2016.02.26

Oscarowy złoty interes

Największe filmowe gwiazdy, bogactwo, blichtr i słynny czerwony dywan. To tylko kilka skojarzeń, które przywodzi na myśl hasło „Oscary”. 28 lutego w hollywoodzkim Dolby Theatre odbędzie się już 88. ceremonia wręczenia najsłynniejszych filmowych nagród. Choć to święto głównie amerykańskiej kinematografii, elektryzuje fanów kina na całym świecie. Jest więc idealną okazją zarówno do zarabiania, jak i wydawania pokaźnych sum pieniędzy.

Fot. Rafał Malko
Fot. Rafał Malko

Gwiazda wieczoru

Oficjalne miano nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej to „Academy Award of Merit”. Od 1931 roku używa się jednak jej potocznej nazwy: Oscar. Dlaczego właśnie tak? Podobno imię to statuetka zawdzięcza… bibliotekarce pracującej w Akademii. Na widok złotego rycerza opierającego się na dwuręcznym mieczu, miała stwierdzić, że przypomina on jej wuja, Oscara Pierce’a. Przypadkiem miał to usłyszeć Sidney Skolsky, hollywoodzki dziennikarz, któremu nazwa spodobała się na tyle, że kilka razy użył określenia „Oscar” w swoich artykułach. Nazwa chwyciła. W 1939 roku została uznana przez Akademię za oficjalną. Ile w tym prawdy, a ile miejskiej legendy, trudno dociec.

O wiele mniej problemów nastręcza oszacowanie dokładnej wartości statuetki. Nagroda jest wykonana ze stopu metali o nazwie britannia (zawiera cynę, antymon i miedź), pokrytego 24-karatowym złotem. Czterokilogramowa, mierząca 35 cm wysokości statuetka, wyceniana jest na ok. 900 dolarów.

Wartość Oscara zdecydowanie wzrasta z chwilą wręczenia go laureatowi. Wielkim miłośnikiem hollywoodzkich nagród był Michel Jackson. Za statuetkę z 1940 roku, zdobytą przez Davida O. Selznicka, producenta „Przeminęło z wiatrem”, zapłacił, bagatela, 1,54 mln dolarów.

Teatr wielu aktorów

  • Najważniejsza noc w Hollywood wymaga olśniewającej oprawy, a to wiąże się, rzecz jasna, z niemałymi kosztami. Producenci, którzy sprawują pieczę nad galą, inkasują od 100 tys. dolarów. Akademia nie szczędzi też funduszy na gospodarza wieczoru. Najczęściej stawia na aktorów, komików oraz prezenterów telewizyjnych, którzy rozbawiają widownię do łez. Do kieszeni mistrza oscarowej ceremonii wpływa ok. 25 tys. dolarów.
  • Na uroczystości zjawia się cała śmietanka hollywoodzkiego świata. Takie spiętrzenie gwiazd na metr kwadratowy wymaga szczególnych środków bezpieczeństwa. Zapewniająca je prywatna firma ochroniarska zgarnia za swoje usługi ćwierć miliona dolarów. Przygotowania, jak informuje The Hollywood Reporter, rozpoczyna na kilka miesięcy przed uroczystością.
  • Czym byłaby najbardziej wyczekiwana noc roku bez znakomitej oprawy muzycznej? Organizatorzy ceremonii zapraszają najlepszych artystów, aby umilali wieczór oczekującym na wyniki gościom. Zaproszone gwiazdy za wykonanie jednego utworu podczas oscarowej gali inkasują ok. 3,5 tys. dolarów. Każdego roku Akademia przeznacza na muzyczne doznania łącznie ok. 14 tys. dolarów.
  • Przybyli goście oraz miliony widzów przed telewizorami prześcigają się w domysłach, kto w tym roku zdobędzie najbardziej pożądaną filmową nagrodę na świecie. Pilnie strzeżone decyzje Akademii umieszczane są w kopertach. Oczywiście, jak wszystko inne w Hollywood, nie są one zwyczajne. Ich wykonaniem zajmuje się projektant papeterii Marc Friedland. Każda wykonana przez niego koperta kosztuje 200 dolarów.
  • Czerwony dywan, jeden z najważniejszych symboli corocznej uroczystości rozdania Oscarów, jest wykonywany na specjalne zamówienie. Rozłożenie 152-metrowej tkaniny o szerokości ok. 10. metrów wymaga pracy 16. mężczyzn. Cena tego iście królewskiego gadżetu oscyluje w granicach 25 tys. dolarów.
  • Uroczysta gala transmitowana jest do ponad 200. krajów przez stację ABC. Globalny przekaz to raj dla reklamodawców. Za 30-minutowy spot reklamowy stacja inkasuje ok. 2,2 mln dolarów.

Na otarcie łez

Już sama nominacja do Oscara jest dla każdego artysty niesamowitym wyróżnieniem. Ale dopiero wygrana na stałe zapisuje zwycięzcę w annałach światowej kinematografii, daje mu światowy rozgłos i wiele bardziej wymiernych, także finansowo, korzyści. Tym, którzy byli „tylko” nominowani do statuetki Akademii, pozostają „nagrody pocieszenia” w postaci tzw. gifts bags. Zawierają one m.in. wycieczki do egzotycznych krajów, karnety na siłownię oraz do ekskluzywnych SPA. Wartość jednej torby upominkowej wycenia się na 75 tys. dolarów. Tak szczodra nagroda pocieszenia z pewnością może osuszyć łzy niejednego przegranego w walce po oscarowy laur. Komu będzie musiała wystarczyć w tym roku, przekonamy się już w najbliższy weekend.

Joanna Sołtan
Redakcja CPP

Polscy zdobywcy Oscarów:

NazwiskoRokKategoriaTytuł filmu
Leopold Stokowski1941Najlepsza muzykaFantazja
Bronisław Kaper1953Najlepsza muzykaLili
Stefan Kudelski1978Honorowa nagroda zasługi – za rozwój techniki nagrywania dźwięku
Zbigniew Rybczyński1982Najlepszy krótkometrażowy film animowanyTango
Stefan Kudelski1990Honorowa Nagroda Gordona E. Sawyera – za rozwój techniki nagrywania dźwięku
Ewa Braun i Allan Starski1993Najlepsza scenogafiaLista Schindlera
Janusz Kamiński   1993Najlepsze zdjęciaLista Schindlera
Janusz Kamiński   1998Najlepsze zdjęciaSzeregowiec Ryan
Andrzej Wajda2000Za całokształt twórczości 
Roman Polański2002Najlepszy reżyserPianista
Jan A. P. Kaczmarek2005Najlepsza muzykaMarzyciel
Paweł Pawlikowski2014Najlepszy film nieanglojęzycznyIda
  • PKO Bank Polski od wielu lat angażuje się w projekty związane z X muzą. „Body/Ciało”, „Intruz”, „Excentrycy” czy „11 minut” to kilka najlepszych polskich filmów 2015 roku, nagrodzonych na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Podczas PKO Off Camera w Krakowie poznaliśmy m.in. sto propozycji inspirującego kina niezależnego z całego świata i autora najlepszego scenariusza w konkursie Script-Pro, a w czasie wyjątkowego festiwalu „Ale kino!” w Poznaniu – najciekawsze produkcje dla młodych widzów. PKO Bank Polski był mecenasem wszystkich tych wydarzeń.

Czytaj także:

Polskie Oscary w Gdyni

Mecenat niejedno ma imię

loaderek.gifoverlay.png