6. PKO Półmaraton Solidarności. To nie jest trasa dla słabeuszy
Podczas 6. PKO Półmaratonu Solidarności podbiegi są co prawda łagodne, lecz jest ich kilka, a najdłuższy ma 2 km. U nas życiówki biegacz nie zrobi, ale może symbolicznie wylać pot i pokonać trasę – mówi Marek Wątorski, dyrektor 6. PKO Półmaratonu Solidarności.
Zaplanowana na 2 czerwca szósta edycja PKO Półmaratonu Solidarności nawiązuje do „Lubelskiego Lipca” z 1980 r., kiedy fala strajków zapoczątkowała erę „Solidarności”. W jaki sposób?
Marek Wątorski: Do tamtych wydarzeń nawiązują miejsca, w których odbywa się bieg. Zaczynamy w historycznej bramie Głównej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik przy alei Lotników Polskich. To właśnie za tą bramą strajkowali robotnicy. Ponadto w symboliczny sposób łączymy dwa ronda. W Świdniku jest to Rondo Świdnickiego Lipca 1980, a w Lublinie Rondo Lubelskiego Lipca 1980. Sam dobieg do mety również prowadzi ulicą Lubelskiego Lipca 1980. Ponadto biegowi towarzyszyć będzie hymn lubelskiej „Solidarności”, czyli utwór „Lubelski Lipiec 1980” w wykonaniu Krzysztofa Cugowskiego.
Trasa jest dużym wyzwaniem dla biegaczy ze względu na sporą liczbę podbiegów. Jak to dokładnie wygląda?
Podbiegi są co prawda łagodne, ale jest ich kilka, a najdłuższy ma 2 km. To nie jest trasa dla słabeuszy.
Zazwyczaj organizatorzy biegów zachęcają ludzi łagodnymi trasami, które sprzyjają biciu rekordów. U was jest odwrotnie...
Rzeczywiście. U nas życiówki biegacz nie zrobi, ale może symbolicznie wylać pot i pokonać trasę. W drugiej edycji udział brał Maciej Kurzajewski, który stwierdził wręcz, że jest to półmaraton górski.
Poprzeczka, jeśli chodzi o rekord trasy jest zawieszona bardzo wysoko. Rekord imprezy wśród mężczyzn wynosi 1:04:01, a ustanowił go w 2015 r. Kenijczyk Metto Kiprono.
Rekord wśród mężczyzn jest niesamowicie wyśrubowany. Metto Kiprono uzyskał bardzo dobry wynik, choć trzeba zaznaczyć, że na mecie prawie odcięło mu prąd. Widać było, że walka o rekord kosztowała go wiele sił. Z kolei rok temu rekord trasy wśród kobiet pobiła jego rodaczka, Barsosio Stellah Jepngetich z czasem 1:14:04.
Biegaczy zachęcacie, żeby nie wyjeżdżali z Lubelszczyzny tuż po zawodach i zostali na dłużej. Okazją do tego ma być Noc Kultury., która rozpocznie się 2 czerwca kilka godzin po zawodach. Jakie zaplanowaliście atrakcje?
To będzie wielkie wydarzenie kulturalne. Centrum miasta będzie żyło całą noc – aż do świtu. Warto zostać na dłużej. Program imprezy jest już dostępny na stronie internetowej Nocy Kultury.
Podczas biegu odbędzie się akcja charytatywna Fundacji PKO Banku Polskiego „biegnę dla…” na rzecz 2-letniej Bianki i 11-letniej Julii. Czy cieszy się zainteresowaniem?
Olbrzymim! Od 23 maja, kiedy zaczęliśmy wydawanie pakietów startowych, podpisów na liście stale przybywa. Nie spotkałem się z zawodnikiem, który nie powiedział „Tak, pobiegnę dla tych dzieciaków”. To bardzo szlachetna inicjatywa.
Do zawodów zostało już tylko kilka dni. Jak zachęciłby pan biegaczy i kibiców do uczestnictwa w Półmaratonie Solidarności?
Myślę, że warto przyjechać do Lublina ze względu na historyczne miejsca i historyczną trasę. Hasło tegorocznej edycji „Wszystko zaczęło się w Lublinie” nie jest przypadkowe, bo to właśnie tutaj w nocy z 6 na 7 listopada 1918 r. powstał rząd tymczasowy. Jesteśmy więc dodatkowo uprawnieni, żeby mówić, że niepodległość zaczęła się w Lublinie. Poza tym 6. PKO Półmaraton Solidarności sam w sobie jest trudny i wyjątkowy. Warto do nas przyjechać i wylać pot. Warto kibicować. I warto wziąć udział w Nocy kultury.
Rozmawiał Marek Wiśniewski
Czytaj także:
„Biegowe Wydarzenie Roku” rośnie w siłę. Czas na 3. PKO Bydgoski Festiwal Biegowy
Dla tak pięknego medalu warto przebiec 24. Półmaraton Kurpiowski
24 godziny czystego sportu! Festiwal Sportu w Rawiczu
Pliki do pobrania
Biegajmy razem
02019.07.05Trzy najlepsze drużyny 4. PKO Biegu Charytatywnego. Ich wyniki zasługują na wielki podziw
więcej54 okrążenia i 290 metrów – tyle wynosi rekord PKO Biegu Charytatywnego. 15 września ubiegłego roku podczas zawodów w Łomży ustanowiła go drużyna Korytkowski Team. Na drugim miejscu znalazła się ekipa Stalowowolskiego Klubu Biegacza, a na trzecim reprezentanci OSiR 1 Lidzbark Warmiński. W rozmowie z Bankomanią przedstawiciele drużyn wspominają swoje kapitalne występy.
Biegajmy razem
02019.07.04„Dominator” pokonany – wypowiedzi po Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejZwycięzcy z Ukrainy, emocje na ostatnich metrach, dobra pogoda i nieco niższa frekwencja. Za nami Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.
Biegajmy razem
02019.07.02Zawodnicy z Ukrainy najlepsi w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejBiegacze z Ukrainy zajęli czołowe lokaty w tegorocznym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim w Gdyni, zwyciężając w klasyfikacji generalnej, klasyfikacji kobiet i zdobywając tzw. „premię górską”. Zawody na wymagającej trasie ukończyło 2740 osób, a towarzyszyła im wymarzona pogoda i gorący doping – zwłaszcza w okolicach startu i mety.
Biegajmy razem
02019.06.28Sylwetki polskich biegaczy #15: Katarzyna Kowalska
więcejKatarzyna Kowalska jest jedną z najbardziej wszechstronnych i utytułowanych polskich biegaczek. Choć reprezentowała nasz kraj już na trzech igrzyskach olimpijskich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – ma apetyt na czwarte, w Tokio w 2020 r.
Biegajmy razem
02019.06.27Premia górska przyciąga zawodników do Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim
więcej– Trasę Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim wyróżnia 1,5-kilometrowy podbieg. Osoba, która pokona ten odcinek w najkrótszym czasie, otrzyma nagrodę w wysokości 2500 zł. Otrzymujemy sygnały, że wiele osób startuje właśnie z myślą o tym podbiegu – mówi Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu, które jest organizatorem zawodów, zaplanowanych na noc z 28 na 29 czerwca.
Biegajmy razem
02019.06.24Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim. Dla wszystkich, którzy mają dość upałów
więcejMasz dość upałów? Spróbuj startu w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim, który odbędzie się w Gdyni w nocy z 28 na 29 czerwca. Biegacze ruszą na trasę o godzinie 23:59, co pozwoli zapomnieć o gorących słonecznych promieniach. Dla wszystkich miłośników nocnego biegania to świetna propozycja na początek lata.