2016.12.07

Poradnik biegacza odc. 4 – bieganie z wózkiem

Pojawienie się dziecka nie oznacza, że musimy rezygnować z biegania i codziennych treningów. Wystarczy tylko zmienić ich formę.

Poradnik biegacza odc. 4 – bieganie z wózkiem

Dobrą wiadomością dla świeżo upieczonych rodziców jest fakt, że nie trzeba rezygnować z treningów. – Możemy zacząć biegać z dzieckiem w wózku już około 6-8 miesiąc życia, tj. kiedy potrafi ono swobodnie siedzieć – tłumaczy Ewa Witek-Piotrowska, która sama ma za sobą wiele przebytych w ten sposób kilometrów. Takie bieganie ma wiele zalet. Przede wszystkim rodzic spędza z dzieckiem czas na świeżym powietrzu, bez potrzeby angażowania osób trzecich do opieki. – Jest to jak najbardziej fajny spacer. Szybko zmienia się przestrzeń i dziecko dużo może zobaczyć – przyznaje Witek- Piotrowska.

Oczywiste jest, że trening z dzieckiem jest zupełnie inny, niż tradycyjne bieganie. Z pewnością cięższy, bo wymaga włożenia dodatkowej siły i trudno jest osiągnąć odpowiednią prędkość. A do tego w każdej chwili trzeba być gotowym by odpowiedzieć na potrzeby dziecka. To może wiązać się z częstymi przerwami czy nawet wcześniejszym zakończeniem biegu. Tego typu uciążliwości nie powinny jednak zniechęcić aktywnych rodziców.

Bieganie z wózkiem coraz częściej jest nie tylko czasem dla mam. W wielu przypadkach również ojcowie wybierają tę formę treningu. Taki model spędzania czasu z dzieckiem staje się coraz bardziej popularny. Jakie są tego plusy? Przede wszystkim „robimy” trening. Co więcej, angażuje on więcej mięśni, dzięki czemu jest efektywniejszy i pozwala osiągać lepszą wydolność.

Rozpoczynając bieganie z wózkiem najważniejsze jest, by pomyśleć o… wózku. – Powinien mieć duże, 16-calowe koła. Dobre pasy, które przytrzymują dziecko i zapewniają bezpieczeństwo oraz dobra amortyzacja – wylicza Witek-Piotrowska. Co jeszcze? Przede wszystkim należy zdecydować, czy szykujemy się na dłuższe, szybsze biegi, czy też nastawiamy się bardziej na biegowe spacery i rekreację. W pierwszym przypadku idealnym rozwiązaniem będzie wózek ze sztywnym przednim kołem i cienkimi oponami. Da nam on możliwość rozwijania większych prędkości i nawet udziału w maratonach. Jego wadą jest jednak mała sterowność, dlatego idealnie nadaje się na proste trasy po równej nawierzchni.

Z kolei idealnym rozwiązaniem na biegowe spacery po parkowych czy leśnych alejkach będzie wózek z odblokowywanym przednim kołem, które umożliwia manewrowanie, a na prostej drodze może ponownie zostać usztywnione. Ten typ z pewnością jest wolniejszy, ale z pewnością będzie lepszy na początek przygody biegowej z dzieckiem.

Polska Press Grupa, vivi24

 

Czytaj także:

Poradnik biegacza odc. 1 – rozgrzewka

Poradnik biegacza odc. 2 – odżywianie

Poradnik biegacza odc. 3 – ubiór

loaderek.gifoverlay.png