Kreatywni dla przyszłości Krakowa

Za nami Krakhack, czyli pierwszy krakowski hackathon miejski. Władze miasta zaprosiły mieszkańców do udziału w przygotowaniu strategii rozwoju Krakowa 2030 i zorganizowały 24-godzinną burzę mózgów, w czasie której powstały pomysły na ulepszenie miasta. Krakowianie zastanawiali się na działaniami na rzecz społeczeństwa, infrastruktury, środowiska i biznesu. PKO Bank Polski był partnerem wydarzenia i fundatorem jednej z nagród.

Kreatywni mieszkańcy Krakowa wypracowywali pomysły na to, jak ma wyglądać ich miasto w niedalekiej przyszłości. W drugiej połowie marca, w Krakowskim Parku Technologicznym kilkuosobowe zespoły nieprzerwanie, przez 24 godziny opracowywały koncepcje wspierające rozwój miasta. Kraków jest pierwszym miastem w Polsce, które przygotowując strategię skorzystało z metody partycypacyjno-eksperckiej i umożliwiło mieszkańcom udział w hackathonie oraz zgłaszanie konkretnych rozwiązań.

Krakowianie entuzjastycznie przyjęli tę propozycję. Skala zainteresowania wydarzeniem przewyższyła oczekiwania organizatorów. Na 100 przygotowanych miejsc zgłosiło się blisko 200 osób. Byli to studenci, specjaliści IT i przedstawiciele różnych stowarzyszeń. Ostatecznie, ze względu na wysoki poziom projektów, organizatorzy zdecydowali się zwiększyć liczbę miejsc do 154.

W czasie KrakHack społeczność krakowska wypracowała wiele kreatywnych pomysłów m.in. „inteligentne kosze na śmieci”, szklarnie na dachach bloków, wystawy o środowisku w krakowskich parkach, system akustycznego i wizualnego ostrzegania pieszych na przejściu o zbliżającym się z dużą prędkością pojeździe. Dla uczestników hackathonu dużą wartością było to, że bez względu na kategorię opracowywanego rozwiązania mogli wzajemnie się inspirować i uzupełniać. Dzięki temu udało się wypracować wiele projektów dotyczących integracji lokalnych społeczności i łączenia różnych pasji. Szeroka współpraca zaowocowała również zgłoszeniem inicjatyw angażujących osoby niepełnosprawne i mieszkańców Krakowa niemówiących po polsku.

Uczestnicy KrakHack przedstawili swoje pomysły przed jury złożonym z urzędników miejskich, przedstawicieli krakowskiego środowiska start-upów, stowarzyszeń i organizacji. Wyłonili oni 10 finalistów, którzy zaprezentowali się przed prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim oraz innym członkami jury podczas gali finałowej.

Pierwszą nagrodę, a tym samym wpisanie projektu do strategii rozwoju Krakowa 2030 oraz nagrodę PKO Banku Polskiegon, zdobył KRKbot – system wykorzystujący sztuczną inteligencję w usprawnieniu działania urzędów. Wyróżnienie zdobyli też zespół Kraków Zdrój, którego pomysł polegał na wykorzystaniu potencjału studni artezyjskich, na których stoi Kraków oraz projekt LajkOn - pomysł stworzenia zabawnej komunikacji z mieszkańcami za pomocą umieszczonych w przestrzeni miejskiej śmiesznych znaków. 

Joanna Ostafin z Project: People, który opracował system humorystycznej komunikacji miejskiej, pozytywnie ocenia inicjatywę, z jaką wyszły do mieszkańców władze miasta Krakowa, bo sama od dawna aktywizuje społeczność i zachęca do brania spaw we własne ręce. Jak przyznaje, celem projektu LajkOn było rozbudzenie w mieszkańcach pozytywnych emocji, rozweselenie ich, sprawienie by na co dzień częściej się uśmiechali. Potrzebę tej inicjatywy poparły też wyniki przeprowadzonych przez zespół ankiety, a kiedy projekt został przedstawiony na Facebooku, szybko zdobył 6000 lajków.  

- Żyjemy w stresie, ciągle się spieszymy, z wieloma sprawami nie możemy zdążyć. Każdego dnia stoimy w kolejkach lub wyczekujemy na przystankach na spóźniający się autobus. W takich sytuacjach trudno zachować spokój, a przecież nasze emocje udzielają się innym. Warto zwrócić uwagę na to, jak miasto komunikuje się z mieszkańcami. Jak nas wspiera w sytuacjach frustrujących? Miłe słowa są nieocenione przy rozładowywaniu negatywnych emocji. Stąd nasz pomysł. LajkOn proponuje żeby np. na autobusach miejskich znalazłyby się podpisy „Przepraszam za spóźnienie” (z przodu), bądź „Nie płacz, kiedy odjadę” z tyłu - powiedziała Joanna Ostafin z Project: People.

Studenci geografii na Uniwersytecie Jagiellońskim, tworzący zespół Kraków Zdrój, uznali  wykorzystanie dostępnych w mieście wód artezyjskich za ważne dla Krakowa. Lider zespołu, Waldemar Boczar podkreślał - Jesteśmy lokalnymi patriotami, zafascynowanymi geografią, hydrologią i geologią. Wiele uwagi poświęcamy krakowskim zdrojom artezyjskim, które choć posiadają duży potencjał, są słabo zagospodarowane. Nasza koncepcja zakładała stworzenie miejsc wyciszenia, w których mieszkańcy mogliby się zatrzymać, zrelaksować, odpocząć. Zdroje artezyjskie Krakowa są idealnym miejscem do stworzenia takiej slow przestrzeni dla mieszkańców. 

Jak przyznaje Bartłomiej Smagacz, lider zwycięskiego zespołu, pomysł na KRKbot przyniosło samo życie. - Jeden z członków niedawno wyrabiał paszport. Cały ten mętlik wokół wypełnienia wniosku, złożenia go, kolejki i bieganie od okienka do okienka uświadomiły nam, w czym tkwi problem. Potrzebny jest sprawny, centralny, przyjazny użytkownikom system informacyjny, który zastąpić punkty informacyjne, infolinie i urzędowe kolejki. Tak wymyśliliśmy KRKbot – internetową aplikację, która odpowie na konkretne pytania mieszkańców Krakowa, znajdzie przedszkole dla dziecka, wypełni urzędowy wiosek i podpowie gdzie wyrobić paszport.

Zespołowi opracowującemu KRKbot udało się podczas hackathonu nie tylko rozwinąć pomysł, ale też połączyć go z technologią i przygotować prototyp, co było szczególnym osiągnięciem. Udział w Krakhack dla wszystkich  okazał się zarówno zabawą, jak i szansą na zdobycie doświadczenia. Zespoły tworzyły grupy dobrze rozumiejących się znajomych. Uczestnicy hackathonu chwalili dobrą organizację i atmosferę, ale przede wszystkim pomysł władz miasta na zaangażowanie mieszkańców w budowę lepszego Krakowa. Osoby, z którymi rozmawialiśmy, deklarują udział w kolejnych tego typu inicjatywach.

Agnieszka Skalska
specjalista w PKO Banku Polskim

Czytaj także:

I love SKC, czyli kto i dlaczego kocha Skierniewice?

Stalowa Wola: miasto bez kompleksów