2013.12.16

Jak inwestować mając 30 lat?

O ile oszczędzanie w wieku 20 lat może okazać się dla wielu osób niedorzeczne, o tyle mając 30 lat jest to już bardziej oczywiste. Zastanówmy się, co osoba w takim wieku może robić z nadwyżkami finansowymi.

Wielu 30-latków w Polsce zarabia tyle, ile wynosi średnia krajowa, choć są też osoby, które o takim wynagrodzeniu mogą tylko pomarzyć. Jedni mają stabilne związki, drudzy są singlami. Niektórzy od dawna posiadają potomstwo, ale część nie myśli o założeniu rodziny. Są osoby mające własne mieszkanie z nieobciążoną hipoteką, inni zmagają się ze spłatą kredytu hipotecznego albo wynajmują lokum.

  • Jedno wydaje się pewne: znaczna część tej grupy wiekowej może w miarę regularnie odkładać część pieniędzy z wypłaty. A skoro tak, to warto zadać sobie dwa fundamentalne pytania: o cel inwestycji i jej horyzont czasowy.

Wyznaczyć cel

Konkretny cel warto postawić przed sobą m.in. dlatego, że wtedy łatwiej o konsekwentne odkładanie co miesiąc nawet niewielkich kwot. Zamierzasz przeprowadzić się do większego domu za 8-10 lat czy spłacić kredyt hipoteczny nie w ciągu 30, lecz 20 lat? Chcesz inwestować środki z myślą o "podróży życia" czy raczej o wypłacaniu dodatkowych środków po rezygnacji z aktywności zawodowej? Zbierasz na zagraniczne studia dla nastoletniej córki czy w przyszłości chciałbyś kupić samochód synowi, który dopiero poszedł do przedszkola?

Giełda

Twoja motywacja ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia sposobu inwestowania zaoszczędzonych pieniędzy. Jeśli masz 30 lat, a twój cel finansowy jest dosyć odległy (np. 20 lat), możesz pozwolić sobie na nieco bardziej agresywne sposoby inwestowania pieniędzy. Większe ryzyko często idzie w parze z większym zyskiem, ale - biorąc pod uwagę twój wiek - możesz sobie na to pozwolić w większym stopniu niż np. 60-latek, którego za kilka lat czeka emerytura.

Giełda wydaje się dobrym miejscem do pomnażania pieniędzy dla osób posiadających już pewną wiedzę na temat funkcjonowania rynku kapitałowego. Dobrze jest regularnie śledzić notowania giełdowe. Punktem wyjścia jest założenie specjalnego rachunku w jednym z biur maklerskich (np. w działającym nieprzerwanie od 1991 roku Domu Maklerskim PKO Banku Polskiego).

  • Nie rezygnuj z nauki

    Twoje życie nie powinno kręcić się tylko wokół akcji, funduszy czy obligacji. Mając 30 lat wciąż warto intensywnie inwestować w siebie. Jeśli nie skończyłeś studiów, to rozważ zdobycie dyplomu wyższej uczelni, a gdy zdobyłeś tytuł magistra, zainteresuj się ofertą studiów podyplomowych, które mogą pomóc w rozwoju zawodowym.

    Być może znasz już nieźle jakiś obcy język. Wówczas pomyśl, czy nie warto opanować go biegle lub zająć się nauką innego języka zupełnie od podstaw. Wbrew pozorom na naukę nie trzeba wydawać fortuny (wiele materiałów znajdziesz zupełnie za darmo w sieci, można korzystać z bibliotek itd.). Im większym potencjałem dysponujesz, tym większe szanse mogą otworzyć się przed tobą w przyszłości.

Fundusze inwestycyjne

Ci, którzy mają mniej czasu i nieco mniej wiedzy, mogą skorzystać z bogatej oferty funduszy inwestycyjnych. Umożliwiają one inwestowanie nawet niewielkich sum (np. 100 zł miesięcznie). Przykład: kupując co miesiąc jednostki za 300 zł, po 25 latach zgromadzisz kapitał w wysokości 90 000 zł. Zakładając, że  stopa zwrotu wyniesie 5 proc. w skali roku, wartość twoich oszczędności wzrośnie do ok. 180 000 zł (dla uproszczenia pomijamy m.in. inflację, podatek o zysków kapitałowych oraz opłaty z tytułu prowadzenia takiego rachunku).

Dzięki funduszom można osiągnąć zyski wyższe niż w przypadku lokat bankowych, inwestując m.in. w spółki działające w wielu krajach świata oraz w wartościowe surowce (np. platynę) lub spółki zajmujące się ich wydobyciem. Jest w czym wybierać, przykładowo: Dom Maklerski PKO Banku Polskiego prowadzi dystrybucję jednostek uczestnictwa ponad 180 funduszy i subfunduszy.

Obligacje

Nie wszyscy 30-latkowie mają skłonność do lokowania pieniędzy w taki stosunkowo ryzykowny sposób. Dla tych osób lepszym rozwiązaniem będzie zakup obligacji korporacyjnych albo - to rada dla inwestorów o jeszcze mniejszej skłonności do ryzyka - obligacji Skarbu Państwa. Jedne i drugie pozwalają osiągnąć wyższy zysk niż tradycyjne lokaty przy ochronie zainwestowanego kapitału znacznie wyższej niż w przypadku zakupu akcji czy jednostek funduszu inwestycyjnego.

Bez względu na to, czy chciałbyś inwestować agresywnie, czy bardziej zachowawczo, pamiętaj o dywersyfikacji kapitału. Nigdy nie przeznaczaj wszystkich oszczędności na zakup akcji, funduszy inwestycyjnych czy nawet obligacji. Pewną część oszczędności warto trzymać na lokacie bankowej  (np. w charakterze tzw. poduszki bezpieczeństwa).

Mariusz Tomczak

loaderek.gifoverlay.png