Bieganie sprawia mi radość
Barbara Kurdej-Szatan potrafi biec zarówno w sukni ślubnej, jak i w błocie. Opowiada, w jaki sposób bieganie pomaga jej jako aktorce, wokalistce i prezenterce telewizyjnej, a także o tym że – biegając – można pomóc zarówno sobie, jak i innym.
Co Cię kręci w bieganiu?
Biegając, mam pełno energii na cały dzień. Jestem rześka, fit, bardziej smukła. Lepiej czuję się sama ze sobą.
Czy, Twoim zdaniem, to dobre samopoczucie można jeszcze wzmocnić, kiedy pobiegnie się w konkretnym celu, np. żeby pomóc innym?
Zdecydowanie tak. Startując w biegach charytatywnych wiem, że wspieram potrzebujących, zwykle dzieciaki i tych, którzy nie mogą sami pobiec. Bieganie nic mnie nie kosztuje, więc jeżeli w taki sposób mogę komuś pomóc i zachęcić innych, to biorę w tym udział. Utkwił mi w pamięci jeden z biegów charytatywnych na warszawskiej Agrykoli. Co ciekawe, biegłam wtedy w białej sukni ślubnej i Maciek, mój kolega zza lady z reklamy, również w sukni...Wyglądało to dość zabawnie, ale bardzo spodobał nam się ten szalony pomysł uciekających "panien" młodych.
Który z biegów był najbardziej szalony? Właśnie ten w przebraniu panny młodej?
O, nie. Zdecydowanie Runmageddon! Błoto, bagno, przeszkody i wysiłek! Czułam się jak komandos. Niesamowita zabawa, choć byłam totalnie brudna, posiniaczona od niektórych dających w kość przeszkód. Wystartowałam razem z mężem i przyjaciółmi. Wszyscy wspieraliśmy się na trasie. Gdyby nie mężczyźni, pewnych przeszkód byśmy nie pokonały, szczególnie tych polegających na wspinaniu się. Nie chodziło o to, by zająć wysokie miejsce, ale o wspólny start i doświadczenie czegoś niezwykłego. Radocha niczym dzieciaki taplające się w błocie. Chyba ostatni raz byłam taka zadowolona, gdy skoczyłam ze spadochronem.
Zachęcasz do ruchu swoją córkę?
Zdarzyło nam się biec razem z Hanią, oczywiście dla zabawy. Dołączył do nas Kamil Bednarek i truchtaliśmy sobie na wałach w Krakowie. Na dłuższe dystanse jest jeszcze za mała – ma niecałe 5 lat. Ma sportowe butki i być może niedługo potruchtamy razem w weekend.
W jaki sposób bieganie pomaga Ci w codziennej pracy?
Praca aktorki wymaga ode mnie dobrej kondycji. Występuję w musicalach i grając muszę jednocześnie śpiewać, a do tego jeszcze tańczyć. W spektaklu „Sen nocy letniej” Szekspira w reżyserii Wojtka Kościelniaka z muzyką Leszka Możdżera, cały czas śpiewaliśmy, skakaliśmy i biegaliśmy po scenie! Teraz grając w Krakowie w musicalu „Legalna blondynka” przez dwie godziny śpiewam, tańczę i muszę mieć dobrą kondycję, a bieganie jest najprostszą formą, żeby ją uzyskać. Przekonuję do tego innych aktorów.
Starasz się przekonać tych niebiegających do ruchu?
Od jakiegoś czasu namawiam również moją mamę i mam nadzieję, że ją w końcu przekonam. Wielu osobom wydaje się to ciężkie i wzdychają: „Och, nie dam rady, będę zmęczony!”. Oczywiście na początku trzeba włożyć trochę wysiłku, ale w bieganiu efekty przychodzą bardzo szybko. Nie tylko traci się zbędne kilogramy, ale daje ono ogromną satysfakcję i świetne samopoczucie psychiczne, bo w organizmie wszystko pracuje lepiej.
Jak zachęciłabyś kobiety do biegania?
Nie chodzi o to, żeby być miss fitness, ale żeby czuć się świetnie ze sobą. Jeżeli ktoś ma pracę, w której cały czas siedzi w biurze, to robi krzywdę i kręgosłupowi i całemu ciału. Ważne, żeby choć dwa razy w tygodniu znaleźć czas na trochę ruchu. Moja babcia dożyła 100 lat, a mając 80,potrafiła jeszcze zrobić skłon i położyć całe ręce na podłodze. Do ostatnich dni ćwiczyła rano, a potem chodziła na spacery. Może mam to po niej, że też lubię się ruszać. I po tacie, który nauczył mnie pływać i jeździć na rowerze i na nartach, a sam dodatkowo gra w tenisa.
Trening pozwala Ci się odstresować?
Tak. Gdy byłam mała, nawet jak jeździłam z klasą w góry, lubiłam iść i pobyć sama ze swoimi myślami, a nie gadać. Tego samego doświadczam podczas biegu. Wyciszam się wewnętrznie. Jest to dobre i dla ciała, i dla psychiki.
Czasem trudno, szczególnie u początkujących, z motywacją do biegania. Jak Ty przekonujesz siebie?
Nie mam problemów z motywacją. Choć zdaję sobie sprawę, że kiedy siedzi się w ciepłym mieszkaniu i można zrobić dużo innych rzeczy w domu, a za oknem ciemno i chłodno, to się nie chce. Ale wtedy należy spiąć swoje cztery litery i wyjść (śmiech). Trzeba być twardym i powiedzieć sobie, że jak się już zmobilizuję, to będę się lepiej czuć i wyglądać. Na mnie to działa!
Rozmawiał Paweł Kempa,
Runner’s World
Barbara Kurdej-Szatan
Aktorka, wokalistka, prezenterka telewizyjna. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Popularność i dużą sympatię przyniosła jej rola w serii reklam sieci PLAY, w której wcieliła się w konsultantkę. Z zespołem Soul City doszła do finału programu „X Factor”, wielokrotnie występowała na festiwalu w Opolu. Gra w serialu „M jak miłość”, "Recepta na miłość", ma na swoim koncie role w filmach. Prowadzi show w TVP „Kocham cię, Polsko!” i „The Voice of Poland”. Od czwartego roku szkoły teatralnej przez 3 lata była związana z Teatrem Nowym w Poznaniu, potem z Teatrem Muzycznym Roma, obecnie można ją oglądać na deskach Teatru 6 Piętro i Teatru Imka w Warszawie, Teatru Gudejko oraz Teatru Variete w Krakowie. Laureatka dwóch Telekamer.
Czytaj także:
Bawię się krótkimi dystansami. Rozmowa z Pauliną Holtz
Lubię pomagać. Rozmowa z Joanną Jóźwik
Biegajmy razem
02019.07.05Trzy najlepsze drużyny 4. PKO Biegu Charytatywnego. Ich wyniki zasługują na wielki podziw
więcej54 okrążenia i 290 metrów – tyle wynosi rekord PKO Biegu Charytatywnego. 15 września ubiegłego roku podczas zawodów w Łomży ustanowiła go drużyna Korytkowski Team. Na drugim miejscu znalazła się ekipa Stalowowolskiego Klubu Biegacza, a na trzecim reprezentanci OSiR 1 Lidzbark Warmiński. W rozmowie z Bankomanią przedstawiciele drużyn wspominają swoje kapitalne występy.
Biegajmy razem
02019.07.04„Dominator” pokonany – wypowiedzi po Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejZwycięzcy z Ukrainy, emocje na ostatnich metrach, dobra pogoda i nieco niższa frekwencja. Za nami Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.
Biegajmy razem
02019.07.02Zawodnicy z Ukrainy najlepsi w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejBiegacze z Ukrainy zajęli czołowe lokaty w tegorocznym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim w Gdyni, zwyciężając w klasyfikacji generalnej, klasyfikacji kobiet i zdobywając tzw. „premię górską”. Zawody na wymagającej trasie ukończyło 2740 osób, a towarzyszyła im wymarzona pogoda i gorący doping – zwłaszcza w okolicach startu i mety.
Biegajmy razem
02019.06.28Sylwetki polskich biegaczy #15: Katarzyna Kowalska
więcejKatarzyna Kowalska jest jedną z najbardziej wszechstronnych i utytułowanych polskich biegaczek. Choć reprezentowała nasz kraj już na trzech igrzyskach olimpijskich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – ma apetyt na czwarte, w Tokio w 2020 r.
Biegajmy razem
02019.06.27Premia górska przyciąga zawodników do Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim
więcej– Trasę Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim wyróżnia 1,5-kilometrowy podbieg. Osoba, która pokona ten odcinek w najkrótszym czasie, otrzyma nagrodę w wysokości 2500 zł. Otrzymujemy sygnały, że wiele osób startuje właśnie z myślą o tym podbiegu – mówi Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu, które jest organizatorem zawodów, zaplanowanych na noc z 28 na 29 czerwca.
Biegajmy razem
02019.06.24Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim. Dla wszystkich, którzy mają dość upałów
więcejMasz dość upałów? Spróbuj startu w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim, który odbędzie się w Gdyni w nocy z 28 na 29 czerwca. Biegacze ruszą na trasę o godzinie 23:59, co pozwoli zapomnieć o gorących słonecznych promieniach. Dla wszystkich miłośników nocnego biegania to świetna propozycja na początek lata.