2018.05.28

Żar lał się z nieba, ale w 3. PKO Bydgoskim Festiwalu Biegowym zasuwali na całego!

– Upał był straszliwy, ale organizacja i doping jak co roku – rewelacyjne! – to najczęstsze słowa wypowiadane na 3. PKO Bydgoskiego Festiwalu Biegowego. Mimo wysokiej temperatury impreza po raz kolejny przyciągnęła tysiące miłośników biegania i jazdy na rolkach.

W ostatnią niedzielę maja w Bydgoszczy po raz trzeci odbył się PKO Bydgoski Festiwal Biegowy – impreza o niezwykle różnorodnym charakterze, w której zawodnicy biegają na dystansie półmaratonu, 10 km, a także w biegach dla dzieci i młodzieży. Swoje zawody mają też rolkarze.

Mimo lejącego się z nieba żaru, frekwencja dopisała. W sumie, we wszystkich konkurencjach, wzięło udział około trzech tysięcy biegaczy. Startując w temperaturze dochodzącej do 30 stopni Celsjusza, pokazali prawdziwy charakter.

„Pędził tak, jakby nie biegł, a lewitował”

Zwycięzcą półmaratonu został Mateusz Witkowski, który dobiegł do mety z czasem 1:16.56. – Pędził tak szybko, że wyglądało to, jakby nie biegł, tylko lewitował – żartowali stojący na trasie kibice, których mijał 25-letni zawodnik z Koszalina.

Bieg na 10 km pierwszym ukończył Adrian Bednarek, który na co dzień pracuje jako trener sportowy i specjalista ds. żywienia, a pod swoją opieką ma już dwunastu olimpijczyków. Do mety dotarł w czasie 34:30. 

W rywalizacji kobiet pojawiły się dwie zawodniczki, które na swoich dystansach absolutnie nie miały sobie równych. Półmaraton wygrała – z czasem 1:30.48 – Mirosława Szweda. biegu Na 10 km zwyciężczynią została Andżelika Dzięgiel pokonując dystans w 37:51. 

W biegu na 10 km do mety dobiegło 1196 zawodników, a w półmaratonie sklasyfikowano 884 osoby. Biorąc pod uwagę niesamowity upał, wypada powiedzieć jedno – czapki z głów! 

Pyszne potrawy i grawerowanie medali

Festiwal biegowy w Bydgoszczy po raz pierwszy odbył się w maju 2016 r. i od razu zgromadził ponad 2500 zawodników. Okazało się to wielkim sukcesem i zostało docenione podczas uroczystej Gali Festiwalu Biegów w Krynicy-Zdroju. Bydgoski event uzyskał wtedy tytuł „Biegowego Wydarzenia Roku 2015/2016”, pokonując aż 122 imprezy biegowe z całego kraju.

Kiedy impreza zalicza tak udany debiut, rozwijanie jej staje się coraz trudniejszym zadaniem. Organizatorzy z roku na rok muszą dostarczać uczestnikom nowe atrakcje. W tym roku zorganizowano FoodTruck Festiwal – najsmaczniejszy festiwal w Polsce.

Dla biegaczy i kibiców przygotowano rozmaite potrawy: pizzę, burgery, owoce morza, sushi, pierogi, gofry i lody. Po udziale w zawodach biegowych uczta dla podniebienia była absolutnie zasłużona, a większa liczba zjedzonych kalorii – w pełni usprawiedliwiona.

Dodatkową atrakcją dla biegaczy była możliwość wygrawerowania swojego medalu – dodania czasu ukończenia biegu.

W strefach animacji PKO Banku Polskiego można było przejść bezpłatne badania, skorzystać z porad dietetyków lub dokształcić się w zakresie pierwszej pomocy.

Pobiegli dla Weroniki i Kasi

Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyła się akcja charytatywna „biegnę dla Weroniki i Kasi” Fundacji PKO Bank Polski. Wspierał ją były lekkoatleta Sebastian Chmara, ambasador akcji „PKO Biegajmy razem”, który był organizatorem festiwalu. – Nie musieliśmy namawiać biegaczy do udziału w akcji i pomagania. Wszystkie numery rozeszły się w biurze startowym bardzo szybko – wyjawił po zawodach. 

2-letnia Weronika urodziła się ze złożoną wadą serca (HLHS) i zespołem heterotaksji. Wymaga kolejnej operacji i specjalistycznego sprzętu. Dziewczynka jest podopieczną Fundacji „Serce dziecka”. Z kolei 39-letnia Kasia urodziła się z dziecięcym czterokończynowym porażeniem mózgowym. Ma za sobą wiele zabiegów. Obecnie szansa na poprawę jej stanu zdrowia jest operacja w USA. Kasia jest podopieczną Fundacji „Kawałek nieba”.

Aby pomóc Kasi i Weronice wystarczyło przypiąć do koszulki kartkę z napisem „biegnę dla Weroniki i Kasi” i dotrzeć z nią do mety. Dzięki takiemu gestowi biegaczy, Fundacja PKO Bank Polski przekaże darowiznę na ten cel. Dla Weroniki i Kasi pobiegło ponad 800 osób.

Marek Wiśniewski

Czytaj także:

6. PKO Półmaraton Solidarności. To nie jest trasa dla słabeuszy

6. PKO Półmaraton Solidarności – z pamięcią o bohaterach „Lubelskiego Lipca” 

Pliki do pobrania

loaderek.gifoverlay.png