2015.05.25

Rzecznik klienta radzi. Odcinek 2 - uwaga, gdy kupujemy nieruchomość obciążoną kredytem!

Kupno mieszkania to zwykle największa inwestycja w życiu. Dlatego przy takiej transakcji warto być bardzo ostrożnym.

Co jakiś czas zgłaszają się do mnie osoby, które zostały oszukane przy kupnie nieruchomości obciążonej kredytem hipotecznym. Najczęściej wygląda to tak:

Kupujący nieruchomość obciążoną kredytem przelewa środki bezpośrednio na rachunek sprzedającego, licząc na to, że sprzedający przekaże pieniądze na spłatę kredytu którego zabezpieczeniem jest przedmiotowa nieruchomość.

Nieuczciwy sprzedawca, wbrew obietnicom, nie spłaca jednak swojego kredytu z pieniędzy otrzymanych za nieruchomość i najczęściej przeznacza je na inny cel. Niestety w takiej sytuacji nie możemy już nic pomóc.

Sytuacja kupującego jest wówczas tragiczna – nie tylko stał się właścicielem nieruchomości obciążonej hipoteką, ale też, jako że nie jest stroną umowy kredytowej, nie może uzyskać żadnych informacji na temat wysokości zadłużenia, miesięcznej raty czy terminu jej spłaty. Notariusz niestety nie zawsze ostrzega przed takim niebezpieczeństwem.

Jak uniknąć takich sytuacji?

Podobnie jak w ruchu drogowym, miedzy kupującym i sprzedającym powinna obowiązywać zasada ograniczonego zaufania. Można wymienić dwa, stosunkowo proste sposoby, które gwarantują całkowite bezpieczeństwo takich transakcji, czyli kupna nieruchomości obciążonej hipoteką.

1. Najprościej przelać sprzedającemu jedynie różnicę miedzy uzgodniona ceną nieruchomości a wysokością jego zadłużenia. W akcie notarialnym powinno być wówczas udzielone kupującemu pełnomocnictwo do dokonywania wszystkich czynności związanych ze spłata kredytu (spłata, zamknięcie, pobranie zaświadczenia do wykreślenia hipoteki). Kupujący, mając takie upoważnienie, może udać się do banku, który kredytował nieruchomość, i poprosić o wskazanie rachunku, na który spłaca całe zadłużenie.

2. Inną, równie bezpieczną formą zabezpieczenia się przed nieuczciwością sprzedającego, jest uzyskanie promesy spłaty kredytu od banku kredytującego. Po uzyskaniu takiego dokumentu, można mieć pewność, że natychmiast po wpłynięciu pieniędzy na wskazany rachunek bankowy, nastąpi ich blokada i następnie spłata całego zadłużenia. Ryzyko operacji w całości bierze wówczas na siebie bank.

Stosowanie tych prostych zasad może uchronić nas przed masą problemów i pozwoli w pełni cieszyć się z mieszkania lub domu, który właśnie kupiliśmy.

  • Monika PoncyliuszPKO Bank Polski był jednym z pierwszych banków w Polsce, który powołał Rzecznika Klienta. Monika Poncyliusz pełni tę funkcję od początku, czyli od 1 stycznia 2014 roku. Jej głównym zadaniem jest reprezentowanie Klientów w sporach z Bankiem. Rzecznik jest ostatnim organem odwoławczym, który uznaje, czy zgłoszenia są zasadne. Najczęściej są to reklamacje kartowe, problemy związane z wpłatami lub wypłatami z bankomatów. W oparciu o nie, Biuro inicjuje działania naprawcze oraz monitoruje wdrażanie inicjatyw zgłoszonych na podstawie skarg i reklamacji Klientów.

Czytaj także:

Rzecznik klienta radzi. Odcinek 1 - informuj bank o problemach finansowych

Rozmawiamy z... Moniką Poncyliusz

loaderek.gifoverlay.png