PKO Silesia Marathon – na Śląsku było upalnie!
Ponad 2,5 tysiąca biegaczy wystartowało 4 października w PKO Silesia Marathon oraz na dystansie o połowę krótszym. Mimo upalnej, jak na październik, pogody, niedzielny bieg ukończyli z dużą dawką pozytywnej energii.
– To była bardzo udana impreza. Na trasie – Śląsk w pigułce. Krajobrazy postindustrialne, ale i mnóstwo zieleni. W żadnym momencie nie można było mówić o monotonii czy nudzie. Można z kolei powiedzieć, że biegacze nie mieli najlepszej pogody. Jak na początek października, było wręcz upalnie. Ci, którzy postanowili przebiec dystans w czasie 4 godzin albo powyżej, niesłychanie umęczyli się w piekącym słońcu. Ile ten bieg kosztował sił najlepszych biegaczy pokazała z kolei scenka na mecie. Zwycięzca, Taras Salo z Ukrainy, po tym jak przemknął pod bramą PKO Banku Polskiego i odebrał wieniec laurowy, chwiał się na nogach niczym pięściarz po serii ciężkich ciosów – komentował niedzielną imprezę dziennikarz sportowy Maciej Kurzajewski.
W tłumie biegaczy i ich rodzin ciężko było odszukać dyrektora imprezy Bohdana Witwickiego. Gdy udało nam się go wreszcie namierzyć, pytany o wrażenia, uśmiechał się i wzruszał. – Wiem, że wszyscy uczestnicy przeżyli dziś mały pogodowy kataklizm, ale pokażcie mi osobę, która na mecie nie byłaby roześmiana. Całe mnóstwo biegaczy dziękowało mi za PKO Silesia Marathon i już dopytywali o kolejną edycję. Dla mnie nie ma większego komplementu niż takie opinie i wcale się nie wstydzę, że nawet teraz jak o tym pomyślę, łza kręci mi się w oku.
Pana Witwickiego podpytaliśmy też o przyszłość imprezy na Górnym Śląsku. – Uważam, że potencjał mamy zdecydowanie większy niż 1200 uczestników na starcie. Przy odpowiednich nakładach na promocję ta liczba mogłaby się zwiększyć nawet czterokrotnie. Nie przesadzam ani trochę i wierzę, że doczekamy się już niebawem takiej frekwencji – ocenił.
A propos roześmianych maratończyków, znaleźliśmy kilku chętnych do podzielenia się wrażeniami z niedzielnego biegu. – Zacznę od tego, że organizatorzy przygotowali kapitalną koszulkę. Brałem udział w wielu biegach i w pewnym momencie przestałem kolekcjonować t-shirty z kolejnych startów. Przestały mi się mieścić w szufladzie. Ten z Silesii zatrzymam na pewno na treningi i kolejne biegi. Patrzę, patrzę i nie mogę nacieszyć oka – komentował Paweł Kowalik z Bytomia. Pytany o zmęczenie upałem opowiadał: – Było gorąco, ale przecież latem bywa jeszcze cieplej. Nie demonizowałbym dzisiejszych warunków. Przecież w maratonie nie staruje się z marszu, a gros przygotowań do imprezy na początku października odbywa się właśnie w miesiącach letnich. Poza wszystkim to dla mnie honor, żeby wystartować w Katowicach. Jestem Ślązakiem z dziada pradziada i lokalny patriotyzm, choćby w bieganiu, jest dla mnie bardzo ważny.
Na Śląsku mają taki zwyczaj, że maraton łączą nie z „dyszką” czy „piątką”, lecz z półmaratonem. Na ten dystans porwało się ponad 1400 śmiałków, czyli niemal dwukrotnie więcej niż w poprzedniej edycji. – W ubiegłym roku kibicowałam mężowi, bo sama biegałam co najwyżej 10-kilometrowe dystanse. Mąż co prawda przekonywał mnie, że już wtedy dałabym radę dobiec na metę bez specjalnych przygotowań. Nie chciałam tego słuchać, może za mało w siebie wierzyłam. Sama nie wiem. W każdym razie, teraz się przygotowałam, robiłam dłuższe wybiegania i w debiucie półmaratońskim złamałam granicę 2 godzin – relacjonowała roześmiana Monika Rukat z Rudy Śląskiej.
W Katowicach, tak jak w całym kraju, biegacze rozglądali się za namiotem, gdzie można odebrać kartkę z napisem „biegnę dla…”. Chętnych, żeby wybiegać pomoc dla 10-letniej Poli i 2,5-letniego Jasia, było zdecydowanie więcej niż rzeczonych kartek – w akcji charytatywnej wzięło udział aż 1115 osób. Fundacja PKO Banku Polskiego przekazała dzięki temu darowiznę na rzecz chorych dzieci.
Krzysztof Łoniewski
Dziennikarz programu III Polskiego Radia
Zobacz relację Polska Biega z PKO Silesia Marathon.
Czytaj także:
Zapraszamy na PKO Silesia Marathon
Pliki do pobrania
Biegajmy razem
02019.07.05Trzy najlepsze drużyny 4. PKO Biegu Charytatywnego. Ich wyniki zasługują na wielki podziw
więcej54 okrążenia i 290 metrów – tyle wynosi rekord PKO Biegu Charytatywnego. 15 września ubiegłego roku podczas zawodów w Łomży ustanowiła go drużyna Korytkowski Team. Na drugim miejscu znalazła się ekipa Stalowowolskiego Klubu Biegacza, a na trzecim reprezentanci OSiR 1 Lidzbark Warmiński. W rozmowie z Bankomanią przedstawiciele drużyn wspominają swoje kapitalne występy.
Biegajmy razem
02019.07.04„Dominator” pokonany – wypowiedzi po Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejZwycięzcy z Ukrainy, emocje na ostatnich metrach, dobra pogoda i nieco niższa frekwencja. Za nami Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.
Biegajmy razem
02019.07.02Zawodnicy z Ukrainy najlepsi w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejBiegacze z Ukrainy zajęli czołowe lokaty w tegorocznym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim w Gdyni, zwyciężając w klasyfikacji generalnej, klasyfikacji kobiet i zdobywając tzw. „premię górską”. Zawody na wymagającej trasie ukończyło 2740 osób, a towarzyszyła im wymarzona pogoda i gorący doping – zwłaszcza w okolicach startu i mety.
Biegajmy razem
02019.06.28Sylwetki polskich biegaczy #15: Katarzyna Kowalska
więcejKatarzyna Kowalska jest jedną z najbardziej wszechstronnych i utytułowanych polskich biegaczek. Choć reprezentowała nasz kraj już na trzech igrzyskach olimpijskich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – ma apetyt na czwarte, w Tokio w 2020 r.
Biegajmy razem
02019.06.27Premia górska przyciąga zawodników do Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim
więcej– Trasę Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim wyróżnia 1,5-kilometrowy podbieg. Osoba, która pokona ten odcinek w najkrótszym czasie, otrzyma nagrodę w wysokości 2500 zł. Otrzymujemy sygnały, że wiele osób startuje właśnie z myślą o tym podbiegu – mówi Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu, które jest organizatorem zawodów, zaplanowanych na noc z 28 na 29 czerwca.
Biegajmy razem
02019.06.24Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim. Dla wszystkich, którzy mają dość upałów
więcejMasz dość upałów? Spróbuj startu w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim, który odbędzie się w Gdyni w nocy z 28 na 29 czerwca. Biegacze ruszą na trasę o godzinie 23:59, co pozwoli zapomnieć o gorących słonecznych promieniach. Dla wszystkich miłośników nocnego biegania to świetna propozycja na początek lata.