2014.03.17

Wszystko o agencjach ratingowych

O uznawanych za siłę napędową spadków na światowych rynkach agencjach ratingowych było w ostatnich latach głośno. Wciąż jednak nie wszyscy wiedzą, czym są i z czego wynika ich znaczenie dla funkcjonowania światowej gospodarki.

Agencje ratingowe to firmy zajmujące się oceną wiarygodności kredytowej podmiotów pożyczających pieniądze: spółek, funduszy, banków, organizacji i rządów państw. Oceniają również same instrumenty dłużne, przykładowo papiery wartościowe. Wyniki swoich badań przedstawiają w ujednoliconej na całym świecie formie - w postaci ratingu, czyli miary ryzyka związanego z daną inwestycją. Rating ten w przejrzysty sposób wskazuje, czy dany podmiot pożyczający pieniądze jest stabilny i wypłacalny. W tym celu przeprowadzane są odpowiednie badania, a na ich podstawie tworzone są raporty oceniające ich reputację.

  • Na rynku funkcjonuje kilka agencji ratingowych działających globalnie. Te jednak, które cieszą się największym szacunkiem na całym świecie, zaliczane są do "amerykańskiej trójki". Są to Standard & Poor's (S&P), Moody's i Fitch Ratings.  Ich oceny mają największą wagę w skali międzynarodowej.

Pierwszą ze wspomnianych instytucji założył w 1906 roku Luther Lee Blake. Początkowo nosiła nazwę Standard Statistics Bureau i zajmowała się dostarczaniem finansowych informacji dotyczących różnych firm. Zamiast corocznych zestawień drukowała bieżące statystyki. W 1940 roku przekształciła się w Standard & Poor's. W 1966 została przejęta przez The McGraw-Hill Companies, stając się tym samym jedną z największych instytucji finansowych na świecie.

Moody's z kolei powstało w 1909 roku z inicjatywy Johna Moody'ego. Na początku było firmą zajmującą się przygotowaniem instrukcji korzystania ze statystyk giełdowych. W 1975 roku zostało uznane za jedną z najbardziej rozpoznawanych i opiniotwórczych instytucji statystycznych.

Ostatnią z trzech agencji założył w grudniu 1913 roku w Nowym Jorku John Knowles Fitch. Co ciekawe, początkowo było to wydawnictwo. Stopniowo przekształcało obszar swojej działalności i stało się agencją ratingową. W 1997 roku firma rozszerzyła swoje wpływy, łącząc się z londyńską spółką IBCA, a trzy lata później, w 2000 roku przejmując chicagowskie przedsiębiorstwa Duff&Phelps i Thompson. Fitch Ratings jest najmniejszą agencją z wielkiej trójki, która odgrywa jednak rozstrzygającą rolę, kiedy ratingi pozostałych dwóch firm znacząco się od siebie różnią.

Na czym polegają realizowane przez nie zadania? I jak przekładają się one na funkcjonowanie światowych rynków?

Jak tworzy się rating?

Rating to forma wyrażenia oceny stabilności i wiarygodności kredytowej danego podmiotu. Noty te wyraża się za pomocą liter A, B, C i D. Wskazują one stopień ryzyka, jaki wiąże się z ocenianą inwestycją.

I tak: rating z symbolem A oznacza niewielkie ryzyko inwestycyjne, z kolei rating oznaczony literą D sygnalizuje wysokie ryzyko niewypłacalności. Dla poziomów A, B i C często stosowane są dodatkowe oznaczenia, które mają definiować ryzyko bardziej precyzyjnie. Agencje S&P, Fitch oraz Moody's stosują w swoich skalach ratingowych oznaczenia podwójne i potrójne. W przypadku dwóch pierwszych rating AAA oznacza najniższe ryzyko, a kolejne poziomy to AA, A, BBB, BB, B oraz CCC, CC, C oraz D - tzw.  rating śmieciowy. Dla odmiany agencja Moody's do głównych poziomów A, B oraz C dodaje jedną lub dwie litery "a".

  • Pierwsze ratingi towarzyszą bezpiecznym przedsięwzięciom, takim, przy których praktycznie nie ma możliwości poniesienia straty.

 Choć na pierwszy rzut oka powinny być one najbardziej atrakcyjne, nie zawsze tak jest - jest grupa inwestorów, którzy wkładają pieniądze w te niżej ocenianie aktywa, ponieważ mogą one przynieść o wiele wyższą stopę zwrotu, często określaną "premią za ryzyko".

Skąd jednak biorą się te symbole przypisywane inwestycjom? Wynikają one z badań przeprowadzonych przez agencje ratingowe. Oceniana jest w nich kompleksowo kondycja firmy, instytucji czy państwa. Pod uwagę brane są trzy najważniejsze czynniki: kwestie ilościowe, uwarunkowania wewnętrzne firmy i ogólna sytuacja w otoczeniu.

Kryteria oceny ratingowej

Pierwszy z nich to kwestie ilościowe. Eksperci z agencji ratingowych przeglądają raporty podmiotu obejmujące ostatnich kilka lat, a także najnowsze raporty kwartalne i prognozy.

Drugą istotną z punktu widzenia agencji ratingowych kwestią są wewnętrzne czynniki wpływające na sukces podmiotu, np. firmy. W tym obszarze mieszczą się kwalifikacje kadry zarządzającej, model biznesowy, struktura firmy, jakość produktów i wszystko to, co może mieć wpływ na osiągane przez firmę zyski.

Trzecim kryterium jest wpływ sytuacji zewnętrznej na funkcjonowanie danego podmiotu. Tu pod uwagę brane są jego otoczenie, perspektywy sektora, w którym funkcjonuje, baza dostawców i klientów, ryzyko walutowe, ogólna sytuacja gospodarcza.

W przypadku gdy ocena wystawiana jest na życzenie podmiotu, agencja otrzymuje dostęp do wszystkich jego wewnętrznych danych i na ich podstawie tworzy rating. Tak powstały rating jest najbardziej wiarygodny i nazywa się go pełnym. Często zdarza się jednak sytuacja, kiedy agencja szacuje ocenę niewynikającą z żadnej umowy. Wtedy ocena opiera się na publicznych informacjach takich jak raporty okresowe czy prezentacje inwestorskie.

Po tym, jak agencja oszacuje ocenę wiarygodności danego podmiotu, informacja o tym podawana jest do publicznej wiadomości.

Znaczenie agencji ratingowych

Agencje odgrywają kluczową rolę w świecie finansowym, gdyż rating uznaje się za istotny wskaźnik oceny inwestycji dłużnych. Ich oceny determinują zachowania inwestorów - każdemu z nich zależy na poczuciu, że wybrana przez niego inwestycja jest bezpieczna.

  • Jako że proces przyznawania ratingu działa tak samo w przypadku firm i instytucji, jak również całych państw, agencje wpływają na funkcjonowanie globalnej ekonomii.

Przykładowo, w przypadku państw wpływają na oprocentowanie obligacji, które emitują, zgodnie z zasadą: im wyższy rating, tym niższe oprocentowanie. Właśnie z tego wynika to, że rządy państw o wysokich ratingach oznaczonych AAA (np. Niemcy czy USA) mogą pożyczać pieniądze taniej niż Polska, której wiarygodność oceniana jest niżej, na poziomie A.

Oczywiście, nawet agencjom ratingowym zdarzają się pomyłki - i to dość spektakularne. Klasycznym wręcz przykładem jest rating Enronu, który jeszcze na cztery dni przed upadłością firmy oceniany był przez Moody's i S&P na poziomie BBB+, czyli dość wysokim.

Inne fiasko w ocenie poniosły agencje w 2008 roku przy ocenie papierów opartych na długu hipotecznym. Te ostatnie aż do wybuchu kryzysu miały najwyższe noty i przyciągały zainteresowanie inwestorów.

Choć opisane powyżej wpadki są znaczące, nie można powiedzieć, by zachwiały one oceną agencji ratingowych, które wciąż cieszą się niesłabnącą estymą. Z wysokim prawdopodobieństwem można postawić hipotezę, że będzie tak, dopóki będą istnieć rynki finansowe.

Joanna Janowicz

Czytaj także:

Czy ekonomia naprawdę jest aż tak nudna?

Fenomen popularności książek ekonomicznych

O strategiach planowania

loaderek.gifoverlay.png