Alfabet biegacza – N jak negative split
Narastającą prędkością można trenować, można też taką taktykę zastosować w zawodach. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku metoda jest niezwykle skuteczna.
Zacznij wolniej, a skończysz szybciej – tak można byłoby w jednym zdaniu scharakteryzować taktykę negative split oraz trening biegu z narastającą prędkością. Jest to dokładne przeciwieństwo positive split. Dlaczego jednak lepiej przyspieszać niż zwalniać? Skupmy się najpierw na startach w zawodach.
Spokojniejszy początek jest najrozsądniejszą metodą startów w półmaratonach czy też maratonach – z prostego względu. Nawet dość mocno „obieganym” amatorom trudno określić swoje aktualne, maksymalne możliwości, a taka taktyka gwarantuje bezpieczeństwo i sukces na mecie. Wolniejszy początek w biegu maratońskim i stopniowe, delikatne przyspieszanie (np. 2-3 sekund na km co 10 km) sprawi, że na końcówce nie spotkacie się ze ścianą. Zachowane siły sprawią, że będziecie mogli naprawdę ostro zafiniszować i nadrobić teoretycznie stracone sekundy na starcie. Czasem bywa tak, że niesieni dopingiem oraz napędzani tym, że praktycznie przez cały bieg (a zwłaszcza na jego końcu) wyprzedzacie przeszacowujących swoje siły biegaczy napędzi Was do tego stopnia, że ostatnie kilometry, będą szybsze nawet o 15 czy 20 sekund! Negative split sprawia, że z każdym etapem długiego biegu rośnie wasza motywacja. Bycie wyprzedzanym dołuje, a wyprzedanie buduje. Jeśli natomiast przeszarżujecie na początku… zyskacie sekundy na starcie, ale stracicie minuty na mecie. Nasz organizm jest stworzony do długiego wysiłku, spokojny początek pomoże waszym rezerwom tłuszczowym zacząć się spalać, a banany i żele przyjmowane na kolejnych kilometrach będą trawić się lepiej, gdyż tętno będzie niższe i krwi w żołądku oraz jelitach będzie więcej. Co za tym idzie, kiedy w końcówce tętno wzrośnie i nie będziecie już jeść, nie zabraknie wam paliwa w baku.
Z kolei jednostka treningowa biegu z narastającą prędkością doskonale przygotuje Was do szybkości, które planujecie osiągać na zawodach. Podczas treningu, nie da się i nie można biegać przecież dystansów z prędkościami zbliżonymi do tych planowanych na zawodach, bowiem po pierwsze startuje się raz na jakiś czas, po drugie nie występuje adrenalina i taki poziom skupienia a po trzecie, trening ma formę budować, a nie być nieustannym testem waszej wytrzymałości. Dlatego kilka czy kilkanaście minut końcowych z prędkością nieco wyższą lub startową to doskonałe rozwiązanie mające na celu imitować wysiłek podczas tzw. „godziny zero”.
Taka jednostka polega na nieustannym przyspieszaniu podczas biegu. Może przybierać dowolne formy czasowe lub dystansowe. Głównym założeniem jest spokojne, rozgrzewkowe rozpoczęcie treningu, oswojenie organizmu, dogrzanie go do wyższych prędkości. Minimalizuje to ryzyko kontuzji oraz sprawia, że w sposób niezauważalny zaczynamy męczyć się coraz bardziej, przesuwając stopniowo „suwak prędkości”.
Jak wykonać taki trening?
Przykładowo planujecie przebiec 12 km. Dzielicie sobie taki dystans na sześć dwukilometrowych odcinków i systematycznie przyspieszacie zaczynając od tempa rozgrzewkowego aż do ostatnich 2 km, kiedy włączacie prędkość biegu na życiówkę na dystansie 10 km. Trening może też przybrać inną formę – czasową. Na przykład pierwsze 20 minut w tempie 6:00 min/km, potem 15 minut w tempie 5:40, 10 minut w tempie 5:20 i ostatnie 5 minut w tempie 5:00 i szybciej. Taka jednostka jest ciekawa, przełamuje monotonię a dodatkowo adaptuje organizm do intensywnego wysiłku w sposób bezpieczny i stopniowy.
Maciej Żukiewicz
trener BiegamBoLubię
BiegamBoLubię to bezpłatne weekendowe treningi, które odbywają się od kwietnia do listopada na 80 stadionach lekkoatletycznych w całej Polsce. Partnerem strategicznym akcji jest PKO Bank Polski. Ćwiczenia prowadzone przez profesjonalnych trenerów są dostępne dla wszystkich, którzy chcą zadbać o dobrą formę i samopoczucie. Więcej informacji na stronie http://www.biegambolubie.com.pl/.
Czytaj także:
Alfabet biegacza - M jak mięśnie
Alfabet biegacza - Ł jak łuk i łokieć
Alfabet biegacza - L jak legginsy
Alfabet biegacza - K jak krok biegowy
Biegajmy razem
02019.07.05Trzy najlepsze drużyny 4. PKO Biegu Charytatywnego. Ich wyniki zasługują na wielki podziw
więcej54 okrążenia i 290 metrów – tyle wynosi rekord PKO Biegu Charytatywnego. 15 września ubiegłego roku podczas zawodów w Łomży ustanowiła go drużyna Korytkowski Team. Na drugim miejscu znalazła się ekipa Stalowowolskiego Klubu Biegacza, a na trzecim reprezentanci OSiR 1 Lidzbark Warmiński. W rozmowie z Bankomanią przedstawiciele drużyn wspominają swoje kapitalne występy.
Biegajmy razem
02019.07.04„Dominator” pokonany – wypowiedzi po Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejZwycięzcy z Ukrainy, emocje na ostatnich metrach, dobra pogoda i nieco niższa frekwencja. Za nami Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.
Biegajmy razem
02019.07.02Zawodnicy z Ukrainy najlepsi w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejBiegacze z Ukrainy zajęli czołowe lokaty w tegorocznym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim w Gdyni, zwyciężając w klasyfikacji generalnej, klasyfikacji kobiet i zdobywając tzw. „premię górską”. Zawody na wymagającej trasie ukończyło 2740 osób, a towarzyszyła im wymarzona pogoda i gorący doping – zwłaszcza w okolicach startu i mety.
Biegajmy razem
02019.06.28Sylwetki polskich biegaczy #15: Katarzyna Kowalska
więcejKatarzyna Kowalska jest jedną z najbardziej wszechstronnych i utytułowanych polskich biegaczek. Choć reprezentowała nasz kraj już na trzech igrzyskach olimpijskich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – ma apetyt na czwarte, w Tokio w 2020 r.
Biegajmy razem
02019.06.27Premia górska przyciąga zawodników do Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim
więcej– Trasę Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim wyróżnia 1,5-kilometrowy podbieg. Osoba, która pokona ten odcinek w najkrótszym czasie, otrzyma nagrodę w wysokości 2500 zł. Otrzymujemy sygnały, że wiele osób startuje właśnie z myślą o tym podbiegu – mówi Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu, które jest organizatorem zawodów, zaplanowanych na noc z 28 na 29 czerwca.
Biegajmy razem
02019.06.24Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim. Dla wszystkich, którzy mają dość upałów
więcejMasz dość upałów? Spróbuj startu w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim, który odbędzie się w Gdyni w nocy z 28 na 29 czerwca. Biegacze ruszą na trasę o godzinie 23:59, co pozwoli zapomnieć o gorących słonecznych promieniach. Dla wszystkich miłośników nocnego biegania to świetna propozycja na początek lata.