Tajemnica „Lalka”
„Józef Franczak, żył lat 45, zginął 21.X.1963. Poświęcił życie za wolność ojczyzny, której nie doczekał” – taki napis widnieje na skromnym grobie w podlubelskich Piaskach. Pojawił się w 1983 roku, czyli 20 lat po śmierci Józefa Franczaka „Lalka”, ostatniego żołnierza wyklętego, który zginął w akcji. Jaką tajemnicę skrywał ten grób?
Kiedy rodzina Józefa Franczaka zdecydowała się wyryć napis na jego grobie, jeszcze nie można było mówić, że był to najdłużej ukrywający się partyzant antykomunistycznego podziemia i ostatni wyklęty żołnierz II RP, który zginął w walce – zastrzelony przez ZOMO i SB. Jego syn, Marek, o tym, kim był ojciec, dowiedział się dopiero po 1989 r. Wtedy formalnie powrócił do nazwiska ojca i zaczął interesować się jego przeszłością. A fakty są zadziwiające.
Widok był straszny…
– Zawsze był czysty i schludnie ubrany. Dlatego, jeszcze za Niemca, nazwali go „Lalek”. Zawsze uśmiechnięty, pomagał innym. W szkole był najlepszym uczniem. Tego dnia założył zielone, prążkowane spodnie i brązową marynarkę, choć na ogół chodził po wojskowemu. Około godziny 14:00 wracaliśmy z pola. Kiedy spojrzałam na dębowy las, miałam przeczucie, że coś złego się wydarzy – wspominała Czesława Kasprzak, siostra „Lalka”. Józef Franczak został zastrzelony o godz. 15:40 w Majdanie Kozic Górnych – małej wiosce położonej 20 kilometrów od Lublina i 8 kilometrów od Piask. O godz. 21:00 martwego „Lalka” przewieziono do Akademii Medycznej w Lublinie. Został pochowany potajemnie, tak jak jego koledzy z partyzantki, na cmentarzu przy ul. Unickiej. Po czterech dniach, w nocy, rodzina wykopała ciało. – Widok był straszny. Józek leżał nagi, bez głowy – opowiadała siostra „Lalka”.
Józef Franczak został zastrzelony, a po śmierci jego głowę oddzielono od tułowia. Co się z nią stało? Tego, dopiero w 2015 roku, dowiedział się jego syn Marek i odzyskał czaszkę ojca. Okazało się, że przez lata służyła ona do eksperymentów studentom Akademii Medycznej w Lublinie, a potem była tam ukrywana.
Ciągła ucieczka
Urodzony w 1918 roku Józef Franczak ukończył szkołę żandarmerii w Grudziądzu. Potem został przeniesiony do Równego, gdzie zastała go wojna. Po 17 września uciekł z niewoli aresztowany przez Sowietów. W 1944 r., wstąpił do wojska jako oficer. Wkrótce NKWD zaczęło go szukać i musiał uciekać. – Znajomy prokurator z Lublina powiedział nam, że Józek nie ma szans, takie papiery na niego mają. Po amnestii mogą go wypuścić, ale po 2-3 miesiącach ślad po nim zaginie – twierdziła Czesława Kasprzak. W ciągłym strachu żyła także Danuta Mazur, konspiracyjna narzeczona „Lalka”. – Nasz syn Marek urodził się w 1958 r. – mówiła przed laty – a Józek zobaczył go pierwszy raz po ośmiu miesiącach, gdy wyniosłam dziecko w zboże. Wiele razy jeździłam do księży, byłam u dominikanów w Lublinie, ale nikt nie chciał nam dać ślubu. Mówili, że to wielkie ryzyko.
Symboliczny koniec w 1963
Józef Franczak „Lalek” brał udział w wielu akcjach na „utrwalaczy władzy ludowej”. Kilka razy był ranny, a raz aresztowany. Wszyscy jego dowódcy zginęli: Antoni Kopaczewski „Lew”, Hieronim Dekutowski „Zapora”, Zdzisław Broński „Uskok”. Walczył do połowy lat 50., potem ukrywał się, aż do 1963 r. Zginął 21 października tego roku, a data jego śmierci stała się symbolem tragicznego końca walki żołnierzy II RP o wolną i niepodległą ojczyznę.
Tadeusz Płużański
Czytaj także:
Najsłynniejszy polski rotmistrz: Pilecki
Dlaczego 1 marca?
Bankopasje
02019.07.16Kolejne niezwykłe filmowe spotkanie już w czwartek w Kinematografie
więcej„Stan cywilny? Tak.” To tylko jeden z wielu cytatów z „Rejsu”, które na stałe zagościły w języku polskim. Bo czy jest ktoś, kto owego dialogu nie kojarzy ze słynną filmową podróżą po Wiśle? W najbliższy czwartek 18 lipca w łódzkim kinie Kinematograf nie lada gratka dla fanów polskiego kina – na widzów czekać będzie kultowy obraz w reżyserii Marka Piwowskiego.
Bankopasje
02019.07.15Wielka bitwa konserwatorów o wielkie dzieło
więcejW 600. rocznicę wiktorii grunwaldzkiej z 15 lipca 1410 r. poddano kompleksowej renowacji obraz Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”. Dzięki przedsięwzięciu, które finansowo wsparł PKO Bank Polski, możemy dzisiaj podziwiać artystyczny rozmach twórcy. Powinniśmy przy tym docenić żmudną pracę konserwatorów dążących do przywrócenia dziełu świetności na co najmniej pół wieku.
Bankopasje
02019.07.12PKO Bank Polski oficjalnym partnerem quizu Ekstraklasy!
więcejPKO Bank Polski razem z Ekstraklasą S.A. prezentują nową i innowacyjną formułę rywalizacji wśród piłkarskich kibiców!
Bankopasje
02019.07.11„Świat przedwojennej fonografii” – o muzyce, sztuce i radiu opowiada Jan Emil Młynarski
więcejJazz trafił do Polski latach międzywojennych. Rolę sal koncertowych spełniały wówczas przede wszystkim dancingowe restauracje i nocne kluby, w których występowali pianiści i orkiestry jazzowe, piosenkarze oraz tancerze. Atmosferę kawiarnianych koncertów jazzowych Krakowa, Lwowa, a zwłaszcza Warszawy przywołuje podczas swoich występów Jazz Band Młynarski-Masecki.
Bankopasje
02019.07.09Sztafeta pomocy w Kluczborku
więcejPracownicy PKO Banku Polskiego i mieszkańcy Kluczborka wybiegali uśmiech dla Weroniki. Dzięki uczestnikom biegowej akcji charytatywnej, Fundacja PKO Banku Polskiego przekazała 10 tys. zł na rehabilitację dziewczynki. W ubiegłym roku podobną akcję zorganizowano dla Patryka, który teraz pomógł Weronice.
Bankopasje
02019.07.08#KandydatNaGwiazde – odcinek 5.
więcejZapraszamy na najnowszy odcinek naszego cyklu wideo #KandydatNaGwiazde.