarskim? Czy macie Państwo jakiegoś asa w rękawie, którym możecie się pochwalić?
Ostatnio pojawiła się moda na biurka, przy których pracuje się na stojąco. W Polsce nie jest to jeszcze zbyt popularne, ale już powoli wkracza na rynek. Zagraniczne badania pokazują, że ciągłe siedzenie jest wręcz zbrodnią i powinno się pracować właśnie w pozycji stojącej. Dlatego powstają biurka z regulowaną wysokością. W Skandynawii jest to obecnie standard. Gdy byłam na targach w Szwecji, zwróciłam szczególną uwagę na to, jak pracują banki. Tam wszystko odbywa się w pozycji stojącej. Fotele są tylko dla osób czekających w kolejce, a przy stanowisku klient jest już obsługiwany przy wysoko ustawionym pulpicie. To jest już normą. Nasza firma pracuje obecnie nad specjalnym systemem opartym na stelażu regulowanym. Nie mogę teraz jeszcze zdradzić wszystkiego, ale powiem, że jest on przystosowany także dla osób niepełnosprawnych. Taki system będzie połączony z aplikacją komputerową, specjalnie zaprogramowaną dla naszej firmy. Aplikacja taka przypomina, żeby o określonej porze zmienić pozycję pracy. Pokazuje też proste ćwiczenia pomagające odciążyć kręgosłup. Z systemem połączona będzie też lampka, która dostosuje się do otoczenia, regulując natężenie światła. Cały ten system, łącznie z aplikacją, będzie indywidualnie dopasowany do każdej osoby. Pełnosprawnej, niepełnosprawnej, niskiej, wysokiej itp. Jesteśmy świadomi, że wprowadzenie tak innowacyjnego produktu nie będzie łatwe, ponieważ większość osób takich rozwiązań po prostu nie zna. Dlatego planujemy prezentacje na różnych targach i mamy nadzieję, że projekt bardzo się odbiorcom spodoba.
Podkreślacie Państwo indywidualność każdego klienta i to, że przestrzeń w której przebywamy, musi się podobać. Jak udaje się połączyć praktyczność z estetyką?
Są pewne standardy, które muszą być zachowane, takie jak np. przestrzeń między biurkami sprzyjająca komfortowi pracy i inne aspekty odpowiedniego ustawienia mebli w pomieszczeniu. Gdy aranżujemy przestrzeń i doradzamy klientowi, staramy się to podkreślać, ponieważ klienci takich norm nie znają i ich koncepcja może się z takimi standardami trochę rozmijać. Trzeba jednak pamiętać, że każdy klient ma swoje gusta i staramy się kompromisy ustalać tak, aby klient był jak najbardziej zadowolony. Myślę, że bogactwo i elastyczność naszej oferty pozwala klientowi znaleźć, przy naszej pomocy, najlepsze dla siebie rozwiązanie. Takie dyskusje rzeczywiście bywają trudne, ale zawsze udaje nam się odnaleźć i dzięki temu wnętrza są zarazem bardzo praktyczne, jak i miłe dla oka użytkownika. Dzięki temu, że współpracujemy z wieloma pracowniami architektonicznymi, wiemy jak najbardziej ergonomicznie zorganizować przestrzeń. Klienci później wracają z podziękowaniami i mówią, że rzeczywiście bardzo wygodnie im się korzysta z zaaranżowanych przez nas pomieszczeń.
Większość Państwa klientów to firmy. Czy planujecie skierowanie oferty także do osób prywatnych?
Właśnie poszerzamy ofertę także o meble domowe i jedziemy do Poznania na największe branżowe targi w Polsce. Wybieramy się tam pierwszy raz i bierzemy ze sobą nasze najnowsze produkty, ze szczególnym naciskiem na biurko regulowane. Wystawimy tam także dwa nowe systemy przeznaczone dla rynku detalicznego. Jest to dla nas nowość. Rozszerzamy naszą działalność i poszukujemy klientów zainteresowanych także taką ofertą.
Korzystacie Państwo z usług PKO Banku Polskiego. Co w tej współpracy cenią sobie Państwo najbardziej?
Jesteśmy z PKO Bankiem Polskim związani od początku działalności. Mamy w nim swój główny rachunek firmowy, a także rachunki prywatne i to połączenie jest bardzo wygodne, ponieważ mogę sobie szybko przelewać środki między kontami. Moje dziecko też ma konto w Banku i na jednej stronie w internecie widzę, co się dzieje z jego finansami i mogę to kontrolować. Korzystaliśmy także z kredytu, leasingu, zakładaliśmy subkonta, kiedy mieliśmy dotacje, a teraz otworzyliśmy nowe konto walutowe. Pozostajemy klientami PKO Banku Polskiego, ponieważ dodatkowo uważam, że obsługa jest bardzo sympatyczna i pomocna.
Rozmawiała
Kalina Reps
Firma Tobo Sp. Jawna, jest długoletnim klientem naszego Banku. Współpracujemy w segmencie Małych i Średnich Przedsiębiorstw jak również w zakresie obsługi indywidualnej właścicieli firmy. Z dużym zainteresowaniem obserwujemy i jednocześnie wspieramy kolejne projekty inwestycyjne naszego klienta. Wart podkreślenia jest również aktywny udział firmy w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu, charakteryzujący się istotnym wsparciem organizacji pożytku publicznego oraz placówek edukacyjnych.
Anna Krywoszej
doradca, Oddział 2 PKO Banku Polskiego w Białymstok
Czytaj także:
Od podwórka do księżnej Kate – nasz polski szumiący miś
Studio93 Lublin - mariaż informatyki ze stolarką
Bankofirma
02019.07.04Okna, drzwi i bramy z Białegostoku. W Pafo-Bud stawiają na jakość
więcejKonkretny w rozmowie, skuteczny w biznesie. Taki jest Dariusz Matyszewski, udziałowiec firmy Pafo-Bud z Białegostoku, która od ponad 20 lat produkuje okna, drzwi i bramy. W swoich działaniach spółka stawia na jakość towaru i usługi przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych.
Bankofirma
02019.07.04Przejdź płynnie do faktoringu
więcejPo faktoring sięga coraz większa grupa przedsiębiorców. Nie wszyscy jednak jeszcze wiedzą, jakie mogą mieć korzyści z umowy faktoringu. Nie chodzi tylko o płynność finansową firmy – faktoring to również możliwość zabezpieczenia się przed nieuczciwymi partnerami i ich weryfikacja jeszcze przed rozpoczęciem współpracy.
Bankofirma
02019.07.01Maciejowy Sad – kiedy rodzinna pasja, staje się biznesem
więcejMaciejowy Sad to idealny przykład, jak rodzinną pasję przekuwać w rodzinny biznes. Przed laty Jerzy Karczewski na lutyńskiej ziemi w okolicach Wrocławia założył sad. Później opiekę nad gospodarstwem przekazał synowi Maciejowi. W 2010 r. postanowili zwiększyć dostępność tłoczonych soków, żeby szersze grono konsumentów mogło skosztować ich produktów.
Bankofirma
02019.06.28Pizza była mało znana. „Pruszynka” to zmieniła
więcejKiedy Piotr Pruszyński w 1998 r. otworzył swoją pierwszą pizzerię „Pruszynka” w Białymstoku, wielu ludzi w regionie nie wiedziało, czym jest pizza i co po złożeniu zamówienia otrzymają na talerzu. Dziś przedsiębiorca posiada pięć lokali, które z powodzeniem zaspokajają apetyty mieszkańców miasta.
Bankofirma
02019.06.13Pensjonat i hotelik w mazurskim stylu. Goście przyjeżdżają nawet trzy razy w roku
więcejGoście z Europy Zachodniej zamiast dużych hoteli wolą mniejsze i kameralne obiekty, gdzie mają bezpośredni kontakt z właścicielami. Znajdują to u nas w Pensjonaciku Cyklada i Mazurskiej Chacie – przekonuje Jacek Jaworski, który wraz z żoną Izabelą prowadzi obiekty wypoczynkowe na uboczu Mikołajek w okolicach Jeziora Mikołajskiego. Małżeństwo przygotowuje właśnie Pawilon SPA z sauną i jacuzzi, bo ciągle chce rozwijać ofertę dla turystów.
Bankofirma
02019.06.11Let’s Fintech with PKO Bank Polski – rozumiemy potrzeby innowacyjnych firm
więcejPKO Bank Polski rozwija projekt Let’s Fintech, dzięki któremu współpracuje ze startupami i angażuje się w wyszukiwanie najbardziej perspektywicznych rozwiązań technologicznych dostępnych na rynku. O pracy zespołu, wdrożeniach i poszukiwaniu kolejnych projektów mówi Grzegorz Pawlicki, dyrektor Biura Innowacji w PKO Banku Polskim