Tokyo Symphony Orchestra w Narodowym Forum Muzyki
Jedną z wizytówek Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu jest cykl Koncerty Mistrzów. To właśnie w jego ramach w czwartek 20 października w Dużej Sali NFM wystąpiła znakomita orkiestra japońska Tokyo Symphony Orchestra. Występ tokijczyków był jednym z elementów programu: Wrocław – Europejska Stolica Kultury 2016.
Zdj: The Japan Times
Podobno w Japonii działają dwadzieścia cztery orkiestry symfoniczne i około 1600 profesjonalnych i amatorskich zespołów orkiestrowych. Trzeba przyznać, że to niewiarygodna liczba. Tokyo Symphony Orchestra wyróżnia się na tym tle zarówno stażem, jak i jakością – obchodzi w tym roku 70-tą rocznice powstania, co podkreślił prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz w krótkiej mowie przed koncertem, i z cała pewnością należy do najznakomitszych zespołów na świecie. Inną cechą odróżniającą ten zespół od wielu innych działających w Japonii jest odważne eksplorowanie repertuaru współczesnego, w tym także muzyki filmowej i pisanej do gier komputerowych.
Dyrektorem artystycznym orkiestry jest Jonathan Nott, angielski dyrygent współpracujący z tokijczykami od 2011 roku, związany też z kilkoma prestiżowymi orkiestrami europejskimi, laureat wielu nagród za nagrania dzieł Mahlera, Brucknera, Schuberta i Strawińskiego.
Tokijczycy rozpoczęli występ od bardzo japońskiego akcentu w postaci dzieła Tōru Takemitsu – awangardowego kompozytora związanego z grupą eksperymentujących artystów Jikken Kobo, twórcy wielu dzieł muzycznych łączących w sobie elementy estetyki i filozofii Wschodu i Zachodu. Skomponowane w 1957 roku Requiem na smyczki poświęcone pamięci mistrza i mentora Takemitsu, Fumii Hayasakiego, kompozytora muzyki filmowej m.in. do filmów Akiry Kurosawy, jest jedną z jego najbardziej popularnych kompozycji i właśnie ono przyniosło mu międzynarodową sławę.
Krótka, dziesięciominutowa liryczna kompozycja Takemitsu była zaledwie preludium koncertu. Tuż po niej podium orkiestry zapełniło się niemal po brzegi. Instrumentaliści w liczbie około stu (w tym m.in. siedem kontrabasów, dwie harfy, cztery rogi, niezliczona wprost liczba smyczków i cały rząd różnego rodzaju instrumentów perkusyjnych) wykonali symfoniczną kompozycję Claude’a Debussy’ego Morze. Sam Debussy określił ją jako trzy „szkice symfoniczne”, ale rozmiary tego dzieła, jego ogromna obsada wykonawcza i rozmach stawiają je w rzędzie najbardziej znaczących dzieł symfonicznych z przełomu XIX i XX wieku. Kolejne części – Od świtu do południa na morzu, Gra fal i Rozmowa wiatru z morzem – to przykłady typowego stylu Debussego nazywanego muzycznym impresjonizmem. Rzeczywiście, nieodparcie przywołuje ona skojarzenia i obrazy falującej wody, toczących się bałwanów – raz spokojnych i łagodnych, raz wzburzonych i groźnych. Flety i oboje tworzą na tle falujących fraz smyczków jakby „plamy” dźwięków mieniących się niczym błyski światła na powierzchni wody.
Drugą część koncertu w całości wypełniła I Symfonia c-moll op. 68 Johannesa Brahmsa. To dzieło rodziło się w bólach, a przyczyną wahań i rozterek kompozytora, który całe lata zwlekał z ostatecznym ukończeniem dzieła był... kompleks Beethovena. Sam Brahms twierdził, że nie sposób zmierzyć się ze spuścizną wielkiego poprzednika. Rzeczywiście w symfonii Brahmsa aluzje do Beethovena, a nawet całe zaczerpnięte zeń motywy – zwłaszcza z IX Symfonii – są wyraźnie czytelne. Nie zmniejsza to jednak oryginalności i znaczenia tego dzieła. Sam Brahms najwyraźniej dzięki niemu nieco się „odblokował”, skoro stworzył w następnych latach kolejne trzy dzieła symfoniczne.
Ciekawostką tej części koncertu był fakt, że Jonathan Nott korzystający z partytur w pierwszej części dyrygował symfonię Brahmsa „z głowy”, być może nawiązując tym do zwyczaju legendarnego dyrygenta Artura Toscaniniego, który uczył się na pamięć partytur wszystkich utworów, jakie prowadził. W każdym razie muzyczna pamięć i szczegółowa znajomość dzieła była widoczna i imponująca. Filharmonicy tokijscy stanowili doskonały i perfekcyjnie przygotowany zespół, realizujący artystyczną wizję swego dyrygenta z prawdziwie japońską precyzją!
Iwona Ramotowska
dolce-tormento.blogspot.com
dolcetormento.pl
- PKO Bank Polski jest strategicznym partnerem Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu, wspierając program artystyczny tej instytucji w sezonie artystycznym 2016/2017.
Czytaj także:
Huelgas Ensemble w Filharmonii Narodowej
Publiczność chce słuchać muzyki dawnej
Bankopasje
02019.07.16Kolejne niezwykłe filmowe spotkanie już w czwartek w Kinematografie
więcej„Stan cywilny? Tak.” To tylko jeden z wielu cytatów z „Rejsu”, które na stałe zagościły w języku polskim. Bo czy jest ktoś, kto owego dialogu nie kojarzy ze słynną filmową podróżą po Wiśle? W najbliższy czwartek 18 lipca w łódzkim kinie Kinematograf nie lada gratka dla fanów polskiego kina – na widzów czekać będzie kultowy obraz w reżyserii Marka Piwowskiego.
Bankopasje
02019.07.15Wielka bitwa konserwatorów o wielkie dzieło
więcejW 600. rocznicę wiktorii grunwaldzkiej z 15 lipca 1410 r. poddano kompleksowej renowacji obraz Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”. Dzięki przedsięwzięciu, które finansowo wsparł PKO Bank Polski, możemy dzisiaj podziwiać artystyczny rozmach twórcy. Powinniśmy przy tym docenić żmudną pracę konserwatorów dążących do przywrócenia dziełu świetności na co najmniej pół wieku.
Bankopasje
02019.07.12PKO Bank Polski oficjalnym partnerem quizu Ekstraklasy!
więcejPKO Bank Polski razem z Ekstraklasą S.A. prezentują nową i innowacyjną formułę rywalizacji wśród piłkarskich kibiców!
Bankopasje
02019.07.11„Świat przedwojennej fonografii” – o muzyce, sztuce i radiu opowiada Jan Emil Młynarski
więcejJazz trafił do Polski latach międzywojennych. Rolę sal koncertowych spełniały wówczas przede wszystkim dancingowe restauracje i nocne kluby, w których występowali pianiści i orkiestry jazzowe, piosenkarze oraz tancerze. Atmosferę kawiarnianych koncertów jazzowych Krakowa, Lwowa, a zwłaszcza Warszawy przywołuje podczas swoich występów Jazz Band Młynarski-Masecki.
Bankopasje
02019.07.09Sztafeta pomocy w Kluczborku
więcejPracownicy PKO Banku Polskiego i mieszkańcy Kluczborka wybiegali uśmiech dla Weroniki. Dzięki uczestnikom biegowej akcji charytatywnej, Fundacja PKO Banku Polskiego przekazała 10 tys. zł na rehabilitację dziewczynki. W ubiegłym roku podobną akcję zorganizowano dla Patryka, który teraz pomógł Weronice.
Bankopasje
02019.07.08#KandydatNaGwiazde – odcinek 5.
więcejZapraszamy na najnowszy odcinek naszego cyklu wideo #KandydatNaGwiazde.